FORUM DH-zone.com

Witam ...

Prawdopodobnie ktos juz o tym wspomnial ale nie chce doklejac posta do stargo juz tematu z ktorego to prawdopodobnie niczego bym sie nie dowiedzial dlatego zamieszczam nowy temat...

Przejdźmy do konkretów ....

dzisiajszego pieknego i jeszcze w miare cieplego wieczora postanowilem oto pocwiczyc sobie abu ... wszystko ladnie pieknie do momentu usłyszenia dziwnego metalicznego dzwieku czego nastepstwem bylo wyczucie palcem od spodu korony jakiejs chropowatej kreski i oto oczom mym ukazal sie widok (sora za fote ale robiona tel) :

http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=622193

na zdjeciu powyzej ewidentnie widac ze pekniecie rozeszlo sie po obu stronach jakiejs firmowej pieczeci codokladniej widac na zdjeciu ponizej :

http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=622195

no i resza korony na ktorej widac dziure po tej pierd****** pieczeci

http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=622196

gdy pekł stwierdzilem ze jade na chate no ale jak widac nie dojechalem juz w calosci :/

http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=622213

i teraz pytanie do kogos kto zna sie lub reklamowal juz jakiegos amora ...a moze znajdzie sie ktos kto oddawal na gwarancje duro ... czy jest sens próbowac ? bo wedle mnie tonie zmeczenie materialu ... po 4 miechach ? :/

Walczyć czy odpuscic ?

Mianowicie musze z przykroscia stwierdzic ... jesli masz Duro ... Sprzedawaj to gówno w **** !!!!!

Pozdrawiam i prosze o konkretne wypowiedzi ... !

dodam tylko ze jest na gwarancji do czerwca 2006 r.

qmepl chce chyba kupic dolne golenie od duro :) tak jak by co :)

BaDMaN reklamowal z tego co wiem i wyklucil sie i wkoncu mu uznali - to wada fabryczna (ta ****** pieczec)

kiedys ogladalem se na discovery program gdzie mowili ze w jakims tam kraju (chyba niemcy) przyczyna wykolejenia sie bylo pekniete kolo ktore peklo przez jakas pieczec wybita na kole

ewidentnie ta pieczenc oslabia korone

pzdr. i powidzenia

stray mojemu kumpllwi stało sie to samo jakies dwa dni temu ,z tym ze jemu pekła korona jeszcze z drugiej strony.pekła tak sammo przy tej pieczeci wiec to pewnie jakos osłabia korone.

a jak narazie to wiem tylko tyle ze wysłał na gwarancje.

HCR
też to oglądałem :)

Dla mnie to ewidentna wina wybijania tej pieczęci.Bo to stanowczo osłabia strukturę korony amortyzatora. Mogliby np. wybijać to gdzieś na goleniach dolnych tam gdzie jest najmniejsza siła. A oni wklepali ją na koronie bez sęsu :)

No pewenie że reklamuj, co się wogóle zastanawiasz :]

WItam,
Raz połamałem DURO i gwarancje uznali bez problemu (dystybutorem był BikerShop). Amor miał pekniety booster i przestawione lagi odłamany hak.

Za drugim razem miałem DURO E od R&P Pawlak.. chuje nie uznali mi gwarancji, ale wystowoałem do nich pismo i czekam na odpowiedź. O wynikach tej kłótni zamelduje.

raczej, ze reklamacja.

mozesz miec co prawda wiele problemow, typu wlasny materialoznawca itd.

taka ekspertyza bedzie niepodwazalnym argumentem za tym zeby Ci uznali reklamacje.

pozdro pokój

reklamacja jak by mi pękł to bym im w dupe go wepchnął i żądał nowego

Piona


Mi dokładnie 28sierpnia połamał sie DURO dokładnie mocowanie od hamulca postanowiłem go oddac na gwarancji napisałem do MKBIKE oni od razu odpowiedzieli że mam go wysyłać do nich i dołączyć jakieś oświadczenie jak to sie stało itp. czekałem równe 14dni i amor był u mnie w domu z wymienionymi całymi dolnymi lgoleniami. MKBIKE wysłałeo go do R&P Pawlak.


Byłem pozytywnie zaskoczony myśle że Ci uznają gwarancje:]


Pozdrawiam

Aaaaa amora od razu sprzedałem koledze bo kupiłem inny ale on jeździ na nim i wszystko spoko jak narazie:]


Tu jest fotka tego:

http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=585659

hej n atej 3 fotce wyglada to tak jakby tam od tej "pieczeci" byla jakas banka powietrze w materiae korony co w 110% oslabia material obadaj to dokladnie i w razie proby reklamowania mow ze takie cos tam jest

CesasH21 lec do sklepu i oddawaj go na reklamacje, sprobowac warto, a tu cokowlwik i ktokolwiek by nie powiedzial i tak reklamacji ci niekt tutaj nie zalatwi i nie odpowie czy bedzie czy nie bedzie uznana

mozesz sprobowac ale tak ja wyzej napisal macio, nikt Ci nie powie czy uznaja czy nie bo nikt tak naprawde nie wie, sprobowac warto, nie masz nic do stracenia

Nie poddawaj się... Zapłaciłeś za to pieniądze!!!

Hope pisze:Nie poddawaj się... Zapłaciłeś za to pieniądze!!!

dobrze napisane ... zaplacilem za TO pieniadze :/

glowa do gory:)

a tak wogole to tuningowales go?

nie ... nic w nim nie grzebalem ... wychodzez zalozenia ze jesli jest cos zrobione tak jak jest to takie ma zostac ... tymbardziej nic w nim nie grzebalem bo wiem ze takie sytuacje potem odbijaja sie przy reklamowaniu towaru i mogl bym uslyszec

"wymienil pan olej na inny ... przyciol eleastometr co mialo znaczny wplyw na prace i wytrzymalosc amortyzatowa ... niemozemy panu jej uznac"

heh ;)

no zaraz pakuje sie w auto i jade działac ...

Pozdro i dzieki wszystkim za pomoc ...