FORUM DH-zone.com

Może temat banalny, ale chcę wiedzieć jak ludzie w waszych miejscowościach reagują na uprawianie rowerowych sportów grawitacyjnych i czy zawsze wrzeszczą "wandale" albo "połam się" :)

Połam się zdarza się.. wandale też... ale to nie są częste przypadki :) Ja po mieście nie jeżdżę dużo, ale czasem słychać jakieś pozytywne teksty.. natomiast w lesie zdarząją się różne babcie którym coś nie pasuje :D Ale kraków jest okej :)

jestem z pabianic koło łodzi...kiedyś jak zjeżdżałem ze schodów to mi laska powiedziała...obys się spier****ł

(kultura przedewszytkim...co z tego że była łądna jak wiało od niej wiochą na kilometr...Pabianice 75 tyś mieszkańców)

ee tam mowia "skrec sobie kark to zobaczysz" ale co zobacze? :D, polamiesz sie i na co ci to wogole pierd*** glupoty albo ew. sie wymadrzaja ze zrobiliby to lepiej ale jak przyjdzie co do czego to nie ma odwaznych A i najgorsze sa mohery szczegolnie te ze stojacymi antenkami i rozowe berety

jak juz to public enemies.

ludzie to swinie, nic im nie pasuje, jak siedza takie kurwy w dresach z ziomaaami ( bez obrazy, znam wielu normalnych hiphopowcow ) na murkach na osiedlach ze szlugami to zaden moher kurwa nie podejdzie, rozjebia lawke w pol tez, a ja sobie nieszkodliwie dla swiata cwiczysz baniaka nad klombem przy kosciele ( nie na terenei kosciola, tylko OBOK ) to juz cie kurwa gonia za wandalizm...

paranoja... plus podejscie policji do tego sportu ;]..przynajmniej tu tj., we wroclawiu my naprawde jak jacys jebani wandale wygladamy :D

..aczkolwiek zdarzaja sie czasem mile akcenty jak ludzie sie zatrzymuja i patrza jak sie cos gdzies cwiczy :P. mile :-)...

najlepiej pamietam akcje z zeszlego lata jak sobie jezdzilismy po skateparku ( takim pseudo. (rampa, 2 funboxy , spine, ze 2 porecze ) i kurwa dzieciaki ze starymi.
starzy nic nie mowia i sie nie wpierdalaja tylko wolaja dzieci do siebie jak chce my cos pocwiczyc, sami o to czasem prosilismy i nie bylo problemu
...a kiedys taki ****** babcio-moher do nas podbijas i zaczyna nas bluzgac i wypedzac ze to nie jest miejsce dla nas ( bo dzieci se kurwa zjezdzalnie robia z rampy i funboxa !!!! ) jak ja zjechalismy jak bura suke i odeslalismy do regulaminu ktory jest przy sciezce prowadzacej na ten 'obiekt'... przeczytala ( dzieci OD 12 lat w ochraniaczach ple ple ).ale nie trafilo..no ale po prezentacji 'chamstwa i braku kultury polskiej mlodziezy' z naszej strony...zabrala bachory i sobie poszla..... ze staruchami zawsze jest problem ;/.

ja mam najwieksza jazde jak mi ludzie tlumacza jaki to ja niebezpieczny sport uprawiam, ze to wystarczy jeden falszywy ruch i jeb kark skrecony, ze ja wlasnej matki nie szanuje przeciez ona biedaczka zawalu dostanie :D a to wszystko na dropie ze studzienki kanalizacyjnej ktory ma moze z metr pionu :D jakbym cholera nie wiedzial co robie lol
czasem mam z tego taaaki polew ale czasem mnie wkurwiaja juz jak zbyt natarczywi sa :P

Public Enemy - zajebisty zespół. no a z babciami i dziadkami był problem jest i bedzie zawsze najwiekszy. nigdy nie zrozumia tego. chociaz sa tacy co stana popatrza i mile skomentują.

ja kiedys usłyszałem jak jechalismy , Dawcy Nerek :)

A sa takze tacy nazywam ich dwulicowe dresy :P idzie z kumplami ty cos probujesz dla ciebei jest NN a on wjzdza siema zioom zeby zaszpanowac przed kolegami :|

Mnie zawsze stary gnebi ze jestem ********. Ze trzeba być idiotom zeby zjeżdzac z góry na złamanie karku. Nie rozumiem.

A co do babć i dziadków to sie często przypierdalają :)

Mnie sie dzis dziadek spytał czy nie mam mózgu ze tak jezdze ;p moze byc ? ;] mam dyslekcje itp itd ;]

Puzel z glowa masz ok ale ortografia szwankuje :}

u nas to nie ma jakiegoś wielkiego problemu. pamiętam jak raz z kumplami na nowym stole skakalismy którys z nas sie lekko mówiąc "wywrócił" a akurat jakś babcia z wnuczkiem szła i mówi do nas "te górki to wandale i łobuzy pokopały żebyście się specjalnie wywracali". ale mielismy z niej polewke ;)

mAcieKz pisze:u nas to nie ma jakiegoś wielkiego problemu. pamiętam jak raz z kumplami na nowym stole skakalismy którys z nas sie lekko mówiąc "wywrócił" a akurat jakś babcia z wnuczkiem szła i mówi do nas "te górki to wandale i łobuzy pokopały żebyście się specjalnie wywracali". ale mielismy z niej polewke ;)

hahahahahahahahahahahahahahaha :D:D:D:D:D:D:D:

do mnie i kolegi w górach kiedys koles powiedział, jak odpoczywalismy w schronisku : PANOWIE SĄ POSOLENI? ( chyba o pieprz mu chodziło- pewnie jakis informatyk;p)- no w sumie tak go mineliśmy ze sie nie dziwie :P
A na mojej miescinie co raz to trzeba rzucac fuckami do moherów albo dziaderów...zawsze jakas stara babera cos buczy.

Chociaz i zdarza sie ze panny z fury pipcza ;d miałem tak po tree tapie :D

specjalized no z życia wzięte :P

Generalnie to ludzie nie lubią jak sie na manualu ich mija przy załużmy 40 km/h, hamuje przed ich nosem, czy czasami daje z bara. Ale jak już gadka się zacznie to warto kontynuować, bo póżniej różne śmieszne sytuacje wychodzą, a ludzie siłą rzeczy i tak przgrywają... Ale normalnie to nikt sie nie czepia, czasami stanie ktoś żeby popatrzeć. Reasumując: ludzie są ok, nie wszyscy, ale w większości.

mnie ostatnio zaczoł dziadek bic taką metalową kulą, laska jak to nazwac i krzyczy:
"czemu na tym motorze jeździsz po chodniku wandalu??"

stałem na ulicy na rowerze jakies 5 metrów od chodnika i czekałem na wolne miejsce zeby sobie zrobic trickasa:D

PawianBiker z niektórymi za nich*a sie nie dogadasz i tyl :P jak taki moher atakuje (dosłownie!) to sie usunąć tzreba. Bo jak tylko gada to wręcz trzeba się wdać w genialną konwersację i ją rozwijać :D ;) Pozdro Mohery :P