FORUM DH-zone.com

Witam. Może i temat był nie wiem ale mam taki problemik..

Przy robieniu barspina i łapaniu siodła kolanami (nie udami) powstają takie wkurzające otarcia od środka na kościach i to w cholere boli :P oglądając swego czasu Kovan Training widziałem, że gdy mówił coś o niezbędnym sprzęcie ochronnym jest fragment, gdy zakłada ochraniacze na kolana z takimi pieprzynymi gąbkami w przodu i po bokach... czy wie ktos może skąd takie coś wytrzasnąć? a jeśli nie to jakie inne ochraniacze na kolana+golenie polecilibyście, ale żeby dobrze chroniły właśnie tą boczną część kolan i żeby bez obawy mozna ją było złapać? ;] pozdro :Q

Wiem oco ci chodzi chociaz sam nei doswiadczylem dziur w nogach od barspinow. Mam ochraniacze krk i wystarczaly. Znowuz mialem proble tak ize uchwyt byl slaby ;]

chyba o takie ochraniacze ci chodzi:
http://www.bigtoesports.com/ProductImag ... 107723.jpg

ciezko bedzie dostac takie chyba, ponoc 661 takie robi

tak chodzi mi o takie.. co jest dystrybutorem 661 w pl? :PP <głupie pytanie>

nic nie kupuj po miesiacu przyzwyczaisz sie i nie bedziesz juz mial żadnych śladów na nogach, tez tak mialem wiec wiem;]

MostiDobrze gada. Nogi muszą się przyzwyczaić, nie opłaca się wywalać kasy w błoto, bo to po pewnych czasie samo przejdzie.

Przyzwyczajenie to jedna sprawa, druga to to, że jeżeli sie go uczysz dopiero to pewnie cały czas go katujesz i nogi dostają tzn sie obcierają.
Dziwne w sumie że mówisz że łapiesz kolanami bo zwykle to jest tak ze wiekszość ludzi jeżdzących na mtb lapie udami tzn. troche powyżej kolan a bmx'owcy zwykle łapią ponad kolanami ale zeby lapać kolanami to musi byc dziwne i nieprzyjemne.
Tak czy inaczej zaczekaj z wywalaniem hajsu.

ja jak zaloze ochraniacze na kolana (masochisty) to lapiac siodlo dotykam go ochraniaczami wiec mnie przy dobrze zalozonych ochraniach raczej nie bola w tym miejscu nogi i nie powstaja otarcia....

ja jak sie uczyłem barspina to chwytalem troche powyzej kolan siodełko. Tez napoczatko bylo ciezko i nogi mnie bolały, ale po pewnym czasie sie przyzwyczaiłem i ochraniacze naprawde nie sa poczebne. Golen i kolano tak, ale takie na otarcia od siodełka to według mnie zbedna rzecz

ale taki ochraniacz tez chroni przy opadkach a przy okazji i przy b-spinach a co najlepsze mozna wlozyc pod spodnie i w ogole nie widac ze sie ma, tylko ze pewno taka przyjemnosc kosztuje

Równie dobrze można sobie zabandażować kolana bandażem elastycnym i chyba też nie będzie bolało :)

jakby brac pod uwage to co tu napisali niektorzy to wyjscie na rower bylo by nie lada wyzwaniem:P