Strona 1 z 1
backflip na nartach, 360 na nartach
: 24.01.2006 13:16:06
autor: q[]-[]ta
Wiem ze jest tutaj kilku ski zapalencow:)
Moze ktorys z was ma jakas stronke, fotki jak powinna wygladac hoopa narciarska odpowiednia do zrobienia backflip 360 na nartach? 360 juz krece backflipa bede probowal w ferie... i dochodze do backflip 360:/
jakies fotki, filmiki mile widziane
wybiera sie ktos do korbielowa 24-26 na zawody w free skingu i big airze?
startuje ktos w skicrossie?
na jakich nartach sie bawicie?
pozdro
: 24.01.2006 16:32:45
autor: Maciekx
ja narazie umiem 180* na nartach ale ucze sie 360. a awie sie na atomic sx6
: 24.01.2006 17:31:52
autor: BunnY
ja zjeżdżam na papierze ściernym
: 24.01.2006 18:29:16
autor: dhcyc
Miałem fajny jako koles backfilpa robił, ale gdzie on jest to pojęcai nie mam X_x
: 24.01.2006 20:01:37
autor: Silent
360 ogolnie nie jest trudne. ale backflip....hmm duuuuuuuuzo puchu potrzeba :) ja ogolnie w tamtym sezonie nauczylem sie grindowac, tez sporo frajdy daje. i chcialem zrobic wallride po drzewie ale jakos nie moglem nart rownolegle do pnia ustawic w locie. strasznie to jest trudne
ale w te ferie to zmecze :)
narazie jezdze na atomic'ach c9 ale za rok planuje jakies salomonki fr
: 25.01.2006 14:54:14
autor: Psyke
A ja sue dzisiaj nauczyłem skręcać :D
: 25.01.2006 16:58:00
autor: Paweł93
eee ja jezdze raczej w slalomie na dynastarach omeglassach ale probowalem 180 i sie nie da zrbic na nartach bez zakrzywionych tylow bo ryją w śnieg
: 25.01.2006 19:10:28
autor: ChaRlie.FR
fan ski :) snowblade ;) ogólnie 360 proste grindy też się nauczyłem jakieś , nie zawsze wychodzi ale zdaza sie .. w tym roku kupiłem sobie kask :) może coś więcej rozkminie
http://karolek.free.fr/inne/kask/ ładny ? :>
: 25.01.2006 19:36:34
autor: Silent
Calkiem wporzo i dobry pomysl. mi w zeszyl roku kask chyba zycie uratowal, a jesli nie zycie to na pewno zapobieg wstrzasowi mozgu :)
: 25.01.2006 19:42:44
autor: Nemero
ja na nartach nie ale na desce umie 360 :) chyba dużo łatwiej niż na nartach :P
: 25.01.2006 21:11:51
autor: tadzio-krk
ja na desce umiem 360°
: 25.01.2006 21:11:54
autor: ChaRlie.FR
mój młodszy brat od zawsze w kasku jeździ i stwierdził że wiele mniej się boi, zresztą widać ma 13 lat i wymiata jak niejeden pros :D wszystkie sciany na kreche zjeżdza i przez 40 procent trasy nie dotyka ziemi natrami :D w tym roku sobie powiedziałem coo mi szkodzi nie tak drogo, bardziej bezpiecznie i zawsze cieplej ;))
edit: czy ja wiem czy na desce prościej .. jeździłem 6 lat na desce i jeszcze od czasu do czasu jeżdżę, na desce nie miałem jakiegoś problemu 360 zrobić ale na nartach tak jakoś bardziej stabilnie się czuję :D i jak zalicze glebe to nie na 4 litery :)
: 25.01.2006 22:17:44
autor: Marcel01
ja chcialbym sobie poszalec na snowblade'ach, niewiecie moze czy potrzeba do nich specjalnych butow, bylem pewien, ze wystarcza zwykle narciarskie, ale zobaczylem ostatnio na allegro jakies specjalne buty, wiec jak to jest?? trzeba te buty specjalne czy normalne na natry moga byc??
: 25.01.2006 23:24:40
autor: q[]-[]ta
to pogratuluj swojemu bratu... "wszystkie sciany na kreche zjeżdza i przez 40 procent trasy nie dotyka ziemi natrami :D" pogratuluj mu glupoty... wlasnie przez takiego kapucyna moj brat prawie zginal na stoku... pozdrow go...
: 26.01.2006 14:53:57
autor: Adam_o
a tam... "wszystkie sciany na kreche zjeżdza i przez 40 procent trasy nie dotyka ziemi natrami :D" no mozna i tak ale trzeba zachowac szczegolna ostroznosc i pamietac ze zawsze ten przed nami ma pierwszenstwo...
Do Snowblade'ow nie trzeba miec specjalnych butow... ale jak chcesz kupywac shorty to nie kupuj salomona ( jezdzilem na nich i tak se) kup lepiej heady big easy z wiazaniami jak w zwyklych nartach albo Fischery Web... no i pamietaj ze shorty to tylko na bardzo dobre warunki.
Lepiej kup se Atomic sx7/9 lub Fischery z serii Rx...
ja jezdze na fischerach rx8 i jest spoko ale tak jak mowil pawel, przy 180 ryją snieg tylami :P
ale sie rozpisalem... :(
: 26.01.2006 18:35:29
autor: Pucek_fr
EEE, ja tam wole funcarving
: 26.01.2006 19:22:44
autor: ChaRlie.FR
q[]-[]ta żadko używyamy tras .. więc wiesz, a jak zjeżdżamy to nie tam gdzie jeżdżą małe lasn boje na deseczkach i wywracają się oboko każdej większej wysepki śniegu i leżą na środku bo ich boli. Jeżeli mi ktoś tak by zrobił na super czarnej to już jego wina, niech się nie wybiera na taką trasę jeżeli nie ma wystarczającego skilla.
Nie wiem w jakich okolicznościach miał miejsce wypadek twojego brata, nie miał kasku ?? leżał na środku trasy ?? wpadł ktoś na niego ??
: 26.01.2006 22:28:54
autor: q[]-[]ta
on jezdzi na nartach od lat 17, ja 14. Kask mial i dzieki niemu przezyl. Stal zboku trasy i czekal na panne. W pewnym momencie pochylil sie zeby dopiac buta... koles wjechal w niego na kreche, przykruwiajac mu kolanem w glowe...
Co do jazdy po czarnej... Jesli na niego wpadniesz to jesto to twoja wina, poniewaz to ty jestes narciarzem o wyzszym skill'u umiejetnosci i to ty powinienes uwazacz na "kapucynow". Pomijajac aspekt prawny, zostaja jeszcze wyrzuty sumienia...
A wiem to ze swojego doswiadczenia... trenujac na slalomie, jakis ***** wjechal mi na trase... Jadac po slalomie cala uwage przenosisz na slalom i pelna koncetracja... Przyjebalem w niego na pelnym speedzie. Co z tego ze byla to trasa slalomu i byla zamknieta...? to i tak ciagle jest twoja wina...:/