Strona 1 z 1

szybkie pytanie o zamiane bika

: 11.04.2006 12:40:35
autor: rastabandit
siemka
pytanie jest takie
czy oplaca sie moj aktualny bike
http://www.pinkbike.com/photo/783857/
sprzedac i kupic signa fr1?
http://www.kross.pl/pl/rowery/rower_ex/ ... a.php?id=2
ja w zyciu generalnie chce jezdzic freeride, nie mam zajawki w fikaniu po murkach i uczeniu sie tricków.
v-ki mi stykną jak na razie - juz kiedys smigalem terenowo z v-breakami i bylo ok.
tylko czy jest sens..
pzdr

: 11.04.2006 12:59:55
autor: rav4868
Takie pytanie. Czy ty jesteś z Mazowsza?
Jeśli tak to gdzie ty chcesz jeździć freeride?

Ja bym na twoim miejscu trzymał się swojego sztywniaczka (o ile nie jest zmasakrowany).
Zawsze na nim popracujesz nad techniką co w przyszłości na pewno zaowocuje.
A pyzatym na sztywniaczku też można jeździć FR tylko trzeba robić to z głową.
Co do samej opłacalności wymiany sprzętu.
Kase którą miał bym dołożyć do sign’a fr1 wsadził bym w tego sztywniaczka (np. w napęd) lub bym po prostu zbierał i czekał na okazje.

: 11.04.2006 13:04:52
autor: arnoldspec
Został bym przy sztywniaku i dalej zbierał bym pieniążki, może kiedyś będzie cię stać na dwa rower:)

: 11.04.2006 14:24:26
autor: Sulring
A ja bym na twoim miejscu sprzedal go w **** i rozwijal mazenia i kupil sobie wlasnie fullika. W zasadzie ja tak zrobilem ;]

: 11.04.2006 15:09:06
autor: Mietek
Brałbym Signa.

: 11.04.2006 15:12:38
autor: maniacdh
ja tam bym został przy sztywniaku

: 11.04.2006 15:39:22
autor: ble
zostawil bym sztywniaka:P

: 11.04.2006 16:07:13
autor: Tassadar
fullik wszędzie się nada, chociażby do enduro, też kiedyś myślałem że są do niczego ale z dobrym damperem nie pompują i mają 4x lepszą przyczepność

: 11.04.2006 16:24:33
autor: Sulring
Jezeli zawsze chciales miec fulla to biez fulla proste ;]

: 11.04.2006 16:56:24
autor: sun.
Rav w twoja wypowiedz sadze ze potraktowana niewiedza kim jest rasta,rastabndita nie zaczyna przygody z bikiem on smiga dosc dlugo a ty go potraktowales jak jakis poczatkujacy gnojek,na przyszlosc radze nie wyjezdzac z takimi rzeczami,cala twoja wypowiedz jest utrzymana w takim stylu.Rasta ja bym sie raczej wymienil co full to full a ten sign na przyzwoitym osprzecie zlozony jest,duro tez daje rade,ale wymiana tylko z reki do reki tak mowiac,pozdro600

: 11.04.2006 19:15:42
autor: rav4868
Suntour

– Po pierwsze z czym takim wyjechałem?

– Po drugie dlaczego uważasz, że potraktowałem go jak gnojka.

Ani nie napisałem, ze nie umie jeździć bo jak słusznie sam stwierdziłeś nie znam go, bo jakim cudem mógł bym go znać skoro ja jest z małopolski, a on Bóg wie skąd.
Ani też nie krytykuje jego roweru bo nie ma się do czego doczepić (każdy jeździ na tym na czym może). Po prostu napisałem to co bym zrobił na jego miejscu.

Uważam, że dobrze doradziłem (to samo bym powiedział innym którzy zemną jeżdżą).
Jeżeli nie jeździsz w górach , po kamolach ani nie robisz uskoków na kamole to po ci full?
Mam nadzieje, że nie jedna osoba stwierdzi, że dobry sztywaniak jest lepszy od mało znanego jedno zawiasa z mało znanym damperem. (znanym mam na myśli już sprawdzonym)

Co do samej opłacalności wymiany sprzętu to się znowu powtórzę.
Kase którą miał bym dołożyć do sign’a fr1 wsadził bym w tego sztywniaczka (np. w napęd) lub bym po prostu zbierał i czekał na okazje.
Wątpię aby wymiana odbyła się z „reki do reki” bo za swój używany rower na pewno nie dostanie 1899 + ( koszty transportu :P )chyba ,że uważasz inaczej.

Natomiast jeżeli uważasz, że „co full to full” to gratuluje.

PS. Nie dość, że chce dobrze komuś doradzić to jeszcze ktoś ...

: 11.04.2006 19:41:16
autor: Andrew
zamieniaj, widzialem tego fr na targach...

tylko ze slaby damper jest, podobno rozpada sie po miesiacu..

: 11.04.2006 20:31:26
autor: sun.
Znasz takie sposoby analizowania danego tekstu jak analiza stylistyczna i tym podobne inne sposoby analizowania wypowiedzi innych osob,mi porpostu z twojej wypowiedzi wynika jednoznacznie to co wczesniej powiedzialem,ale dobra nie bede sie klucil rozni ludzie rozne temperamenty,jak cie urazilem to sorry,peace

: 12.04.2006 08:20:28
autor: rastabandit
ale sie probilo:)
tak jestem z Mazowsza a dokladniej z ww. tutaj zamiast kamieni mamy schody, a zamiast dropów ze skal mamy garaze. ulice tez nie sa najrowniejsze;) ogolnie jest gdzie pojezdzic bez ciaglego robienia manuala, abubaki, 360, wallrida 180 i innych takich rzeczy. owszem takich miejscowek jest wiecej ale dla chcacego nic trudnego. a i pociagi w kraju tez sa wiec w gorki mozna podskoczyc.
ale
1. moj sztywniak nie jest "dobrym sztywniakiem do freeridu" tylko zwyklym sztywniakiem do fikania
2. z drugiej strony masz raceje Rav - nie ma szans na jezdzenie tak non stop.
tak wiec dzieki Rav'owi za obiektywizm, a Suntourowi za obrone;) bo mimo wszystko tez odebralem to jak "porade guru dla poczatkujacego":) ale spox. nic sie nie stalo.
mysle ze najlepiej bedzie sprobowac sprzedac - zobaczyc ile za niego dostane (mysle ze wspomniane 1899 to dosc atrakcyjna cena:|? - jesli nie wiecej) i ewentualnie jeszcze troche poczekac na bike marzen(bo duro moim marzeniem nie jest).. ktory to juz rok....:/
tak wiec dzieki i EOT:)
pzdr