Strona 1 z 2
sztywniak czy duro?
: 13.01.2006 15:05:57
autor: filippo
chodzi o street, ewentualnie trochę dirtu. jakie są wasze opinie i ewentualnie jakie sztywniaki polecacie. napiszcie plusy i minusy obu rozwiązań. dzięki za współpracę:p
: 13.01.2006 15:18:27
autor: Wooyek
Jesli juz cos umiesz, to mozesz kupic jakiegos fajnego sztywniaka (np. na
http://www.extreme-shop.com.pl/), ktory bedzie
- niezniszczalny (no, prawie ;))
- stosunkowo lekki (troche ponad pol kilo mniej, niz Duro)
- trendi ;)
Jesli sie uczysz, bierz bez zastanowienia Duro, ktore:
- bedzie wybaczalo nieporownywalnie wiecej bledow (sztywniak praktycznie nic nie "koryguje")
- bedzie bardziej uniwersalne (na sztywniaku ze Skrzycznego nie pozjezdzasz)
- bedzie mniej wytrzymaly (choc ja tam nie mam mu nic do zarzucenia)
Mozesz tez poszukac jakiegos fajnego starszego Marcoka (fajny Z5 na sztywna jest na Allegro), czy Manitou (X-Vert). Choc raczej musialbys wtedy liczyc cos kolo 450-600zl, czyli sporo wiecej, niz sztywniak/Durex.
: 13.01.2006 15:21:53
autor: KOXX
filippo street i dirt to bierz sztywniaka. nauczysz sie lepszej techniki niż na duro, a posluży Ci dłużej (do momentu, kiedy nazbierasz na dobrego amorka :P).
Starych bomberów do XC nie polecam.
: 13.01.2006 15:22:17
autor: bartec
z tym, ze jak zacznie jezdzic na sztywniaku, to w przyszlopsci bedzie mniej katowal amor...
: 13.01.2006 15:23:12
autor: konex
Wooyek Wujek bardzo dobrze określił plusy i minusy obu rozwiązań. Jeżeli już jeździsz i nie szkoda Ci nadgarstków to polecam sztywniaka bo będzie mniej zawodny i wogóle. na
www.extreme-shop.com.pl można znaleźć takie od 250 CMP do takich konkretnych DMR-ów.
Sztywniak jest fajny do dokonalenia techniki, na początek nie jest zbyt dobry ale kwestia przyzwyczajenia.
Ja bym Chyba na Twoim miejscu kupił cokolwiek, jeździł dozbierał kase i kupił konkretniejszy amor, chociażby DJ-a 3.
: 13.01.2006 17:12:58
autor: freeride123
konex dj pekaja według mnie nie warto wszystkie pekaj zreszta kazy amor peka nie ma nic godnego polecenia sztywy ( no chyba ze masz forse zeby amor wymeniac co ok 9 mieicecy)
: 13.01.2006 17:24:58
autor: > Zielony <
lepiej sztywny niz duro.
ze sztywniakiem nie pojezdzisz juz tak jak na amorku, za kazdym razem musisz wytlumic ladowanie... troche ogranicza jezde, ale mozena zajebiscie sie bawic i lekki rower jest.
: 13.01.2006 17:53:35
autor: KFP_Wwa
konex jak masz na mysli tego Wujka o ktorym ja mysle to :D sluchaj sie go a dalego zajdziesz!
i przestancie pierdzielic o tych nadgarstkach bo w cale tak nie jest, widac jak ktos nie umie jezdzic i spada nawet 20cm jak worek ziemniakow co swiadczy o totalnym braku techniki to go beda napierdalac nadgarstki, a ogolnie to wystarczy wszystko ladnie wytlumic i wiekszosc impetu pojdzie w korby/suport
bierz sztywniaka!
: 13.01.2006 18:00:16
autor: Wooyek
KFP_Wwa => Jak poznales filippo?
Hint: dlatego napisalem juz w pierwszym poscie, ze jak juz cos umie, to ma brac sztywniaka, a jak nie, to Duro. Takie Twoje uogolnianie nie najlepiej o Tobie swiadczy - udzielasz niepelnych i w rezultacie byc moze zlych rad, bo wszystkich oceniasz swoja miara - cieszymy sie, ze umiesz tlumic ladowania, ale skad wiesz, ze filippo umie?
Re: sztywniak czy duro?
: 13.01.2006 18:22:29
autor: szatan696
Kolego nie kupuj sztywniaka!!!
Daj spokoj, szkoda zdrowia i pieniedzy, a te bajki z lepsza technika na sztywniaku miedzy bajki mozesz wsadzic.
