Strona 1 z 4
freeride schodzi na slopestyle
: 17.03.2006 21:46:19
autor: lizzard king
1. kazdy obowiackowo czyta wprowadzenie
2. jak ktos nie chce czytac, niech rzuci okiem na kilka zdani pierwszych po wprowadzeniu pod nr. 1
3. mozna zaczas czytac od pkt 2. i dowiedziec sie co i jak, a pozniej przejsc do pierwszego
4. najlepiej zaczac od konca
WPROWADZENIE
co o tym sadzicie? jest coraz mniej imprez takich jak rb rampage
(czyli chodzi mi o to, ze nei ma red bull rampage)
ale z kolei jest (adidas) ABUDIBIEDAS SLOPESTYLE
wiec o co mi chodzi?
1.
mam wrazenie, ze slopestyle zostaje "narzucony" pewnym osobom,
bo taki np. bender wystartowac sobie moze w rbrampage i cos tam
zdzialac, a na slopestylu to co pokaze? no footera i backflipa? czy
bedzie latal te ich nsy na plasko...
nie zebym mial cos do bendera, ale mysle, ze on nie jest jazzy fresh
cool czy co tam jeszcze....
czyli...
nie ma konkurencji w ktorej mogl by wystartowac "kazdy" ( nie mowie
o dh ) bo na pierwsze z brzegu zawody musisz byc zaproszony, albo
musisz 3 lata temu zablysnac na jakichs zawodach jako "odwazny 17
lateg igrajacy ze smiercia" to bedizesz mial szanse wystartowac
wdzi sie caly czas te same nazwiska, wygral pan "X", tu pan "Y", tu
znowu "X" i to sie tak loopuje i wyjdzie na to, ze jak nie masz na
nazwisko berrecloth (czy jak on tam) to sie nie wkrecisz w impreze...
2.
a jeszcze lopatologiczniej, to chodzi mi o to, ze nie ma
jakotakiego "freeridu" <---- czyli ogladam se the collective, widzie
kilku gosci smigajacych nieprzetartymi traskami z usmiechem na
twarzy, cieszacych sie z jazdy i nie machajacych rowerami na wszystkie strony, tak jak w disorderze 6, gdzie co druga scena byla
na jakichs zawodach...
ciekaw jestem wiec czy bedzie "moszna" zobaczyc jeszcze jakis film z "gwiazdami" (bender, schley, shandro, klassen czy jordie lunn no i romaniuka <- on chyba jest czesciej widywany)
KONIEC
nie mowie, ze nei lubie berreclotha, bo trzeba niezle sie napocic, zeby tak jezdzic, ale odbieglem troche od tematu ;d
lool
piszcie swoje opinie na temat slopestylu, jak wam sie podoba, co sie
nie podoba, co jest nei tak i co byscie zmienili i kto by wystartwal jak by mial mozliwosc
: 17.03.2006 21:54:03
autor: rafal_wufr
ja jestem zwolennikiem oldschoolu. kreci mnie wlasnie ten teraz juz stary freeride. to jest piekne pojezdzic po single trackach, czy wogle po dziewiczym terenie. samo to uczucie eksploracji jest niesamowite. z tego mozna czerpac naprawde przyjemnosc i te chwile pozostana do konca zycia w pamieci i sercu. a to co mnie wkurza to to ze teraz jestes nikim jezdzac taki freeride. kochasz to ale kazdy ci dookola mowi jaki jestes do dupy bo nie potrafisz backflipa. no ludzie cos jest nie tak. czy wedlug was bycie dobrym ogranicza sie do ilosci opanowanych trickow i ilosci sponsorow?
: 17.03.2006 21:57:07
autor: Sulring
Podsumuje ten temat tak ze bedzie go mozna odrazu zamknac. We wszystkim ludzie chca wylonic najlepszych. A sloopstyle daje mozliwosc wylonienia najlpeszeg ozawodnika fr. Skoro bender nie umie tego Berrecloth to sprawa jest jasna jest gorszy..
: 17.03.2006 21:59:49
autor: kali
Taka jest smutna prawda... MTB już dawno straciło dziewictwo, a teraz to już jest starą koorvą.
