Strona 1 z 2

Brak funduszy...

: 27.11.2005 22:12:15
autor: Bruisbike
Hej!! Mam pytanie.. Skąd bierzecie kase na rower.. Mi rodzice nie dadzą a sam musiałbym zbierać baaardzo długo... Wam dają rodzice czy sami gdzieś zarabiacie.. jak tak to w jaki sposób?? Z góry dziękuje..

: 27.11.2005 22:47:36
autor: karol.fr
Jakby to było takie proste to by takich problemów nie było . Z reszta poszukaj - na forum było juz duzo tematów o pieniadzach na rower. Prawda jest taka ze zadna kasa sama do Ciebie nie przyjdzie ( chyba ze od rodzcow ale w Twoimprzypadku odpada) . Nie ma łatwej kasy. Wiec jesli naprawde Ci zalezy to bedziesz zbierał takjak mowisz bardzo długo , oszczedzął na czym sie da , moze jakas praca ( ulotki) . Wiedz tylko ze samo sie nic nie zrobi i bez wyzeczen kasy nie bedzie.

: 27.11.2005 23:08:38
autor: GÓRNIK
jestem ratownikiem, na tym narazie nie zarabiam, ale jestem też sędzią pływackim i za to mam nawet niezłą kaskę:)

: 27.11.2005 23:11:45
autor: -Przemooo-
ja proponuje sie wybrac do wawy na dworzec centralny zawsze troszke kaski wpadnie mlody jestes masz delikatna skore :) oni taka lubia moze nawet sponsora znajdziesz , wiesz kolacje przy swiecach potem rypanie i jakas kasa wpadnie

: 27.11.2005 23:18:04
autor: GÓRNIK
-Przemooo- Ty świntuszku:P Po co dzieciaka straszysz?

Kiedyś było o takich z DC w Uwadze!

: 27.11.2005 23:18:17
autor: myszek
hm. ja tam co sobote z ziomem ide na szaber po miesie :D:D:D tak z kilka rent sie uszczupli przedstawicielom warstwy emerytow polskiego spoleczenstwa :D ( " babciu ! chce ukrasc twoja rente!!!!" ) i wtedy jest hajs :D:D

...... jaki temat w ogole, skad kase ? z DUPY, jak chcesz jezdzic to ja zdobedziesz predzej lub pozniej, rower to wcale nie jest sport dla jakis mega elit ( finansowo ), z calym szacunkiem do tych mniej kasiastych ( np. MNIE :D ) grunt to dobrze kombinowac, allegro, uzywki, dobieranie czesci, jakies patenty.. i jak juz napisano wyzej , nei tyle juz nawet zdobywanie kasy co OSZCZEDZANIE -> wyzeczenia :P

: 27.11.2005 23:50:41
autor: samochodu
Boze ale TY MASZ PROBLEMY !! NAPISZ DO PRZYJACIOLKI ALBO NIE !! WIEM NA FORUM TRZYNASTEK ;D HAH tam napewno Cie zrozumieja i pomoga :D

: 28.11.2005 03:24:29
autor: erenes
dla mnie grunt to dobrze zainwestowac pieniadze i kupic cos co ma sens. Widziec skladany i przyszły rower w kontekscie jego zastosowania. Z głową. Dlatego by uniknac wydawania kilka razy po 50zł wole wydac raz a 75zł. Moja koncepcja to cieżki bardzo mocny sztywny rower.

Mocna stalowa rama + sztywny mocny (droższy ale na lata) widelec.
kólka super mocne obrecze drogie (tył) + super tanie piasty bmx za 35zł na os 14mm. Po złożeniu takiego kolka na szprychach dt można o nim zapomniec. Do tego stalowa kiera + tani mistek bmx, siodło bmx. Brak hamulców, brak przerzutek, single speed. Korby bmx. Można powoi isc w strone takiego roweru jesli inne sie sypia . Moj przyklad do street.

Hamulec moze byc v-brejk za 20zł. Napawde nie potrzeba tarczówek i amortyzatorów za 1500zł. Ani przerzutek po 200zł. Powoli i zglowa. Lepiej dobrze wydac wiecej niz 6 razy mniej i wszystko popsuc.

