FORUM DH-zone.com

czesc
no wiec...
w okolicach 20 stycznia poszlem na rower padal snieg bylo zimno....
przejechalem moze ze 500-1000 metrow i zrobilo mi sie tak slabo w glowie zaczelo mi sie krecic i w ogole z dupy tak jakos rzygac mi sie chcialo i tak sie czulem jak bym ze 40km przejechal:/
no wiec nie mialem sily i ochoty jechac dalej i sie wrocilem pojechalem skrotem przez bezdroza ale dalej sie tak czulem:/ rzugac mi sie chcialo i tak slabo mi bylo:/
przyjechalem do domu i dalej tak sam chociaz nie tak mocno:P
wiece moze dlaczego sie tak czulem?? czym to spowodowane bylo?????
:/

jebut no miesiaczka jak nic!

czlowieku nikt z nas nie siedzi w twoim organizmie. Moze cos zjadles nietentego, moze po prostu jakos pogoda na ciebie zadzialala - cholera wie!

grypa??
moja matka zawsze mowi.. chce ci sie rzygac? rzygaj./

jak Ci się to zdarzy jeszcze raz to zapieprzaj do lekarza..!!..

no w tym problem ze to nie pierwszy raz:/

może 'szok termiczny' - wyszedłes z ciepłego domu na zimno, organizm nie zdazyl sie przyzwyczaic do zimna, a nagle zaczales pedalowac, cisnienie Ci skoczylo i organizm znowu zaczal sie grzac - w taich przypadkach to nie prawda ze zimne powietrze orzeźwia umysł i ciało - wręcz przeciwnie;]

Moze też być grypa, jak siedzisz w domu to nic sie nie dzieje, jestes senny (dopada Cie dopiero po paru dniach), a jak pojdziesz na rower czy pobiegać to organizm odrazu słabnie i grypa sie rozwija błyskawicznie...

hehe, a moze masz chorobe lokomocyjną?:D musisz przestać jezdzić:D

a to moze byc przez to ze np. nic nie zjadles na sniadanie czy cos? i wyszles tak z domu na rower?

też możliwe, albo przez zmiane ciśnienia (pole - dom)... zauważ, że jak np. pojedziesz z miasta (np. kraków, częstochowa) w góry (Tatry i okolice) to przez pierwsze 2 dni jesteś nie do zycia (jak śnięta ryba) własnie przez gwałtowną zmiane ciśnienia... zdarza sie, że masz gorączke, jesteś ogólnie osłabiony... no chyba, że ciągle uprawiasz jakis sport to ciśnienie sie w miare reguluje i jest ok... ale jeżeli siedzisz na balkonie czy ogolem sie 'opierdalasz' w domu to ci słabo...:P
jeżeli faktycznie Ci sie znowu powtórzy takie osłabienie to słuchaj Dragona i śmigaj do lekarza...

Ja bym zwalił na warunki pogodowe, ciśnienie, temperature etc. Bo jak by to było zatrucie to by Cie przeżygało albo przesrało i byś umierał w zimnym pocie...

yasiuuu powinienes zostac lekarzem

Ja tak raz miałem jak wypiłem Mountain Dew, zawsze to piłem, a raz cos nie tak wyszło i sie zwijałem z bólu ;/

Krawiec, mam zestaw 'małego doktora' (weterynarii) to sie ucze, zaczynałem już w gimnazjum na takim wielorybie w klasie (może pamiętasz:D)...
no wkażdym razie dyplomu nie dostałem:(
Ale mimo wszystko czuję sie kompetentny do stawiania diagnoz...
hyhy :D

no dzieki dzieki:P jutro i tak ide do lekarze(z kolanami:P) w sumie do chirurga ale moze cos tam bedzie wiedziec:/ hm... a moe ja powoli umieram?:P

a ja mam czasami tak ,że siedze wstanei nagle mi sie słąbo robi i jeszcze jakby przez sekunde widzal czarny poprostu nic niewidze!!! albo czasami mam tak ze moge wbiec na 5 piętro i niejestem zmeczony a czasami ma tak że wbiegne na 1 i jestem zajechany!!!jasiu postaw diagnoze!

ja jednak mysle ze to miesiaczka......

Miałem podobne: siedze u kumpla gramy w piłkę gonimi potem siedliśmy i jeb.. słabo ledwo na nogach sie trzymałem dojechałem jakoś do haty na ostatnich siłach jeb na łóżko śpie. Wstałem i zaraz na rower i jazda. U mnie to nie szok bo to lato. POZDRO

stary nie chce sie straszyc ale ty moze masz klopoty z serecem jak ty mowisz ze to nie pierwszy raz. mysle ze powinienes isc do przychodni sportowej zeby ci zrobili badania na wydolnosc tylk do takej prywatnej. bo to sie moze zle dla ciebie skonczyc. bedziesz jezdzil kiedys sam, ten stan powroci i nikt cie nie uratuje. najczarniejszy scenariusz.
ale remember. no risk no fun

Miałam podobne objawy i miałam badania i stwierdzili u mnie tychokardię napadową. To nie jest wogóle groźne, tylko tak brzmi :)
To sie zdarza raz na jakiś czas i objawia się właśnie naglym atakiem słabości, nudnościami, mocnym biciem serca, a także tym że bardzo sie pocisz w tym momnecie. Nie ma się czym martwić. To sie zdarza dostyć rzadko. Nie ma na to jakieś rady.

GAAPjakbys nie wiedzial jak sie momentalnie wstaje to krew splywa w dol ciala i wtedy serce musi zapierdalac zeby dostarczyc krew do wyzszych partii, dlatego powinno sie wstawac powoli i bez pospiechu bo moze dojsc do niedotlenienia mozgu (taki czarny scenariusz :P)

czsami szybko wstaje!! ale czasami ma tak ,że ide sez pokoju do pokoju stane w miejscu i mi sie robi tak jakbym miał zemdleć!!jakieś cos ******** mam w organizmie!