Za tym wszystkim zaczynają stać coraz większe pieniążki. Slopestyle podoba się i łatwo go oglądać, więc duże firmy wolą inwewstować w tą odmianę MTB, bo dzięki temu lepiej się wypromują.
Ale mie płacz lizzard king, są jeszcze tacy, którzy wolą pośmigać po lesie.
Na dzisiejszy wieczór polecam filmy z serii North Shore Extreme!
Tyle z mojej strony...
: 17.03.2006 22:00:12
autor: lizzard king
tak, ale np. ja nie moge sie tam dostac, bo musze byc zaproszony przez jakiegos adidasa czy red bulla...
: 17.03.2006 22:03:02
autor: Swistak1989
Ale nieestety trzeba powiedzieć, że mało jest ludzi na świecie, którzy skoczyliby takiego dropa jak Bender, także w swoim fachu on ejest akurat najlepszy. Nie można tutaj ich porównywać. Bender to spadająca góra mięsa na rowerze a Berrecloth to po prostu freestyle, triki itd. Bender jest jedyny w swoim rodzaju i tyle... A slopstyele to moim zdanie, fajna rzecz, ale prawdziwe FR w górkach, itd. to jest jednak to :D
Pozdrawiam :D
: 17.03.2006 22:03:02
autor: Swistak1989
Ale nieestety trzeba powiedzieć, że mało jest ludzi na świecie, którzy skoczyliby takiego dropa jak Bender, także w swoim fachu on ejest akurat najlepszy. Nie można tutaj ich porównywać. Bender to spadająca góra mięsa na rowerze a Berrecloth to po prostu freestyle, triki itd. Bender jest jedyny w swoim rodzaju i tyle... A slopstyele to moim zdanie, fajna rzecz, ale prawdziwe FR w górkach, itd. to jest jednak to :D
Pozdrawiam :D
: 17.03.2006 22:03:19
autor: Sulring
Jak bedziesz dobry to sie dostaniesz. Potraktuj to jako to ze nie jest godzien :D I wez to jaka motywacje do dalszych treningow ;]
: 17.03.2006 22:05:17
autor: Zychu-wawa
lizzard king i tym sie roznia zawody profesjonalistow od zawodow normalnych. Sa to zawody typu najlepsi z najlepszych. jak bedziesz jezdził tak dobze jak czołowka to napewno bedziesz mogł wystartowac. a jak jezdzisz hujowo to jaki jest sens startowania z takimi zawodnikami????
: 17.03.2006 22:07:22
autor: Renio
Moim zdaniem slopestyle to nowa odmiana freeride'u- zmieniły się realia slopestyle może zostać zorganizowany w praktycznie każdym kraju a taki rampage?
: 17.03.2006 22:07:32
autor: rafal_wufr
ale gdzie sie podzial prawdziwy fr?? czy wszystko poszlo o pieniadze cze po prostu juz nikt tego nie jezdzi bo to nie jest jezzy? czy teraz juz wszyscy tak dobrze jezdza ze taka jazda juz im nie wystarcza?
: 17.03.2006 22:08:26
autor: pepikDH^
rafal_wufr ja też preferuje oldschoolowy freeride w dodatku 2x26:) no ale cóż...
"many styles many trails"-czy jakoś tak,
jestem dobrej myśli że kolarstwo górskie nigdy niezboczy z dobrej ścieżki,pozatym każdy może się bawić jak chce tego się nieda ukierunkować,jak ktoś chce zostać mistrzem we slopstyle'u to niech próbuje szczęścia ja go odnalazłem w naturalnym freeride bez oklasków za backflipa i fleszy,jak jezdzić to przedewszystkim dla własnej radochy ,normalka:)
: 17.03.2006 22:08:47
autor: Sulring
rafal_wufr Tak wlasnie wszystko chodzi o kase. Teraz juz nikt nie jest wymiataczem bo ma talent i jezdzi bo to kocha tylko trening. Trenuje jak na szosie czy w xc. Niczym sie to nie rozni.;]
: 17.03.2006 22:10:02
autor: rafal_wufr
to jest przykre ze to piekne oblicze mtb jakim jest "stary" fr ginie tylko i wylacznie przez kase.
