FORUM DH-zone.com

Zauważyliście Panowie że ostatnimi czasy pojawiła się nowa dyscyplina zwana CrossDownhillem. Przedstawiciele tej dyscypliny jezdza na hardtrail'ach lub full'ach na osprzecie nawyżeszej klasy oczywiście z równie efektownie pomalowana ramą. Jednak co jest dziwne nie używają ich do FR lub DH ich Celem jest przemieszczanie się po mieście lub wypady w 50km trasy oczywiscie po plaskim terenie najlepiej asfalcie (nigdy nie w błocie. Ubrani w firmowe koszulki firm FOX, NS, MARZOCCHI, S66. JEDNAK TO CO ONI WYCZYNIAJA NA SWOICH CóDOWNYCH MASZYNECH MROźI KREW W żYłACH. Podastawowym trkiem jest EKSTREMALNY ZJAZD Z KRAWężNIKA ORAZ TOTALNY EXTREME ZJEZDZANIE PO SCHODACH DO TUNELU. Szok dla mnie ta dyscyplinna jest zbyt Hardcorowa

niemartw sie.. ja znam zioma ktory ma azone z shermanem w tym i wtym ma zamiekkie sprezyny dobija caly czas jak jedzie np do wisly (100km tam i spowrotem) lasnie zlamal azone otatnio:) haha kolejny taki to nemero <LOL>jeszcze ma sponsora LOL

no i ... ? szczerze mówiąc to gówno mnie to obchodzi kto na czym jeździ i w jaki sposób sie ubiera... jak mają $ , lubią sie polansować i sprawia im to jakąś radoche to ich sprawa...

prolite pisze:Zauważyliście Panowie że ostatnimi czasy pojawiła się nowa dyscyplina zwana CrossDownhillem. Przedstawiciele tej dyscypliny jezdza na hardtrail'ach lub full'ach na osprzecie nawyżeszej klasy oczywiście z równie efektownie pomalowana ramą. Jednak co jest dziwne nie używają ich do FR lub DH ich Celem jest przemieszczanie się po mieście lub wypady w 50km trasy oczywiscie po plaskim terenie najlepiej asfalcie (nigdy nie w błocie. Ubrani w firmowe koszulki firm FOX, NS, MARZOCCHI, S66. JEDNAK TO CO ONI WYCZYNIAJA NA SWOICH CóDOWNYCH MASZYNECH MROźI KREW W żYłACH. Podastawowym trkiem jest EKSTREMALNY ZJAZD Z KRAWężNIKA ORAZ TOTALNY EXTREME ZJEZDZANIE PO SCHODACH DO TUNELU. Szok dla mnie ta dyscyplinna jest zbyt Hardcorowa

no i co z tego??? Ich sprawa a jak im zazdroscisz sprzetu to masz problem. Wiem ze ciezko Tobie to zrozumiec ale zyjemy w wolnym kraju. Niestety tacy jak Ty niszcza to forum glupimi tekstami. PZDR

prolitehmmmm a ja powiem tak- A **** CI DO TEGO jak kto uzywa swojego bikea. Koles kupil go za wlasne pieniadze i ma prawo robic z nim to co mu sie podoba... Ja na swojej 23kg kozie bylem raz na wycieczce rowerowej o dlugosci ponad 60 km, co z tego ze moj bike jest stworzony do spadania z wielkich dropow, a ja bawilem sie swietnie z kumplami przy piwku.

No i co z tego że ktoś jeździ tak jak chce i gdzie chce. Wolny kraj. Każdy może kupić co chce i wykorzystywać to jak chce. Może komuś sprawia przyjemność taka jazda a zjazd z krawężnika to dla niego fajne przeżycie. A ty zamiast pisac tu takie pierdoły idź skakać 20 metrowe dropy i rób poczwórne backflipy bo taki pros jak ty zapewne odrazu wjeżdża w teren i na dzień dobry robi jakiegoś super trika. lol jesteś tyle ci powiem :) pozdrawiam.

a ty chłopaczku jeździeś kiedyś w błocie takim prawdziwym co to oblepia wszystko - wiesz jak to sprzęt niszczy - szczególnie napęd. jak sie hajsu nie ma to sie błota unika.