: 28.11.2005 10:50:30
autor: Narwaniec
Niestwty Polska jest taka a nie inna i ludzie naprawde niemają kasy na biki bo to drogi sprzęt :/ wiec tak naprawde pasowało by znaleść jakąś prace i zarobic sobie ale gdzie? a no własnie niema gdzie:/ przy roznoszeniu ulotek czy innych robotkach to niezarobisz na bika a jak zarobisz to juz bedziesz kolo czterdziestki :/ . Mi rodzice kupili stinkiego, ale to dlatego ze mieszkają w stanach a tam jest latwiej zarobic pieniązki ale oczywisice ja tez musialem sie cos dolozyc i kiedy bylem u nich to zapier....na budowie....ale niezaluje ze sie dolozylem bo bardziej szanuje bike itd. Pozdrawiam

: 28.11.2005 16:38:24
autor: Kamilek
ja tam jestem ratownikiem wiec jade na 2 miechy na wakacje nad morze i mam ok. 3 tys. A poza wakacjami to zostaje tylko oszczedzanie i czasami (ale to rzadziej) kasa od rodzicow. Czasem sie zakombinuje jakas tania i dobra uzywke

: 28.11.2005 16:46:03
autor: * NEONEK *
każdy miał/ma taki problem chyba... Ja osobiście dosyć konkretną kasę zawi nąłem na samym bukmacherstwie, no ale niestety trzeba trochę w tym "posiedzieć" i po prostu się interesować, żeby jakąś kasę z tego mieć :/ no i oczywiście szczęście :P

Po za tym, ostatnio u mnie w szkole wyskoczyl iz możliwością zrobienia kursy na opiekuna kolonii/obozu etc... 36 h kursy i masz uprawnienie, przy cenie kursy ~ 100 zł :] też jest to jakiś sposób, bo wyjedziesz na jakieś wakacje i Ci do tego zapłacą, no ale kolejny minus - bierzesz odpowiedzialność za osoby przebywające tam...

: 28.11.2005 18:09:14
autor: KOXX
* NEONEK * konkretna fota w podpisie...

: 28.11.2005 18:11:36
autor: Szopik
OD Dziadkow :P

: 28.11.2005 18:28:58
autor: DJ MICROS
Wahałem sie czy to napisac, ale **** z tym. No wiec nie moge jeszcze pracowac, bo jestem niepełnoletni, ale jestem ministrantem :) (kolesiem, ktory służy przy mszy) i za to mam gdzies 7-8 baniakow w okolicach stycznia. Od czasu do czasu do kosciola trza isc :/ ale co tam 8 baniek to nie byle co :)
Jak dla mnie.
POZDRO

: 28.11.2005 18:36:05
autor: Bruisbike
Dzięki.. coś wybiore:)

: 28.11.2005 22:55:31
autor: jasiek
KOXX ale żeś mu pojechał <hahaha><lol><lol>

: 28.11.2005 23:19:46
autor: -Przemooo-
za bycie ministrantem sie dostaje kase ? to ja nie wiem jak jeszcze kiedys uczeszczalem do kosciola to nie bylo o tym mowy

: 29.11.2005 08:28:05
autor: KuMiK
-Przemooo- pisze:za bycie ministrantem sie dostaje kase ? to ja nie wiem jak jeszcze kiedys uczeszczalem do kosciola to nie bylo o tym mowy
wiesz - taca sobie stoi, nikt nie patrzy to zawsze można coś podebrać:)

A kase trzeba brać zewsząd, oszczędzać z tego co starzy dają, jak trafi się okazja to lecieć pracować - choćby pare dni...
No i mądrze wydawać pieniądze - od tego mamy to forum, żeby sie dowiedziec które części są warte kupienia, a które nie.... - to co Erenes napisał...

: 29.11.2005 09:56:53
autor: Krzywy
'taniej kupie drozej sprzedam...'

:P a tak to oszczedzanie i kombinatoryka