FORUM DH-zone.com

panienka 1

roferek 2


Ja daje 1 :>

trudne pytanie... (byle moja tego nie przeczytala :P)

hmmm zalezy kiedy najlepiej wszystko w odpowiednich proporcjach :D
a wiec 1 + 2 bo nawet jedno z tych bez drugiego jest do dupy :D

Być nie mieć to odwieczny dylemat :D

eee mówcie co chcecie... ale zdecydowanie panienka:P rower fajna rzecz, kupe czasu sie poświeca tej pasji.. no ale to tylko rzecz:P Nie przytulisz nie pogadasz nie.. no własnie:P ale bądź co bądź czsem cięzko jest zdecydować czy iśc do panny czy pośmigać z kumplami na rowerku:P jednak zawsze można te 2 rzeczy pogodzić:D:D:D

eeeee jak to nie pogadasz?? moj kumpel ze swoja 'szybka suzi' gadal caly czas (zajebali mu) o przytulaniu nie wspominajac :P serious
moja 'szalona krowa' tez ma duzo do powiedzenia :P
heh ale i tak nic nie przebije goscia ktory kupil draga i mowil ze pierwszej nocy spedzil ja cala z nim w lozku bo nie bylo jeszcze supportu i sterow... :| btw moj dobry kumel to :D

ps ciesz sie ze nie znasz takich ludzi jak my :D

/ale panna moja tez jest bardzo wazna dla mnie a w razie dylematu ejdnak zawsze wybieram ja... co by nie mowic/

ekhm http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=197785 :D
po co wybierac, najpierw na pierwszym troche pojezdzic a potem troche na drugim :D

ja robie tak : 6 dni w tygodniu opcja nr.2 , raz w tygodniu 1 :D ... ciekawe jak dlugo ...lol

Najlepsza to taka panienka co ostatnio widzialem ja w jakiejs nowej gazecie rowerowej ktora widzialem pierwszy raz. Otoz owa laseczka - calkiem urodziwa zreszta - ma pewien fetysz lubi sobie mocowac dildo na rowerach... Kierownica, siodelko... Czy nie jest to idealna kobietka? Najpierw jezdzimy sobie na rowerku a potem ona go dosiada (poleruje przy okazjii). No i my tez mamy fun...

Dziewczyny to przerklamowana sprawa :D

mimo to lubie przereklamowane :D

ee :) najlepiej to pojezdzic na jednym,a potem na drugim :]]

Ja stanolem przed takim ultimatym postawionym przez jedynke ;p

Wybralem bramke nr Dwa... zyje.

a może dziewczyna na rowerq? :>

ale nie, a nóż bedzie lepiej jeździć? :| kto by to zniósł :/

ważne żeby dziewczyna nie miała w sobie nic z pedała a rower żeby nie okazał się dla ciebie zimną suką. no i ekhm, żeby jedno i drugie cie kochało :D i z twoja wzajemnoscią. wtedy życie będzie pikniejsze. a z kim z powyższych lepiej mieć dziecko, to już sami musicie rozkminić ;-)

pozdro all (dziewczyny ;D )

pozdro tej która jeszcze nei wie że mnie kocha :*** kocham Cię kotku :*** :D

pytanie jest łatwe.... oczywiście że rower, prócz poranionych kolan blizn na rękach, dziurach w goleniach od pedałów... kiedyś cie zdradził?? napewno nie a z laskami to nigdy nie wiadomo... :D ja wole rower i oświadczam: "Dobra mahina, lepsza niż dziewczyna!!"

nobo jest jeszcze rozwiązanie laski na rowerze ale to co innego bo w polsce takich mało.... ale Dibi ciągle jest :D

Jasne ze rowerek
Jak mi panienka zrobila awanture ze wiecej czasu spedzam z kumplami na rowerku niz z nia to teraz niespedzam z nia wogule czasu zato mam wiecej na rowerek

ja z moja sie spotykam 5 razy w miesiacu :P
ale w moim wieku jeszcze dopuszczalne :D

rower super sprawa :D
dupa - troche przereklamowane :D
je o wszystko trzeba prosic ustna wariacje ile sie naprosilem ;/

a rower jedzie tak jak chcesz (czasem ma zly humor ale troche kasy i rower jest znowi wesoly)

na jedno i drugie trzeba wydawac w pizdu kasy. o jedno i drugie trzeba dbac. jedno i drugie trzeba szanowac. jednemu i drugiemu trzaba poswiecac w pizdu czasu, a jak to wszystko sie robi to wtedy dziala ;)

Jak dla mnie, jedno i drugie jest wazne.

święte słowa tylko że temu pierwszemu nigdy do końca nie dogodzisz a rowerkowi to wisi i powiewa :P

1.. Panienka (jak jest dobra) to jest na całe życie...
2... rower też.. ale z rowere nie mozęsz no ten tego....