FORUM DH-zone.com

kupilam uzywane krotko ochraniacze na piszczele, ale szczerze mowiac okrutnie smierdzialy. wypralam je szczotka z proszkiem pod kranem, ale nie moge pozbyc sie zapachu/smrodu. niewiem czy wrzucac je do pralki, bo przy wysokiej tempteraturze porozciagaja sie gumy mocujace. macie jakies wlasne sposoby na czyszczenie?

moja babcia przez przypadek (prosilem aby nie ruszac) wyprala mi dainese w 90*... Ochraniacze nie byly takie czyste od nowosci a kompletnie nic sie nie stalo :D

no wlasnie mam dainese. chyba zaryzykuje i wrzuce je na 40* :]

ja moje troy lee desingi piore przynajmniej raz w miesiącu i nic z nimi się nie dzieje oprucz małych zarysowań na korpusie

lol.... niby co mialo by sie stac?

CZEMU CI CO PIORA RECZNIE PYTAJA SIE CZEMU TO SMIERDZI?

na moje oko to sie jush nie pozbedziesz smrodka:P heh, ochraniacze tak jush maja...ze pachna meszczyzna lol (hehehhehehhe)

quilong pisze:ochraniacze tak jush maja...ze pachna meszczyzna lol (hehehhehehhe)

hehe

moze wez je namocz w jakims plynie do plukania czy cos, potem wypierz - byle byl zapachowy, kumpel tak rekawiczki wypral i zamiast smierdziec to pachna :) (tylko ze nogi sie bardziej poca)

No własnie, jak nie chcesz w pracle, to wrzuć je do wanny, proszku ile trzeba, jakiegoś płynu do płukania troche i niech to tam troche POLEŻY.

pralka płyn proszek :D po sprawie

wrzuc do pralki na 40*C i sie nieprzejmuj, beda czysciurtki pachnace i nic im nie bedzie :D

po prostu umyjcie sie:)

Do wiadra wsadzamy ochraniacze, następnie wlewamy do środka wody dodawając odpowiednią ilość wg uznania proszka do prania. Gdy wody będzie odpowiednia ilość kładziemy wiadro na podłodze, a z góry kładziemy na to jakąś miskę z czymś ciężkim w środku, gdyż ochraniacze będą wypychane do góry przez wyporność wody). Po kilu-kilkunastu godzinach obracamy ochraniacze do góry nogami:D, gdyż całe w wiadrze się nie mieszczą:) Następnie po kolejnych kilku do kilkunastu godzin wyciągamy je i płuczemy pod bierzącą wodą, następnie suszymy:) I mnie po tym pachną, do kolejne jazdy:PPP BTW rękawiczki moczą w umywalce ale też z proszkiem;]

Cinek ja robie podobnie tylko z dwoma miskami.. no i ochraniacze czyste i pachnące ;D

camperHm? Patrzę, że jesteś z Bytomia, ale za nic nie dość, że nie kojarzę Ciebie, to ani takiej ksywy nie słyszałem wśród znajomych z Bytomia;/ No cóż bywa:)
a tak BTW całkiem fajna stronka:)

ja dainesy wzucam do pralki normalnie i nic cie nie dzieje tylko zapiete zeby musza byc zeby nie porozwally reszty ochraniaczy ( uzytkownicy wiedza o co chodzi) a to co sie nie dopierze na plastikowej czesci to cifem zmyc mozna

My tam sobie pierzemy w prace automatycznej nasze karaluchy - ustwiamy 40 stopni i niskie obroty wirowania aby sie nie poprzecierały.

W sumie to tak pierzemy dłuższy czas i jest okejos!

PS. Jak są mocno zapocone, to pomaga roztarcie po wewnetrznej stronie proszku w żelu (wcale nie stosuje proszku do prania jedynie żel, bo z proszkiem zauważyłem, że jest problem z płukaniem).

Cinek przyjedź kiedy na wyrobisko to mnie poznasz : D

Roman_Maxx ja jakoś nie mam problemu z płukaniem proszku ; )
PS. proszek w żelu to wbrew logice .. ; ) hehe

kurwa czemu ten topic tak dlugo trzyma sie na gorze ? :| wpierdol je do pralki, nasyp proszku i nie bedzie jebac, ochraniacze sie nie spierdola, koniec tematu...

co ty taki nerowy?? przeszkadza ci ze jakis temat jest na gorze ? chce wiedziec jakie kto ma sposoby i jak widac problem jest bo i jest zainteresowanie. a jak ci sie to nie podoba to poprostu nie czytaj.

innym dziekuje z gory na info :) i pozdrawiam.

PS. dlaczego na forum odrazu kazdy dostaje zj.eby chocby niewiem co napisal.