Strona 1 z 1
r0tflmao
: 08.06.2004 02:15:40
autor: bzp
bzp (20:02)
idziesz na piwo?
Grzala (20:02)
ide
Grzala (20:02)
tylko sie musze oporzadzic
bzp (20:02)
okej kimamy u kajdana yhyhy
Grzala (20:02)
wait
bzp (20:02)
trzeba mu tez pare kupic
bzp (20:03)
jak bedziesz to sie odezwij
bzp (20:10)
co ty tam kupe robisz?
Grzala (20:16)
MATKE OPIERDALAM POCZEKAJ JESZCZE
AHAHHAHAHAh nie moge sory!!!!!! ahahahahhahahahaha
: 08.06.2004 02:17:48
autor: bzp
Za dużo wypiłem Sory
: 08.06.2004 02:32:55
autor: pasqd
o tej godzinie? :)
: 08.06.2004 02:34:59
autor: bzp
Od trzech dni ;F yhyhyhy
: 08.06.2004 02:42:38
autor: Krzywy
bzp nie moge ty jestes alkoholikem :] i znowui bedzie "nie jestem to nie moja wina ze tyle pije" :P:P
: 10.06.2004 15:30:31
autor: EmBond
tu Przemooo powinien się odezwać to jest spalony człowiek (dosłownie też) ja tak głównie pije ;)
: 11.06.2004 03:15:34
autor: -Przemooo-
embond to byl wypadek a pic pije mniej tylko 2-3 piwa wole jointy ...
: 11.06.2004 05:56:00
autor: pasqd
[quote="-Przemooo-"]embond to byl wypadek a pic pije mniej tylko 2-3 piwa wole jointy ...[/quote]
prawidlowo, prawidlowo :) Mniej glowa boli nad ranem i mozna pojezdzic pozniej bez obawy ze "myknie" na lewo badz prawo :)
: 11.06.2004 14:46:10
autor: Krzywy
nie pij jak jedziesz (za duzo sie rozlewa :P)
z drugiej strony - jezdizsz, pijesz, dluzej zyjesz :)
: 11.06.2004 17:14:18
autor: forest guma
a ja tam lubię sobie czasem po paru browarkach pojezdzić, nie boli mocno jak się człowiek wyjebie, a i opory troszkę mniejsze przed próbowaniem nowych żeczy:D (pod warunkiem że to nie x up z krawężnika:)
pamiętajcie żeby nawet po pijaku jezdzić w kasku:)
: 11.06.2004 19:46:22
autor: chrosciel
Ja jak pije...To juz tak pije ze nie mam siły wsiasc na rower:DDD
: 12.06.2004 02:03:11
autor: bartec
ja sie kiedys wybralem na rowerek i spotkalem znajomego, a ze dawno sie nie widzielismy... :) musialem pozniej okolo 15 km na rowerze wraca o 6 rano pijany strasznie i stwierdzilem, ze jak jade to mi lepiej, bo jak zsiadlem z roweru zeby sie odlac to normalnie mna rzucalo, a na rowerku spokojnie dalej jechalem jakbym trzezwy byl (albo mi sie tylko tak wydawalo) :D