Strona 1 z 2

Obrot o 360 stopni ....

: 25.04.2004 05:38:25
autor: Simonz
mam amorka gila t4 ale utwardzilem go prawie jak sztywny widelec. Natomiast chce sie zapytac jak zrobic obrot na tylnim kole bo zrobie jakies 90 stopni (na przednim moze byc jakies 180 stopni - wiecej nie trzeba mi narazie :P) z przeskokiem :/ hamulce mam raczej dobre (lewa: klamka XTR + deore + booster :D, prawa: klamka DX'a + Sram 9.0 + booster).. poradzcie mi tu jak zrobic ten obrot bo cos mi cholera nie wychodzi :/

: 25.04.2004 06:47:00
autor: Simonz
no kurde lepiej mi na przednim niz na tylnim :P a z tym przeskokiem to jest tak ze obracam sie w lewo i podskakuje (bardzo mi to pomaga) na tylnim kole...

: 25.04.2004 07:22:22
autor: shaman
hehe ja moge conajwyżej spytać jak robisz te 180 bo mi cos cholera nie wychodzi :/ heheh
i jak to jezd " z przeskokiem " ???

: 25.04.2004 07:29:49
autor: JaroX
Ja cie podziwiam za to ze umiesz na przednim wiecej niz na tylnym :)

: 25.04.2004 07:56:19
autor: LEgoZZZ
ja robie z bunnym 180 ale na samym tylnym kole, sam nie wiem ;/

: 25.04.2004 07:58:01
autor: HAHmaster
to przy okazji Boostery montuje sie srubami od hamulców czy trzeba kupić nowe dłózsze ??

: 25.04.2004 10:39:12
autor: lukaszvtt
Obroty do 180 stopni na przednim kole to jeszcze pikus, znam ludzi ktorzy nauczyli sie ich w ciagu trzech dni.

Schody zaczynaja sie jak sie chce zrobic obrot o ponad 360 stopni =]

http://lucasz.d.free.fr/filmy/360.avi

: 25.04.2004 12:00:43
autor: Inur
dobra dobra dotku :] ja tez znam takich ludzi jeden z nich wypowiada sie na forum i niezly z niego placek bo do wawy nie przyjechal... :/
moja rada to cwiczyc nic od razu nie wychodzi. 90 to juz jakis sukces.

: 25.04.2004 12:21:29
autor: igorto
Inur wlasnie. Ludzie cwiczcie po prostu! Wtedy jest najwieksza satysfakcja jak juz do czegos sie dojdzie a nie ciagle slysze pytania jak zrobic to jak zrobic tamto. Cwiczta cholera i dochodzta do wszystkiemu samemu. Nic od razu!

: 25.04.2004 13:16:57
autor: shaman
a ja dłużej umiem pojechać nose manuala niż wheelie <lol2>

: 25.04.2004 14:05:18
autor: slayerek
a ja nic nieumiem :P :)))))))

: 25.04.2004 19:39:28
autor: Czarnuch
Te a jak zrobic 360 na chopie albo z murku????
JAkies rady mile widziane od kogos kto robi

: 25.04.2004 19:47:11
autor: igorto
Argh! I znowy... Wracam do tego co napisalem w moim ostatnim poscie ( patrzec wyzej... )

: 25.04.2004 20:24:32
autor: noesz
powiem tyle, ze nie wystarczy skrecic na najezdzie na hope, skoku z murku, trzeba ruszyc caly rower... nie pozostaje nic, jak cwiczenia! nie da sie tego nauczyc czytajac forum! Sam nie umiem, ale cwicze, a nie tylko piepsze na tym forum, jak cos zrobic, czy czegos nie robic....:/

: 26.04.2004 06:21:42
autor: DZIKUS
noesz teraz to uz dojebales

ja np. pare lat temu bunnego nauczylem sie czytajac artykol w slizgu...

a co do samego obrotu na tylnym kole to mi max wychodzi 180 (jako dokonczenie wczesniejszego obrotu na przednim o 180, czyli w sumie 360) w zaleznosci od roweru.

zauwazylem ze ciezko jest to zrobic na slabo napompowanej oponie, lub oponie z ostrym bieznikiem - czuc wtedy jak sie to wszystko "mieli" przy obrocie. wiec proby proponuje zaczac od zalozenie zwyklych opon i dobrze je napompowac.

ten "przeskok" o ktorym piszesz to dosc dobry sposob, tylko czasem trudno zlapac po nim rownowage. ja kiedy biore "zamach" do obrotu na tylnym, mam wczesniej skrecona kierownice w kierunku przeciwnym do obrutu i w odpowiedniej chwili prostuje ja lub wrecz skrecam w druga strone.

caly obrot wyglada mniej-wiecej tak: kiedy robie obrot na przednim, dosc ostro skrecam kierownica np. w prawo, hamuje, przenosze cielsko na przod, zarzucam dupe i obracam sie w lewo, przed samym opadnieciem tylnego kola wybijam sie z przedniego (od razu jakby pod katem, a nie tylko do gory), laduje na tylnym ze skrecona kierownica, ktora prostuje w czasieobrotu ktory jakos sam wychodzi wowaczas, chyba z rospedu.

mniej wiecej...

: 26.04.2004 19:36:41
autor: noesz
mozesz napisac dzikus o co ci chodzi?:/
Czytaj uwaznie!! Wiadomo, ze nie nauczysz sie triku znajac tylko jego nazwe...
O ruchu calym rowerem mialem na mysli przeniesienie ciezaru ciala, odpowiedni wyskok itp.

: 27.04.2004 09:02:10
autor: erenes
pivoty 180 przod i tył nie sa trudne. Grunt to wyczucie i wsadzenie troszke energii w ten ruch. Jedziesz, robisz kontre kiera, potem skretr we własciwa zsynchronizowany z hamulcem i zarzuceniem ciezarem ciał. Ale dlaczego jedni robią 180 spok, a inni 90 i przewracaja sie na bok? Rower działa jak zwias. Trzeba odpowiednią równowagae trzyamać. Jak robi sie obrót tyłem w prawo, rower na ta prawa musi być ciut przechylony. Tak na prwde nie może byc przechylony w lewą, bo jak zwias kopniet zrobi 90 stopni i wroci do wyjsciowej pod własnym ciezrem. Reszta to sunchronizacja i energia wsadzona w rotacje. Do tego jak robie obrot na przodzie, kiere nie zostawiam w miejscu, bo bym musiał łapy o 180 stopni wykrecac. Kiera skreca, ale podczas obrotu ona też kreci sie (znaczy opona po asfalcie), a ja ladujac mam kiere prosto, a nie skrecona o 180 stopni Ladowanie- nie mozna na bok poleciec. Trzeba równo wyladaowac i kontnowac rotacje z rozpedu an tylnim kole (przeniesienie ciezaru caiała z przodu na tył). Mozna na tylne sie przekrecic, mozna pomóc kompieceiem w pedał na końcu, a możne jak sie wyladuje na tyle podskoczyć i zrobic 180 w powietrzu kontynuujac poprzendia rotacje. Najlepeiej jak sie uczy, bo te opis sa chore, pojezdzic z kims kto umie kilka dni, i poogladac.

: 29.04.2004 20:03:56
autor: Domestos_WC
mi obrot na przednim o 90 stopni wychodzi bez hamla... a z hamplem to nie wiem bo nie mam :]]]

: 29.04.2004 20:24:00
autor: Dejv_d3
[quote=shaman] jo tyz :D