o tym co wyżej gościu:
Dziubiński Tomasz
Naprawa rowerów Locci 31 (Sobieskiego róg Nałęczowskiej)
842-24-35 pon.-pt. 12-17
koleś ma mały warsztat rowerowy ale bawi sie w nietypowe rzeczy, np. dorabia koła zebate. Dla mnie zrobił to:
http://www.astercity.net/~erenes/6/cr8bmx/a005.jpg
http://www.astercity.net/~erenes/6/cr8bmx/a007.jpg
http://www.astercity.net/~erenes/6/cr8bmx/a006.jpg
robił wczesną wiosną rok temu. Zrobił szybko, ale co to za problem wyciac banana z 10mm płytki alu. Wcześniej proponował mi że zrobi mi z takiej innej płytki, która była podziurawiona wiertłami, heh. Za taką kasę sie nie zgodziłem i czekałem aż skombinuje alu. Wział dużo- stówę. Zrobił to na wymiat pod łańuch motorynkowy i zebatkę. Zrobił banana, podziurkował i nagwintował zebatke w 2 pozycjach, w bananie zrobił frezki i podtoczył pod nie specjalne śrubki (nie używam ich). Dotoczył 3 małe podkładki. Z tego jestem bardzo zadowolony.
Ale później zaniosłem mu 3 widelece sztywne (2 treki bruisery i 1 dmr) t wyciecia z oski 10mm pod 14mm. Dmr z kazdej strony pod 2mm i 4mm w góre. Treki zaniosłem z pegiem, trzeba było wyciac tak, by peg idealnie pasował (mało miejsca). Koles nie chciał powiedziec ile to bedzie kosztowało. Tłumaczył że trudno będzie mu "równolegość" zachowac, a ja mówiłem że mi wystarczy mało dokładnie. Nie słuchał klienta wiec sie zawiodłem. Czekałem łącznie ponad 2 miesiace a co tydzien-dwa mówił bym przyszedł za tydzień-dwa. Totalne rozczarowanie, rezygnacja. Jak raz wpadłem na koniec kumplem przycisnąc go to powiedział szukał moich widelców pól godziny i nie mógł znaleźć. Co proawda miał remot i przemeblowanie, może stąd całe zamieszanie. Robił je na szybko te widelce na miejscu jak stałem mu nad głową. Zamiast wziac pilnik i wyciąć na oko po 2mm i było by ok, to ten wział stół w wiertarką (frezem), odkręcił 50kg stól by zamontowac to na "pionowym" stole. Potem próbwał mocować widelce do prostych kawałków goleni (DMR) kolckami alu i takimi szeklami by zachowąc równolegość. Coś denerwował sie i nie wychodziło mu. A ja NIE CHCIAŁEM DOKLADNIE. Potem kombinował chyba już zciemniał z czujnikiem cos, (czy jest równolegle). I tak w tej całej równoległości przeszkadzało mu mocowanie do tarczy w bruiserze i niepotrzebnie cała szopka, bo można było to zrobuić łatwo i prosto i TANIO.
Zabrałem 3 widelce zrobione dokładnie na tyle ile sie dało, dałem 3x ZA DUZÓ KASY, bo tyle policzył, choć nie zależało mi na dokładności, tylko na CENIE i szybkosci wykonania (ponad 2 miesiące, PHI).
Jak odebrałem widelce spadł mi kamień z serca i obiecałem sobie nigdy wiecej tam nie wrócić. HEH.
A koleś jest dobry, ponieważ jest slusarzem, a zarazem zna sie na rowerach.
Ale rozbrajaja mnie jego porywczość i nie dokładnośc, w sensie że ma (miał) bajzel i szuka dookoła siebie młotka mówiąć "gdzie jest mój młotkacy" 20 razy na godzinę. Jak czekałem 4 godziny na te widelce i stałem nad nim i usłyszałem to 100 razy o 'MŁOTKACYM" miałem dość! Zresztą widziałem jak w miedzyczasie odkrecał kasete-wonobieg odkrecana zapieczona i nie wiem jak ta obrec wytrzymala takie młotkowanie na hama i naciskanie na obrecz, a jak przerzutki nie wchodziły w tanim rowerze, podgiał hak od przerzutki i juz :) heh mieszane uczucia dosc.
A z drugiej stronie rockring zrobiony PRO na zlecenie, pod wymiar- OK~!
Sądze że zrobi Ci dobrze, tylko wczęsniej ustal dokładnie ile kasy (daj mu tydzień by mógł przemyslec jak on to zrobi, ile czasu mu to zajmie i na ile Cie skasuje), potem zadzwon, potwiedz ustalona cene i WIO!
==============================================
masz jeszcze np. MIR-MAR na Bokserskiej, gdzie ja teraz spawam i dokonuje różnych przeróbek :)