ja proponuje mojego w podpisie masz!! ale ten czy ja wiem... kupujesz nowy?? bo jak tak to lepiej DJ a jak nie to zależy za ile... ale ten widelczyk to tak raczej agresywne XC ale niektórzy pomykaja na tym własnie w dircie i streecie
http://www.pinkbike.com/photo/885826/ - łower (dlaczego tu niema wolności słowa?)
mafioso nie prpopnuj kazdemu swojego rst alfalfa bo on wazy chyba z 5 kg z ta metalowa korona;P przynajmniej na oko:D niech chlopak kupic tego judy jak uzywke a jak ma na nowego to niech kupi dj, ceny podobne
zalezy jak z technika u Ciebie :)
jednak jezeli masz kupic nowego to pomysl nad czyms innym, zreszta jak street i dirt to wez sobie duro 100mm skoku, jak padnie to nie bedziesz zalowal a z ich praca nie jest zle:)
To życie i tak Cie opuści chłopak, więc odetchnij.. i tylko je kochaj:)
Ja mam judy dokladnie ten model co napisal FNX. I skacze na nim dropy, zjezdzam, czasem nawet probuje po streecie jezdzic. Paca jest super. Jak sie zalozy zamiast zacisku taka stalowa srube i boster to wcale nie jest wiotka. Mam ja juz 4 miechy i nic. A przedtem smigal na niej jeszcze inny koles. Noi mozna skrecic skok na 100 mm wtedy gorne lagi sie troche wsuna i powinien byc mocniejszy.
Hehe ja miałem Judy SL przez jakiś czas...w sumie fajne było to że sobie geometrie u turnem można było zmieniać... Chodził fajnie pod warunkiem że sie go regularnie smarowało... A z wiotkoscią to heh..różnie było ale w sumie jest nieźe .. w końcu przeżył troche w lekkim Fr gdyz nie miałem kasy na nic lepszego :/... Teraz ma go mój kumpel który jeździ w Street'ie i niepowiem żeby sie z nim coś złego działo... Po przebiegu ponad 5k km ciągle żyje i ma sie dobrze pomimo złego traktowania...