Jak masz hajs kupuj duro ze stowka skoku.
Ja sie przesiadlem z amora na sztywniaka i powiem ci jedno. BYŁO SZTYWNO!!!! tego sie nieda porównać. Jezdzic na sztwyniaku a z amorkiem.
Technike złapiesz tak czy owak. Wiec kupuj duro, a jak juz wyczuijesz swoj sprzet to sam bedziesz wiedzial co chcesz.
Ja osobiscie sztywniaka nie polecem.
: 13.01.2006 20:11:01
autor: KFP_Wwa
Wooyek nie wprowadzaj zamieszania bo moj post tyczy sie posta konex'a i tych o nadgarstkach :)
poza tym nie trzeba zaczynac od amora, jak ktos chce to prosze bardzo czemu nie, ale nie polecam zaczynac od duro bo to shit! szytywnego przynajmniej nie rozjebie a zaczynajac na sztywnym szybciej nabierze techniki
szatan696 moze brakuje ci techniki? oj chyba napewno za bardzo przywykles do amora, ja jezdzilem ponad 2 lata na amorze i jak sie przesiadlem na sztywny to po 2 dniach zulepnie sie przyzwyczailem a po tygodniu stwierdzilem ze to jest to i nie bede sie bawil w jakies amorki do dirtu ktore sie beda tylko co jakis czas rozpierdalac
: 13.01.2006 22:38:29
autor: konex
KFP_Wwa No dobra da się przyzwyczaić do sztywniaka, ale ja zawsze jeździłem na amorach.
Sadze że tego sięautomatycznie uczysz, amortyzujac nogami po jakimś czasie jazdy na sztywnym.
: 14.01.2006 00:04:04
autor: filippo
dzięki za wszystkie rady, w szczególności dla zielonego,który w streecie czyni cuda:) problem jest taki, że ja dopiero bede się uczył takiej jazdy. aktualnie mam rower do xc i zaczynam coś tam ćwiczyć. ale w sumie dużo czasu ćwiczę, więc powinienem robić szybkie postępy:)
plan jest taki, teraz sztywniak albo duro, a w przyszłości coś konkretniejszego np dj3 albo inne cudo:P
: 14.01.2006 00:07:45
autor: Wooyek
Skoro dopiero zaczynasz, to JA na Twoim miejscu bralby Durexa. Ale jesli masz duzo zapalu i czasu, to mozesz tez oczywiscie zdecydowac sie na sztywniaka.
I jeszcze mala korekta: DJ3 to gowno, nie cudo.
: 14.01.2006 00:10:45
autor: filippo
Wooyek pisze:DJ3 to gowno, nie cudo.
wiesz,sam nie jeżdizłem,ale skoro zielony na nim daje, to taki słaby nie może być:) dzięki za rady
: 14.01.2006 08:40:24
autor: > Zielony <
filippodj3 na zwykla os nie daje rady !!! mi pekl po 6 miechach i teraz wlasnie smigam na sztywnym widelcu, wiec wiem jak jest :)
Przez pierwszy miesiac bylem wkurzony i nie moglem sie przyzwyczaic, ale teraz jakos daje rade...
: 14.01.2006 14:00:36
autor: szatan696
Ja powiem i powtorze jeszcze raz. Nie kupuj sztywniaka.
Jezdzialem na sztywniaku przez kilka miechow i naprawde steskinilem sie za amorkiem. poza tym sproboj se dropa ze smietnika zrobic na sztywniku, powodzenia. Albo udaj sie do lasu posmigac po korzeniach. To wogule zaprzecza wszystkiemu, calej przyjemnosci z jazdy.
Ale zgodze sie ze lepiej kupic sztywnika niz jakiegos amorka bez oleju. To fak. Al na olejowym duro bedziesz miec fiecej frajdy niz na sztywnym badylu.
pozdrawiam
: 14.01.2006 14:58:17
autor: KFP_Wwa
szatan696 wez idz sie naucz czytac nie wiem jak ty ale on pytal sie o street jesli street to jest las to ja wymiekam. A na sztywnym sie da z calkiem wysoka przykladem jest erenes ktory przeskakuje 83 centymetrowe smietniki
: 14.01.2006 15:11:57
autor: Wooyek
KFP_Wwa => Taa... Tylko ze erenes tak jakby - lekko mowiac - nie jest poczatkujacy ;) Podejrzewam, ze nawet na makrokeszu by zrobil bunny'ego wyzszego, niz niejeden z nas...