FORUM DH-zone.com

Jaki styl jest według was najlepszy i dlaczego?? Od xc po dh. (tylko sensowne wypowiedzi)...

chodzi mi o to za co cenicie swój styl jazdy.... ale jak jest z dupy i jakiś moderator raczy to usunąć to prosze bardzo...

Jezdze enduro i cenie jes za to ze:
Moj rower w niczym mnie nei ogranicza. Moge pojechac z dziewczyna na wycieczke. Pojezdzic z kumplami na trasie do dh. Oraz zaliczyc jakas dluzsza wycieczke z kumplem ktory jezdzi xc. Tak samo jak pojade gdzie w gory. Nie bede musial podpychac pod kazda nawet najmniejsza gorke roweru, a przemieszczanie sie miedzy miejscowoscia jest mozliwe tylko po plaskim albo za pomoca pociagow. A w koncu moj rower tez jest fullem ktory daje duzo frajdy na zjazdach :)
Wedlug mnie temat spoko tylko odpowiadac z sensem. A wszystkie posty powyzej usunac.

Ja lubię street, bo nie trzeba być specjalnie odważnym by go uprawiać, no i wogóle pasuje mi :P

czemu go jedziecie ? mi sie wydaje ze chodzi mu o to jaki wam sie najbardziej podoba styl jazdy w danej dyscyplinie(np. na podstawie ridera) a nie napisali jednego stylu jazdy wszyscy ktory jest najlepszy i koniec ;] mi osobiscie najbardziej podoba sie styl Lenoskiego na streecie a jesli chodzi o dirt to fajnie daje Cam Mccaul ale nie staram sie wykonywac trickow identycznie jak oni. mysle ze w kazdym z nas rodzi sie jakis styl jazdy po pewnym okresie kiedy juz cos umiemy i dane tricki robimy charakterystycznie dla siebie.

Mosti pisze:dobrze sie czujesz?

to tak jakbys zapytal który rower na świecie jest najlepszy;p

o ***** typie ale cie zjadą;]

stary to ja cie moze zjade bo nie rozumiem kompletnie tego co piszesz... ludzie jak nie macie nic do powiedzenia to najlepiej zamilknac! co to ma wogole znaczyc: o kurr... ale cie zjada -? i co z tego? wejz nie zabieraj glosu w dyskusji, zostaw ja dla tych ktozy maja cos do powiedzenia!

ja tam jezdze w dircie i streecie na bmxie lubie tez sobie podoownhillowac ale na bmxie to racze nie wypada.a co do stylu jazdy innych kolesi to lubie Ryana Nyquista :D

nikom uporzadkowalem temat, chyba sie spozniles :) moge conajwyzej Sulringowi pogratulowac za pierwsza normalna odpowiedz...

Ja uważam żę Street ijets najfajniejszy z uwagi na to.. że polskie zęby jeździć nie potrzeba bardzo wykwintnych miejsc.. i nie trzeba nic przy tych miejscach robić.. a nie jak w dircie .. tzreba kopać poprawiać..:) nie jest straszny.. bardzo eleganckie są triki.. jak ktoś jakiś trik wyumie to jak go robi to az miło popatrzeć.. i rwogóle.. super sprawwa..:)

TylerDurden zgadzam sie z toba jesli chodzi o popisowosc i "elegancje" streetu :) hehe
Ale wedlug mnie "najlepszy" a raczej najfajnieszy jest freeride gdyz jest to mieszanka roznych styli + duzo zabawy + wolnosc i emocje ;)

kazdy ma swoj styl i jezdzi jak mu sie podoba
np. ktos robi tricki bo go to cieszy
ktos tylko skacze
albo jezdzi po szosie lub w xc wszystko zalezy od wlasnej zajawki

ja uprawiam downhill, poniewaz niesamowice podoba mi sie predkosc...
no i freeride, przez ta adrenalinke ^^
lubie tez dirt, ale na moim fullu - 200/230 jest dosc trudno (:

Mi najbardziej sie street podoba, czyli jazda po miescie i pokonywanie przeskod i wykonywanie na tym trikow.

Dobre jest to ze ludzie buduja rozne przeszkody w miastach... i nie maja pojecia, ze ktos potem bedzie na tym jezdzil. hahahaha

Ja na na swoim biku, moglbym jezdzic street, dirt, 4x, na inne style mi sprzet nie pozwala, wiec nie wiem jak to jest, ale z tych co moglbym, to tylko street umiem jezdzic, tamtych sie boje i nie umem...

dirt :]

jest taki moment w locie na pionowym dircie, ze zatrzymujesz sie na ulamek sekundy, na samej górze - czujesz cos czego nigdzie indziej nie znajdziesz

mimo tego ze trwa ulamek sekundy, jest to cos co mnie kreci..

Dirt:

Tak jak johny GT. Jednak lot to jest coś...

Street:

Możliwość sprawdzenia się, dowolność. Mogę robić co chcę - pomyślę i to robię.

Ogólnie dirt i street (ale i fr czy dh a nawet enduo) - jednym słowem rower daje poczucie wolności. Obojętnie jak się jeździ najważniejsze jest to, że się to lubi.

street bo nie musze nic budowac wszystko jest pod reka no i jakas inwencja tworcza co tu zrobic :) oraz fr dropiki :} predkosc adrenalinka... dirt nie ma gdzie a dh jeszcze nie probowalem :D

fr i dziewicze zjazdy (o!) i "miejska droperka" oraz "naturalna droperka"

i elementy streetu, ktory zaczal mnie jarac ostatnio ( a nawet zawsze )

street> bo poprostu dosc latwo mi przychodza tricki ale niektorych strach probowac no i dirt,

dirt -> no bo tylko tam czuje to coś. No i wole np dirt od streetu no bo np gleba mneij boli :P no wiadomo zależy kiedy ale ja wole zaryć w ziemei niż na beton. LAe tak na serio dirt to jest to, johny GT bardzo dobrze to ujął no i potwierdzam chociaz mi do tego ułamka sekundy troche daleko no ale czemu nie... w końcu zaczyna się nowy sezon!