FORUM DH-zone.com

Ostatnio zaczelo sie czestrze jezdzenie w lesie i zaczelo mi dokuczac cos co mialem juz w zeszlym roku. Mianowicie jadac zwykle trzymam na klamkach po 1 palcu i zwalniam tylko 1, ale czasme trzeba osrzej, wtedy dokladam 2 (srodkowy) i tu pojawia sie problem. Po kilku zjazdach czy ogolnie dluzszej jezdzie srodkowy palec odmawia mi posluszenstwa. Nie moge go zdjaz z gripa, wyprostowac i polozyc na klamce. Po prostu nie omge nim ruszyc. Jezeli juz uda mi sie go wyprostowac (a wiaze sie to z konkretnym bolem, sporym wysilkiem lub uzyciem do tego drugiej reki), to przez chwilke jest spoko. az do momentu kiedy zablokuje sie poraz kolejny.
Co z tym mozna zrobic?? Ktos z was tez taiego zonka ma?? Help, bo tal jezdzic sie nie da, a nie stac mnie na hydrauliki zeby to 1 palcem obsluigoiwac (chyab ze zmienie klamki na takie od canti, ale kasy brak, wole zeby ze mna bylo OK niz zebym pod jakies swoje buraki dostosowywal sprzet)

Uuu współczucie, może przejdź się z tym do lekarza sportowego może coś poradzi. Ja przeważnie nie trzymam żadnego palca na hamplu :) może to troszke ryzykowne ale taki mam nawyk :)

Co do podpisów 60-cio znakowych to jest lipa! 240 to jeszcze ale ograniczanie nas do 60 znaków to przesada.

Ja jezdze tez z takim ukladem palcow jak ty tzn. jeden na klamce a jak trzeba dokladam drugi, ale takich skurczow niemam no chyba ze na maxa dlugo sie jedzie to moze cos takiego byc, ale jesli czesto ci sie tak dzieje to zamniast wymieniac sprzet to lepiej napraw siebie ;) tzn. przejdz sie do lekarza zanim cie jeszcze bardziej bedzie bolalo.

Hmmm

Konkretna lipa...

Mnie palce nie bola, natomiast cholerny problem mam ze sciegnami z boku stopy.

Po ostrym zjezdzie kiedy lece po kamolach , telepa i jeszcze dokrecam jak zjade na dol to mnie lapie taki skurcz ze nie moge ustac na nogach...

no przerypane ja tez tak mam palce podobnie znacyz i nci mnie sie nei dzieje
a mzoe wczesiej cos Ci sie stało z tymi palcami ?

julo zacznij jeżdzić w crossie i po problemie.... :D

Mi czasami tez pace, nadgarstki "cierpną", myślę, że mogłyby pomóc takie chwyty z wybrzuszeniem po zewnętrznej stronie...

ja dalem sobie spokoj z jazda na kolejne jeszcz 3 tygodnie poniewaz mam powazne problemy z barkiem i kolanami podczas jazdy :]

Ja jak jade to nie trzymam żadnego palca na klamce, a jak trzeba chamować to daje 3 palce i klamka prawie do kiery dochodzi :D
No to musisz zmienić nawyk ale pewnie z jednym paluchem na klamce czujesz sie bezpieczniej.

ej no bo od wysilku sie to wszystko kurczy...jak sie po jezdzie nie rozciagasz to nogi bola bo miesinie sie skracaja a sciegna sie robia mniej elastyczne...
a jak sciegna w paluchach bola no to sorry ale po prostu musisz zmniejszyc obciazenie i poczekac...w sensie ze nie lzej hamowac;) tylko nie uzywac w ten sposob paluchow w ogole.
generalnie temat rzeka i nie da sie krociutko napisac:)pzdr

Mnie za to okropnie napierdala kregoslup, zarowno podczas jak i przed i po jezdzie. Nawet jak myje wlosy i sie czasem musze schylic to potem jest okropna bryndza z podnoszeniem sie, wlasciwie nawet nie wiem od czego to sie wzielo bo ani nigdy nie przyjebalem w kregoslup ani go nie przeciazylem. Hmmm...

heh ja ostatnio inwestuje w street i triki trialowe, od tego dopiero plery bola :/

a z palcami to miałem dokładnie to samo. jest na to kilka sposobów.
- smaruj łapy kremem (nivea wystarczy)
- ustaw sobie odpowiednio manetki...
- kup rękawiczki...

poza tym to jak rozumiem jest skurczy, czy chcesz zgiac a nei mozesz albo na odwrot. to ejst spowodowane tym ze jezdzisz z 1 palcem na klamkach. ja nie mam zadnego non stop, w niebezpieczniejszych momentach prostuje dwa, czasami nawet jak wygodniej. zobacz ze łatwiej od czasu do czasu przyłozyc dwa palce razem niz jezdzic ze wskazujacym i co chwila prostowac srodkowy.

Sproboj uzywac zawsze 2 palcow ja naprzyklad inaczej nie umiem.

A ja mam ostatnio problemy z kolanami ale tylko jak dlugo stoje albo jak klade sie spac

- zginaj palce czesto (nie tylko na rowerze)
- sa takie jak dziadki do orzechow tylko do sciskania (wycwiczysz reke
- wznow masturbacje :P (efekty braku masturbacji)
- poprostu przy hamowaniu obniz troche lokiec i wygnij reke w nadgarstku
- lekarz........

Znam Cie julo az za dobrze...znowu wydziwiasz. A rada moja jest taka - masz slabe lapy i musisz wiecej pojezdzic, kiedys tez tak mialem nawet po jednym zjezdzie w Myslenicach.

Julo ale ci groochas pojechał :D

No co ? Ja osobiscie nie kojarze nikogo kogo by nie lapaly skurcze palcow po zjezdzie. Czasem jest to po 5 ostrych zjazdach a czasem po godzinie jazdy po lesie. Jak czlowiek dojdzie do wprawy to wogole takie zjawisko zanika. Osobiscie nie widze problemu. Hipochądryk... :P (czy jak sie to tam pisze)

Hipopotam odrazu. A ty sobie podpis zmien na fart broters pierdziochu ty jeden :P

Dzieki moim bąkom jezdze szybciej od Ciebie :)