FORUM DH-zone.com

Czesc, jezeli macie jakies materiały z sobotnich zawodow to dawac ;]


Pozdro

Ja moze taki offtop zapodam: powie mi ktoś co ja zrobiłem że wyleciałem z trasy i straciłęm przytomność na pierwszym progu podczas treningów? Byłem na pomarańczowym amstaffie z dj`em, niebieski kask giro mad max 2 i pomarańczowa bluza foxa. (i nie pytam by sie tym szczycić tlko na serio nie wiem co zrobiłem że wyleciałem[?] z trasy). Bo nitk nie jest mi w stanie tego powiedziec ;(

http://www.paprykarze.com/ tam znajdziesz fotki z widoku i pewnie nie dlugo ktos wstawi filmik

Śledziu pisze:Ja moze taki offtop zapodam: powie mi ktoś co ja zrobiłem że wyleciałem z trasy i straciłęm przytomność na pierwszym progu podczas treningów? Byłem na pomarańczowym amstaffie z dj`em, niebieski kask giro mad max 2 i pomarańczowa bluza foxa. (i nie pytam by sie tym szczycić tlko na serio nie wiem co zrobiłem że wyleciałem[?] z trasy). Bo nitk nie jest mi w stanie tego powiedziec ;(

Kurde nie wiem dokładnie co zrobiłeś że tak przyjebałeś, bo ja stałem tam skad ruszaliśmy ale boom bylo niezłe jak przyjebałeś :) pewnie za szybko wszedłeś w ten profil, koła uslizgneły się na tym błocie no i schaczyłeś drzewo:} a tak a propo to nic ci nie jest? bo chyba zabrała cię karetka?

może zobaczył kątem oka Dejwena...

Punkres: na szczęście się tylko poobijałem. Kartetką zabrali mnie zaraz na do szpitala na pomorzanach i siedziałem tam do wczoraj bo podejżewali iż miałem wstrząs mózgu (na szczęscie nie). Boli mnie cały prawy bok i przez jakieś 2 tygodnie będzie on niezbyt sprawny. A pizgnąłem faktycznie sporo, bo jak wziąłem rzeczy od kumpla który mi je przechował to kask na długości 1-1,5 cm ma pękniętą zewnątrzną skorupę w miejscu w którym przyłożyłem.. Dodatkowo przednie koło poszło w rozsypkę (piasta pękła w 3 miejscach) :)

z tego co słyszałem to ci sie poslizgneła opona na koncu profila i przytuliłes drzewko ja dzien wczesniej miałem podobnom sytuacje tylko przed tym drzewem wyfrunełem z profila i tak z tych 2m spadłem prosto ryjem w belke ktura była oparta o drzewo miałem szczescie bo belka była minimalnie wieksza od dziury tej w kasku;] i se tylko nos otarłem:D