Magura Julie - Problem(y)
: 23.05.2006 19:17:44
Witam ! Ostatnio kupiłem okazyjnie magure julie (pozdro fixxer;]) , niestety z powodu braku obycia z "hydrauliką" szybko go zapowietrzyłem.
Stwierdziłem że wypadało by go odpowietrzyc , więc zaopatrzyłem się w DOT4 i przystąpiłem do "akcji" ... Efektem jest to że zacisk jest jakby cały czas zaciśnięty(tzn. jest pare milimetrów odstępu) , do tego stopnia że na tarcze to wszedł cudem kosztem troche zdartych klocków.
Pozatym hamulec nie ma "siły hamowania" poprostu jak hamuje to słysze klocki które trą o tarcze ale to wszystko.
Jeżeli ktoś ma jakies porady to byłbym wdzięczny .
Pozdro!
Stwierdziłem że wypadało by go odpowietrzyc , więc zaopatrzyłem się w DOT4 i przystąpiłem do "akcji" ... Efektem jest to że zacisk jest jakby cały czas zaciśnięty(tzn. jest pare milimetrów odstępu) , do tego stopnia że na tarcze to wszedł cudem kosztem troche zdartych klocków.
Pozatym hamulec nie ma "siły hamowania" poprostu jak hamuje to słysze klocki które trą o tarcze ale to wszystko.
Jeżeli ktoś ma jakies porady to byłbym wdzięczny .
Pozdro!