Strona 1 z 2
hhhyyymmm czemu wszyscy na allegro .....
: 08.11.2005 23:45:24
autor: freeride123
CZEMU WSZYSCY (ZDECYDOWANA WIEKRZOSC) SPRZEDAJACY NA ALLEGRO MÓWIA ZE SA PO WYPADKU I DLATEGO SPRZEDAJA ????
JEDNYM SŁOWEM MEGA SCIEMA
: 08.11.2005 23:49:44
autor: 3,143k4r2
e tam czemu od razu sciema, duzo osob ma wypadki. Niekoniecznie rowerowe. Moze mial wypadek z dziewczyna i zbiera na wozek albo skrobanke ?:)
: 08.11.2005 23:56:10
autor: RyyS
ja sprzedaje na allegro i nic takiego nie pisalem :P kumple sprzedaja na allegro i nic takiego nie pisza... moze jestes przeczulony :D
: 09.11.2005 00:24:31
autor: balrog
popularne teksty :D przy sprzedaży maszynek, ram i amorów do dh/fr/dualu/4x/street :
"miałem wypadek, sprzęt jest nowy i już nie będe mógł jeździć"
"jazda po mieście"
"nie był katowany"
"jazda po lesie"
"rower był jeżdżony przez dziewczyne"
"dojeżdżałem nim do zkóły"
: 09.11.2005 00:25:10
autor: balrog
"dojeżdżałem nim do szkoły"
: 09.11.2005 00:46:48
autor: Dosu
"problemy finansowe"
: 09.11.2005 01:43:30
autor: bartec
ja widzialem nawet cos takiego..."amorek jest nowy.nie katowany" :) ale bzdura...
: 09.11.2005 07:39:19
autor: O_o
z problemami finansowymi to prawda bo ktos np zbiera na nowa ramke i potrzebuje kasy wiec sprzedaje stara ;p
: 09.11.2005 07:53:57
autor: motomysz
Wiesz czemu tak jest ??
Bo w polsckiej mentalności siedzi cos akiego ze jak ktoś coś sprzedaje na allero to to musi byc zjebane, i to jest sposób usprawiedliwienia sie.
Tak jak ja ostatnio, kupiłem se kiere Diabolusa i sprzedawałem 2 miesięczną Bad Mame za 50 zł .. i myślisz ze to okazje .. ale ni *****... kazdy pyta .. a czy ona napewno nie jest pęknięta ani nic... bo czemu cena taka mała.
Tym palantom które kupują trza pisa - jestem po wypadku, potrzebuje kasy - wtedy kupią ....
Polski debilizm .. ot i tyle..
ps. wg mnie :)
: 09.11.2005 09:31:52
autor: balrog
Motomysz - to nie debilizm, tylko przezorność polaków - nie stać ich na kupowanie gówna i dlatego pytają po dwadzieścia razy - chcą mieć pewność że coś jest ok. Jak srasz kasą i stać cie na kupowanie zjebanych części to prosze bardzo :P
: 09.11.2005 10:20:16
autor: cosin
balrog zgadzam się. to jest kwestia przezorności
: 09.11.2005 10:23:03
autor: motomysz
nie, to jest menatalność, kazdy z góry zakłada ze to musi byc zjebane bo to jest niemożliwe ze ktoś chce coś sprzedac...
: 09.11.2005 11:07:02
autor: 3,143k4r2
dlatego czasem niektorych rzeczy nie oplaca sie sprzedawac. Ja mam mostek Diabolusa nowka pow 350 zl. WIec wystawilem chyba za 200 czy 250. I poszly hasla : tyle za uzywke ? ******** cie ? za tyle to ja mam NSX :) SZOK :( Nie mowiac juz o tym jak sprzedajesz np LE TOYA :) - PA RA NO JA
: 09.11.2005 11:49:41
autor: Chrabał
Ale nic nie przebije tekstu: "POSIADA DROBNE RYSKI BĘDĄCE WYNIKIEM NORMALNEGO UŻYTKOWANIA"
.. to przeraszam jak chcę sprzedać coś co nie ma rysek to znaczy że było użytkowane nienormalnie ?? :)))
: 09.11.2005 11:58:20
autor: Grzesiu
moim zdaniem najgorsze są takie sytuacje że 5 min przed końcem aukcji koleś pisze prosze o odwołanie mojej oferty poniewaz zostałm okradziony albo ze siostra weszła i mi nakupywała rzeczy albo że ktoś sie włamał i nakupywał to ejst najgorsze :P
: 09.11.2005 13:03:39
autor: MaxDamageDA
Ja mam takich w dupie, pisze ze nie odwoluje ofert, jak ktos nie ma pieniedzy to czeka go sad.
Licytacja jest normalna umowa, moim zdaniem nie powinno byc wogole czegos takiego jak odwolaj ;/
: 09.11.2005 13:29:26
autor: Psyke
MaxDamageDA Podam taki przykład, Zamówiłeś sobie na allegro powiedzmy cały rower za 7000 zł. Wszystko ładnie pięknie, niedługo koniec aukcji. Lecz na 5 godzin przed aukcją ktoś włamuje ci się do domu i cie okrada ze wszystkich drogocennych rzeczy. Lub naprzykład twoi rodzice mają wypadek (tfu, tfu, tfu). I zostajesz sam w domu. Musisz zlłacić za pogrzeb, jakieś rachunki. I co wtedy???
: 09.11.2005 13:51:46
autor: Jaca
Psyke102, niech skseruje akt zgonu, protokół z włamania... wszystko da się załatwić, ale trzeba to załatwiac konkretnie
: 09.11.2005 13:56:24
autor: gringo
Ja tez sie zawsze po 20x upewniam zanim cos kupie uzywanego przez gielde czy allegro. I wole byc przezorny bo hasjem tez nie sram, a jak kupuje cos drozszego do rowera to wiekszosc sumy musze dac z wlasnej kieszeni(mam 17 lat). Jak mam pracowac na jakas czesc ponad miesiac i kupic "kota w worku" to ... taki interes. Wspominajac jeszcze o tym, ze to Polska, i duzo czasu jeszcze minie zanim bez wahania bedziemy kupywac rzeczy uzywane, nie bojac sie, ze cos moze byc nie tak...(o ile w ogole do tego dojdzie). Rozumiem zdenerwowanie motomysz i 3,143k4r2, ale nie kazdy mial do czynienia tylko z uczciwymi sprzedawcami, a ostroznosci nigdy za wiele... A co do ostatniej wypowiedzi MaxDamageDA i Psyke102, to by tu mozna bylo dlugo dyskutowac. Dla przykladu, mam ciotke co mieszka w Belgii, u nich jak nie placisz podatkow to nie ma zadnych ostrzezen, jest termin do zaplaty, jak sie nie wywiazesz sie w okreslonym czasie, to masz komornika od razu, i nie ma blagam... dura lex sed lex ;]