Jak ma kase to niech sobie kupuje maszynke do DH i jezdzi po miescie...

Wszystko ok do momentu w ktorym nie zaczyna mowic jaki on jest zajebisty i smiac sie z twojego sprzetu.

Wszystko ok do momentu w ktorym nie zaczyna mowic jaki on jest zajebisty i smiac sie z twojego sprzetu.[/quote]


Dokladnie, to może być jedyny powód do którego sie mozna przyczepić. Reszta to ich sprawa.

DoMiNiK pisze:no i ... ? szczerze mówiąc to gówno mnie to obchodzi kto na czym jeździ i w jaki sposób sie ubiera... jak mają $ , lubią sie polansować i sprawia im to jakąś radoche to ich sprawa...

MadCow pisze:Jak ma kase to niech sobie kupuje maszynke do DH i jezdzi po miescie...

Wszystko ok do momentu w ktorym nie zaczyna mowic jaki on jest zajebisty i smiac sie z twojego sprzetu.

nic dodac nic ujac trafilisce w sedno ! podpisuje sie pod tym

A pozatym skad wiesz czy taki koles nie jedzie sobie własnie przez miasto do jakiejs miejscówki gdzie w odpowiedni sposób uzyje swojej maszyny .
Ty może masz auto i pakujesz sie do niego żeby dojechać na miejscówke
ja niestety musze czasem przejechać całe miasto zanim dotre na dobre miejsce do jazdy . Przemawa przez Ciebie zazdrośc i tyle .

Drodzy koledzy dlaczego tak agresywnie moj post jest stwierdzeniem nie atakiem tAK JAK powiedział kolegaMadCowzgadzam sie z nim boli mnie jednak fakt zw ci bikerzy stracili poczucie sensu tego sportu,

quentin20Dokladnie, a moze poprostu w wolnych chwilach lubi sobie pojechac du kumpla na biku, do panienki, a wtedy kiedy chce to lubi poszalec. Mnie to szczerze jebie jak on jeździ itd. Pozdro

prolite rozwaliles mnie. Po prostu zal Ci dupe sciska ze inni smigaja na fajnych fullach a TY meczysz sie pewnie na dragu z duro lub czyms tego pokroju, jak pol polski.
Kazdy moze jezdzic na czym chce. Jak chce, moge jezdzic na swoim fullu xc, w nosie mam to co ludzie Twego pokroju beda o mnie mowic..
Duzo wazniejsze jest dla mnie to ze do czegos dochodzilem sam a nie, ze ktos mi dal na rower.
Pzdr.

Może koleś trenuje kondycję aby osiągać czasy lepsze od twoich w DH !!
Aby być dobrym takie 50km wyprawy naprawdę dużo dają.

prolite fakt zw ci bikerzy stracili poczucie sensu tego sportu
HAHAHA to mnie rozwaliles tym tekstem. Ciekawi mnie jakie ty masz poczucie sensu tego sportu. SENSEM TEGO SPORTU JEST TO ZEBY DAWALO TO CZLOWIEKOWI PRZYJEMNOSC A W NIEKTORYCH PRZYPADKACH KASE I TYLE. Ja pier***e skad sie biora tacy ludzi jak ty ktorzy "niszcza sens" tego sportu i wysmiewaja innych z powodu lepszego czy gorszego sprzetu. Zastanow sie zanim cos napiszesz bo twoje posty wskazuja ze niewiele jeszcze na swiecie widziales. PZDR

masz pieniadze, wydajesz je na co chcesz i robisz to co chcesz. jesli rower do dh zobowiazuje cie do jazdy w dh, a kupno samochodu do jazdy z jego predkoscia maksymalna to brawo.

Prolite - przeproś i wyjdź.

prolite znam wiele, takich przypadków i co z tego... :| zabronisz tej osobie?

Do posta powyżej: i jeszcze drzwi zamknij, ale bez trzaskania :P