: 17.03.2006 22:10:59
autor: birol
a ja Ci powiem, ze to jest wszystko wpakowane do kupy, masz nsy,dropy,dirty, stroche ala streetowych motywow.
Jak sobie inaczej wyobrazasz zawody freerideowe? ze co, ze wszyscy pojada w gory i beda jezdzili po calych alpach..? nie ma opcji, jesli chcesz pokazac wszystkiego po trochu, to slopestyle jest bardzo odpowienid. Mowiac o benderze, ze nie moze wystartowac.. w redbull rampage nie moze wystartowac basagotia... czy cowan.
To ze zawody wygrywaja ciagle ci sami zawodnicy, swiadczy o tym, ze ich poziom jest niedoscigniony dla innych i malo prawdopodobne zeby ot taki chlopak z ulicy byl w staie im zagrozic.. Ale z drugiej strony tez nie do konca, bo pierwsze slopestylowe zawody, ktore odbyly sie w whistler, wygral wlasnie taki szary chlopaczek, ktory nawet nie mial swojego roweru mtb... ktorego zglosila do konkurencji jakas gazeta rowerowa (nie pamietam czy dokladnie tak to bylo, ale tak mi swita).
Nie jest tak ze nie mozesz sobie w tych zawodach wystartowac.. owszem mozesz, wez udzial w kwalifikacjach ktore organizuje sram i jak sie wykazesz, ze nie polamiesz kregoslupa na najmnijszej znajdujacej sie na trasie przeszkodzie, to dopuszcza Cie do konkurencji z "gwiazdami"
To sa elitarne zawody i tyle, trzeba sie z tym pogodzic, do F1 tez szaraka nie wezma..
Co do filmow: niedlugo wyjdzie roam- film o jakim mowisz, komercyjnych motywow pewnie bedzie jak na lekarstwo, seria northshore extreme - tez czysty fr, genesis, self titled jest tego duzo, trzeba sie tylko zakrecic.
: 17.03.2006 22:11:47
autor: pepikDH^
rafal_wufr a pieniądze są środkiem a nie celem! jak ktoś niejest bogaty to napewno fajnie jest mieć sponsora:P ale wiąże się to też z pewnymi wymogami z jego strony czyli uczestnictwo w zawodach typu slopestyle itp.
: 17.03.2006 22:14:45
autor: rafal_wufr
ale co ci po filmach. owszem milo sie oglada, ale coraz trudniej o to by znalezc paru kolesi i sobie pojechac gdzies w gory, bo kazdy sie jara tym slopestylem i nikogo juz fr nie obchodzi
: 17.03.2006 22:16:33
autor: Sulring
birol TAk masz racje. Koles wymiatal na bmx i wygral zawody na mtb. :)
: 17.03.2006 22:17:23
autor: lizzard king
ja mysle, ze kazdemu trzeba dac szanse.
a jazda po gotowej trasie ktora masz przejechac tak jak ci zalecaja, to to nie bardzo jest freeride.
poza tym, moze i sie nie nadaje na do slopestylu dla mistrzow
najlepszych z najlepszych najlepsiejszych, to niby gdzie mam
ablysnac? na dirtowych zawodach w milanowku?
i podejrzewam, ze gdyby bender nie zaczal latac dropow, to nikomu by do lba nie strzelilo, ze mozna w ogole spadac na rowerze czy
jak to teraz popularne robic do tego triki
w nwd1 bender byl pierwszy, w nwd2 byl gdzies w srodku, w nwd 3-5 ledwo gdzies tam go upchneli, az slopestyle go pokonal i etraz nie ma gdzie startowac
i czy jak zjezdzam sobie z gorki i skacze nie robiac trikow, to ejstem dupa, czesto mi ktos wypomni, "co ty jezdzisz, manuale czy dropy, ty nie umiesz jezdzic, bo jezdzisz wszystko"
Swistak dobrze mowi, ze prawdziwe fr w gorach to jest to!