Strona 1 z 1
Transport roweru na samochodzie...
: 06.07.2006 02:46:20
autor: c@Mel
W planach mam wyjazd zagranice i transport roweru na dachu samochodu. Tak się zastanawiam, co trzeba zabezpieczyć podczas transportu, nie chodzi mi o odpadniecie, ale o zabrudzenia np. ślady po owadach i różnych takich. Jak zabezpieczyć golenie, damper, albo tarcze hamulcowe? Wykręcać, czy lepiej owinąć jakąś taśmą? Wiem, że wielu z Was wozi tak rowery na zawody, wiec czekam na porady… Pozdro
: 06.07.2006 08:02:47
autor: Yogi
Stary nie rób scen
przyjedziesz na miejsce gdzies go ochlapiesz.
albo kup sobie bagaznik ktory montuje sie za tylną klapą.
: 06.07.2006 08:36:12
autor: 3,143k4r2
Dokladnie, nie rob scen. Watpie zebys mial hiper extra prototyp z magnezu i odlamkow skal pochodzenia poza ziemskiego zeby trzeba bylo az tak przesadzac. Normalny bagaznik na dach z rynna i zapieciem do dolnej rury i wio gra. Do tego paskami przyczep kola do rynny i ewentualnie jakims pasem jeszcze raz umocuj rame do tego zaczepu i bedzie gites.
: 06.07.2006 09:26:55
autor: bartec
albo wsadz rower do auta a sam jedz na dachu
: 06.07.2006 09:31:43
autor: Xxsin
bartechahaha :D
c@Mel
Zawsze możesz to zabezpieczyć folią, jeżeli aż tak bardzo Ci na tym zależy :)
: 06.07.2006 09:36:11
autor: PawianBiker
głównie to ja bym sie bał o amorka np jedziesz za cięzarówką ze żwirem albo piaskiem i wszystko leci na ciebie(auto) to potrafi szybe ładnie rozwalic a co dopiero amorka, dlatego tylko to bym zabezpieczył a reszte to walic i tak prędzej czy póżniej sie rozwali, i ubrudzi.
ja zawsze wale rower do środka auta, a bagazniki to jak juz to kup jakis dobry np thule nie bój sie na niego wydac kasy bo ja bym niechcial zeby mi rower wyleciał z dachu przez to ze mam syfny bagażnik.
: 06.07.2006 09:45:48
autor: Chrabał
Ludzie od zawsze wożą rowery na dachach i jeszcze nie słyszałem żeby ktoś miał coś zniszczone przez np owady. W górach jak śmigasz na zjeździe 50 km/h za kumplem, to też nie owijasz niczym goleni w obawie przed kamyczkami lecącymi spod jego kół :))
Każdy sposób montowania roweru na samochodzie ma swoje plusy i minusy: na dachu jest spoko, poza tym że jest duży opór i wzrasta spalanie, Natomiast na tylnej klapie czy na haku holowniczym tego problemu prawie nie ma, ale za to przy jeździe w deszczu rowery syfią się niesamownicie, bo całe błoto spod samochodu leci prosto na nie.
Wychodzi na to że najlepiej mieć Merca Sprintera i zwykłe bagażniki dachowe pprzykręcone do podłogi na pace :P
: 06.07.2006 09:48:06
autor: sun.
W sumie wszystko zalezy od zasobnosci twojego portfela i auta, ja np. przejechalem sie na tanich rynienkach,na szczescie to sie stalo jeszcze na drodze blisko domu,porpsotu wjezdzajaca w zakret,mocowanie kiczowatej rynienki poszlo sie je....., zainwestwoalem w rynienke thule za 250 i od 4 lat mam spokoj z wozeniem roweru na dachu auta bo poprsotu sie nie boje,bagaznik przetestowany przeze mnie i ojca przy predksocia 203km/h i to nie raz,naprawde warto zainwestowac w lepszej jakosci rynienke i i to samo sie tyczy samego bagaznika. nie musisz nic bardzo zabezpieczac bo w sumie po co,mozesz wyciaganc sztyce z siodlem podczas przewozenia autem roweru i tyle ,nic wiecej nie potrzeba. Jak masz duze auto to do srodka i po klopocie.peace
: 06.07.2006 16:20:12
autor: Arek132
Ja mam bagażnik Thule'a na hak z tyłu samochodu i nawet dobrze sie to sprawdza. Nie spodziewałem się że to będzie takie sztywne jak na mocowanie tylko na hak. Koszt takiego bagaznika ok. 700 zł. Na spoko dojechałem ze Skarżyska (koło Kielc) na festiwal. A i bagażnik jest na 2 rowery.