FORUM DH-zone.com

Do ***** waclawa, wczoraj z kumplami zrobilsmy sobie big air`a ... zajebiste 10m lotu, dzisiaj pojechalem na to hope po poludniu a na najezdzie odciski malych butow i rozjebana koncowka ... czy do kurwy nedzy nie mozna trzymac dzieci z dala od hop ... chyba tam kurwa psa przylancuchuje ... pare godzin machania lopata znowu wpizdu przez ciemnote jakis ludzi ... zyc nie umierac :-)

lol:) "...a na najezdzie odciski malych butow..."heh ogrodźcie teren lub zacementujce hope:)

trzeba było zrobić gipsowy odlew odcisku buta i przeprowadzić dochodzenie :D

nie no tak na serio to wiem jak to jest jak przyjdzie ktoś i rozpierdoli, a najgorsze jest to że jak naprawisz dzisiaj to jutro - góra za dwa dni znowu będzie rozjebany

jakiś czas temu co z kumplem naprawiliśmy lądowanie na stoliku (takie podwyższone lekko) to jakiś zajebany w dupę krosiaż musiał przejechać przez stolik i rozpierdolić połowe tą swoją niską zębatką :/

Pobaw sie w Sherloka Holmsa i wyśledź bachory.
Jak dopadniesz to każdemu daj łopate i niech ci nowe hopki budują.
Ale tak na prawde to nic nie poradzisz, przecież nie podejdziesz do 4 latka i mu w ryj nie zajebiesz. I chya jakiś maluch nie jest ci w stanie hopki do góry nogami przewrócić.

najgorzej jak takie dzieciaki wyleca pod kola. Na agrykoli sa dwa niewielkie garby i przy wybiciu praktycznie nie widac na co sie wyladuje, a niestety czesto biega tamtedy dzieciarnia...

a może zbóbcie coś prymitywnego w stylu kilku gówien koło hopy i wytażać w nich bachory... naprawde skótkuje...

wlansie wrocilem od siebie z toru. kurwa! tez rozjebane wybicie na hopie polozone z bali cos ala stolik, prg lezy obok, ale nie mlodziaki na makrokeszach twardo skacza. musialem zrobic nizej wybicie bo pol sie po prostu obsypalo. kurde.

ale tera przynajmniej nie przelatuje za ladowisko (ktore bylo w planach do powiekszenia :P)

ostatnio taki jeden grzybek wybiegl mi przed kolo z pomiedzy konarow zywoplotu. nie bylo szans zebym go zauwazyl. jakby mial troche wiecej wzrostu wbilbym mu kierownice w twarz. na szczescie przeszlo nad jego glowa. troche mialem stracha, a dzieciak pewnie jeszcze wiekszego...

Cszyvy to sie ciesz że tak genialnie ci rozwalili hope:P

cszyvy, wywalcie wreszcie w diably ten stolik i zrobcie kilka metrow grobu. po sprawie :]

tia.. tylko te bale poziomo ustawione byly i **** nic sie nie dalo latac balem sie kola rozjebac. no ale stolik zlikwidowany i znowu mozna normalnie skakac. a jak tylko podniesiemy znow wybicie bedzie i ladowisko dalej :D tyle ze dopieero w sobote bo jutro na miasto jade

pamietajmy ze kiedys sami dziecmi bylismy...

[quote="sck"]ostatnio taki jeden grzybek wybiegl mi przed kolo z pomiedzy konarow zywoplotu...[/quote]
hehe to normalne szczegolnie w wwa;]
dzieciak na trasie to najgorsze co moze byc<>

Dandipl jak to slady malych stop to moze kosmici ;)
A tak na serio to wspulczuje - moze zrob tabliczke ze za niszczenie wyskoku zapierdolisz lopata :)

ten stolik to usuwam juz konsekwentnie 3 raz ;]

No u nas na stoliku ciągle jeźdzą makrokesze :-| Ciekawe co by taki koleś powiedział jakby mu kazać naprawiać hope albo wpierdol :D:D:D

gołymi rękoma a nie łopatą to się nauczy

Jutro naprawimy i znowu bedzie ql :]
a hopa wyglada tak : http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=229274
fajna co ? :]
moze nie wyglada, ale komisyjnie wymierzone 9m lotu !!! :-)

Fajna, fajna mastah :)

Cos dla mnie, zero ryzyka niedolotu (kurewsko sie tego boje i przelamac sie na razie nie moge) najwyzej czeka ladowanie na plaskie). Bardzo fajna robota, w wakacje sobie cos takiego zmajstruje w lesie, bo juz nawet mam fajna lokalizacje.