Strona 1 z 2

Tuning nie zna granic!

: 12.01.2006 01:45:58
autor: Sebek Cross
www.sokrates.mimuw.edu.pl/~sebek/rower.html
uczcie się chłopcy i dziewczęta co można zrobić z rowerem
ktoś skomentuje?

: 12.01.2006 01:50:24
autor: Sebek Cross
co jest: http//sokrates.mimuw.edu.pl/~sebek/rower.html

: 12.01.2006 01:52:51
autor: Sebek Cross
http://sokrates.mimuw.edu.pl/~sebek/rower.html
sory jak nie wchodzi,zmęczony byłem

: 12.01.2006 01:53:34
autor: RyyS
nie dziala mi...

: 12.01.2006 01:56:27
autor: Sebek Cross
dziadunio zaszalał na całego...

: 12.01.2006 01:57:52
autor: Amator DH
zaszpanował troszke/spoko wyniki

: 12.01.2006 08:19:36
autor: wookie85
no i co w tym smiesznego ? o co ci chodzilo ???

: 12.01.2006 08:57:14
autor: erenes
co to ma do sportów "ekstremalnych" ?

ludzie nauczcie sie nazywac tokpiki a nie jakies nazwy z DUPY.

: 12.01.2006 09:05:50
autor: sebonk
no faktycznie doczepienie blotnikow, koszykow na bidon i lampek to mega tuning, rotfl. Tylko respekt dla goscia za te przejechane kilometry...Bez kitu temat z dupy, ale musialem to skomentowac...

: 12.01.2006 09:27:54
autor: Czarnuch
no kurwa, jak się jezdzi turystycznie, to chyba błotniki są prezydatne, lampki to wymóg, ale jak ktoś ma probemy z myśleniem to się tak wypowiada, pozatym jaki ****.owy temat

: 12.01.2006 09:41:51
autor: motomysz
Max dystans dzienny - 192 km

Ja sie nie będe chwalił ale mój rekordzik to ponad 205 km .. z tym ze na 17'' rowerku XC z oponkami 2,0 i z bagażem w sakwach na bagażniku .. w dodtatku w terenach górski ...


Słowem ani rower nie jest nadzwyczajny, ani jego wyniki.

Choć chciałbym miec teraz taki rower i móc sobie z nowu tak pojeździć :)

: 12.01.2006 09:43:04
autor: kyrys
gdzies na pinku widziałem na kierownicy chyba z 4 lampki, 2 liczniki, pulsometr dzwonek, trąbke.rogi klamki,manetki to dopiero tuning

: 12.01.2006 12:51:18
autor: Sebek Cross
wookie85 pisze:no i co w tym smiesznego ? o co ci chodzilo ???
o szacunek za wyniki

: 12.01.2006 12:57:10
autor: Wilczek
w zlym miejscu szukasz

: 12.01.2006 13:34:34
autor: wookie85
no chyba ze tak

: 12.01.2006 14:08:01
autor: Wiewiór
tuning? :| no po chu** i po byku
Tożto proste przystosowywanie bika do turystyki, nie widze tu nic ciekawego. Nie wiem jak wy ale ja sie tu spodziewałem karbonowych części , polerki, nawiercanych części... słaby rower i słaby temat.

: 12.01.2006 14:19:35
autor: skane
nie znacie sie na tuningu:D
oblokajcie tego goscia:D
http://www.bike.pl/fotogaleria/?offset=0&idu=1524

a sam o sobie tak pisze:
"Jako jedyny przedstawiciel i założyciel grupy PIO(trex) BIKE TUNING CLUB ; ), ośmielam się stwierdzić, że TUNING ROWEROWY to moja domena, co widać na zdjeciach (fotki są już nieaktualne - non stop coś się zmienia, teraz wykonałem hamulec tarczowy własnej roboty i wygląda BARDZO przekonująco, i mam już pelno innych pomysłów). Staram się nie robic tandety.

Jednak jak widze kolesi i ich "tuning rowerowy", ktory polega na doczepieniu kartonu do roweru i napisaniu na nim "silnik", bądź zrobienie tarczówki poprzez szpetne oklejenie szprych taśmą izolacyjną, to mi sie chce... błeee.

Taśma izolacyjna jest nieśmiertelna i niezastąpiona w rowerowym tuningu, jednak najlepiej używać jej w połączeniu z innym materialem - sama taśma na tarcze to chybiony pomysł. Ja wykonalem tarcze następujaco: szkielet zrobiłem z grubego kartonu następnie 2 częsci z bloku tech. (z ostatniej strony - najtwardsza). Starannie wyciąłem kształt i na końcu pomalowalem srebrzanką. Jeszcze myślę nad zrobieniem specyficznych dla tarczy dziur. Mojemu bratu - maniak rowerowy (przejechal Polskę dookoła- ponad 3600 km w niecały miesiąc) przyjąl z uznaniem mój hamulec. (W OGÓLE BRAT UZNAŁ CALY ROWER ZA SPOX... O DZIWO... BO ON NIE GUSTUJE W OPTYCZNYM TUNINGU TYLKO "SPRZĘTOWYM TUNINGU").
"

: 12.01.2006 14:40:07
autor: -Przemooo-
ten koles od tuningu meridy to jakis ****** ;/

: 12.01.2006 14:47:53
autor: PawianBiker
co do taśmy izolacyjnej to sie zgodze ze nieśmiertelna kuzynowi jak skłądał robiła za dystans do sztycy bo mial za mmałą-okleil taśma i wesłza ro ramy i sie trzymała:D
jako redukcje na ss obklailiśmy kasete i zrobilismy tak ze łąńcuch sie trzymał na jednej zębatce
no i gripy skleił taśmą izolacyjną jak mu sie rusząły, ogólnie mozecie sie smiac ale te akcje były dobre i wszystko dizłałao jak powinno:D

od teraza zawsze wozi ze soba rolke taśmy i to naprawde potrafi pomóc:D
sdam kleiłem tamą dętke jak nie mialem łatek a do chaty daleko i dojechałem:D