FORUM DH-zone.com

Jak to jest z pedałowaniem po parkach narodowych w naszej ojczyznie?? chodzi mi m.in. o góry, bo po rowninach to raczej nie ma problemow... czy mozna jezdzic po jakichs szlakach, np dla koni itp, czy jeszcze na to nikt nie wpadl?? czy np po dolinach w zakopcu da sie pojezdzic??

Ja jezdzilem na rowerze po bieszczadach. Wiele razy mijalem turystow i goprowcow. Jakos nikt sie do mnie nie doczepial. Ale nie dam sobie glowy uciac.:)

no po szlakach jak najbardziej można jeździć, sam w tym roku zrobie kilka wypadów do zakopca i do ojcowskiego parku narodowego

O ile nie zjezdzasz ze szlaku to droga wolna.

Sulring jak możesz to napisz coś wiecej o tych Bieszczadach, bo zastanawiam się nad wyjazdem tam ale nie mam pojęcia gdzie najlepiej jechać, jakie sa fajne traski, wyciągi itp.
Z góry dzięki

Mnie kiedys cofneli jak wjezdrzalem w Szklarskiej Porebie na sama gore:)

wizi W bieszczadach nie ma wyciagow itp. Trzeba albo wyjsc samemu na gorke. Albo miec tak jak ja rowerek do xc. I wyjechac. Mnie brakowalo troche tylnego zawieszenia na zjadach. Naprawde bylo hardcorowe dopierdzielanie. Jesli mialbym polecic jakos czesc bieszczad to Okolice Komancyz strasznie tanio. Nie daleko do sliczych Jeziorek Duszatynskich. Genialny zjazd itp. A jak nie to Poloniny i okolice Tarnicy. Tam juz troche drozej. Ale i tak naprawde tanio. Ceny wahcja sie od 5 do 20 zl za dobe ;]. A przygoda zajebista ;] Polecam :)

THX za info!

no ja byłem w zeszłe lato w bieszczadach ale z buta i tam pilnuja żeby poruszać sie tylko po trasach wytyczonych dla rowerów, czasem trzeba zostawić rower w schronisku i iść dalej pieszo, widziałem jak pare osób dostało za to mandaty (50zł/głowe)
można się tanio przespać ( nawet za 5zł np w schronie BPN)
tereny są naprawde piekne i dzikie, polecam je

W Bieszczadach jest super ! Super traski !
Co do konnych szlakow do trzeba uwazac po czasami sa one dla rowerow nieprzejezde (szczegolnie pod gore) i trzeba nosic rower. No i na konnych czesto zdazaja sie przejazdy przez strumienie, a czasami zwyczajnie szlak prowadzi strumieniem :]

szlak szlak.... wiadomo ze frajda jest gdy sie zboczy ze szlaku =]

trzeba przeznaczyc sianko na mandaty... wmowic sobie ze to za ciekawe trasy sie placi:D

elo

no bieszczady sa the best na rower, ja niestety sie w zeszlym roku nie zalapalem, ale ekipa z klubu byla i jak cos to zdjecia sa na naszej stronie. slyszalem opowiesci, ze juz na budkach tam dzie sie za wejscie placi, ostrzegaja ze mozna zabulic karnie, jak czlowieka zlapia... ale jak piszecie ze w zakopcu jezdzic mozna to git!! a i do ojcowa sie na majowke wybieramy w 20 pare osob :]

na połonina ch w bieszczadach jest fajnie ale lepiej na tarnicy owiele bardziej chardkorowy i dłuższy szlak przeliczając to na godziny to na połoniny wchodzi sie ok. max 1,5 godz na jdłuższym szlakiem a na tarnice 4 godz. gorąco polecam tarnice aha i jak byłem to widziałem bike-rów na tarnich:)

maniacdh Moze nas :D A zjazd z tarnicy eh lol :D. Na tarnice wyjezdzalismy najdluzsza droga przez halicz. A zjezdzalismy najkrotsza najstromsza trasa. :D I tam w penym miejscu zjazdu sa takie schodyy jeden stopien 30 cm :D Tam bylo hardcorowo :]

w małopolsce NIE WOLNO PORUSZAC SIE ROWEREM PO SZLAKACH TURYSTYCZNYCH W PARKACH NARODOWYCH;/ Tylko wyznaczone szlaki, Tatry --> dolina chochołowska (do koscieliskiej nie wolno, a jest zajebista...), jest jeszcze kilka szlaków w tatrach, ale jakas kiszka, ograniczenie prędkosci max. do 20km/h;/ a w pieninach jest bezwzgledny zakaz;/ hehe, ale ja nad ranem wywloklem rower na "trzy korony" i ok 6-7am jak juz zjezdzałem to mnie straz lesna gonila, a na dole szlaku zaparkowali jakas terenowka i juz na mnie czekali:D ale dobra baba co sprzedaje oscypki na szlaku pokazala mi 'tajny skrot' i zwiałem - ale adrenalinka taka ze hoho:D

a i jak zapytałem z ciekawosci ile jest kary za taka jazde (pare dni pozniej) to mi powiedzieli ze do 5tys zł;/ droga sądowa blablabla...

a co do bieszczad to tam w wiekszosci mozna smigac na bike'u chyba dlatego ze tam jest przewaga parków krajobrazowych, a one sie rządzą ciut delikatniejszymi prawami niż narodowe...

w Kampinoskim Parku Narodowym niby jest kilka szlaków dla rowerów... ale jak sie jeździ po tych dla pieszych nic nikt nie robi. Jedyny problem jest taki, że trochę stresu jest jak coś robimy - np. jak budowaliśmy ns'a w lesie - można dostać niezłą kare za coś takiego :)