FORUM DH-zone.com

pomyslałem sobie, że fajnie by było ustawić się w kilkadziesiąt osób w sylwka tak powiedzmy o 23:00 gdzieś w warszawie na rowerach i rozdziewiczyć parę miejscówek.
Ogółem pokręcić się po warszawie kilka godzin (proponuję tak do 5:00)... Zaliczyć kilka streetowych miejscówek...jak i tych dertowych. (na dercie spokojnie można latać...gdy jest mróz) Pośmiać się z starych babć.....napić się taniego wina..... :P
Jednym słowem...zrobić mały melanż.

Ktoś się na to pisze?

Najlepiej gdyby było tak ponad 20 osób...

pozdro i bóg zaplać za uwagę

hehe pomysl fajny ;)

przyczepi sie swiece dymne do roweru i jazda :D

no pomysl fajny... szkoda ze mieszkam na jakies 400km od wawy...

UP

ja pewnie bede z kumplami na placu zamkowym i w okolicach, pozniej oblejemy i pokrecimy sie tempem stritowo-lansowym. moze sie spotkamy, kto wie ;)
w kazdym razie wiedz ze nie ty pierwszy wpadles na ten pomysl ;)

domyslam sie, ze nie jestem pierwszy....

w kupie raźniej..... moze bedziemy razem jezdzić? Od samego początku... jezeli mozesz, to podaj jakąś dokladna godzinę i miejsce ustawki

Tsaaa pomysl i może dobry, ale jak was dorwie jakaś schlana banda 100 dresów to nie będiecie mieli ciekawie.

w sylwestra to chyba lepiej siedziec na imprezie niz marznac przy -10...

Rozumiem że kochacie jazde na rowerze ale jazda w sylwestra to raczej przesada.... lepiej siedziec an jakiejśc bibie w rowerowym gronie :D

ale pomysl z dupy hhehe tak jak i ty

kurde ja nie wiem zycia towarzyskiego nie macie ? lepiej isc na impreze niz na rower to wiadomo od zawsze

a ja wole na rower :P pomysl fajny ale nie mieszkam w wawie. no i mimo, ze w niej pil bede wtedy to zabrac sie z rowerem na te godzine srednio

a ja chyba w zakopanym wtedy będę, i myślałem o zjeździe z kasprowego w sylwka, zobaczymy

hmmm.pomysł fajny, ale coś mnie temperatura w granicach godziny 24. przeraża:/ pomyślimy ;P

Gil **********, sam z dupy jesteś!!!

Kto chce..idze...kto nie...nie...
Czy ja kogoś zmuszam...
Nie którzy wolą sobie elegandzko polansować się na rowerze :P niż siedzieć na imprze i tylko pić wódę :/

niż siedzieć na imprze i tylko pić wódę :/

a bo tylko wodke mozna pic ??
jest duzo innych trunków ;P


moim zdaniem pomysł taki raczej sredniawy ... lepiej isc gdzies na impreze niz na rower jak jest taka pizgawica o 24

-Przemooo- pisze:kurde ja nie wiem zycia towarzyskiego nie macie ?

wlasnie...

tez kocham jezdzic na rowerze ale juz bez przesady

pizgawica....-5 stopni?

Max -8 *C

mati-biker pisze:pizgawica....-5 stopni?

Max -8 *C

tak... dodaj jeszcze ****** wiatr i snieg
brrr... niefajna pogoda na rower
z reszta ja i tak nie z wa-wy ;P

miłej zabawy!

-5? jezdzilem jak bylo minus kilkanascie i jakos zyje.

poza tym wyobrazcie sobie (przemuś :) ), ze niektore osoby nie lubia pierdolonego sylwestra i nie spotykaja sie z banda ziomusiow pic szampana, rzucac petardami etc. mnie na przyklad sylwester doprowadza do szalu i wolalbym w ogole nie byc swiadomy jego istnienia. dlatego tez wole sie spotkac z paroma kolegami ktorzy podzielaja moje zdanie i pojezdzic , pozniej skoczyc na jakas wyzerke lub obejrzec dobry film.