Strona 1 z 3
66 vs. PIKE
: 15.07.2006 11:58:54
autor: Profil
Witam, niedługo zmieniam amorka i mam dylemat: czy opłaca się dopłacać do 66 (nawet jeszcze nie wiem czy bym brał vf czy rc, bo nie wiem jak bede stał z kasą). Jeżdzę szeroko pojęty freeride, czasem jakiś ns, jakiś drop, jakaś hopa, czasem nawet dirt. I własnie chcialem zapytać jak z pracą tych, właściwie trzech amorków. Pike'a bym kupował tego 409, a 66 vf/rc najprawdopodobniej '05. Wiem że pike ma dużo regulacji, z których nie wiem czy bym korzystał za często (do właścicieli pike'ów: często korzystacie z tych regulacji?) No i czy Pike nada się wogóle do FR? Z góry dzięki za odp.
: 15.07.2006 12:02:17
autor: Sulring
Podales dwa rozne amorki jeden ellki z duza iloscia regulacji swietna praca i bardzo duza uniwersalnascia. A drugi to ciezki amor do fr o tez dobrej pracy. 66 napewno wiecej wytrzyma. Ale ja z tych dwoch wybralbym pike. A jakbym mogl cos jeszcze zaproponowac to shermna. Bo jest taki posredni :)
: 15.07.2006 12:09:49
autor: sudi
Wszystkie z tych amorków nadają się do fr ;) Lecz mój wybór padłby raczej na produkty Marcocchi...A to dlaczego ?
Owszem... sam śmigam na 66rc, lecz nie to jest tu ważne, bo moja opinia jest teraz podyktowana z zupełnie innego punktu widzenia.
Pike jest amorkiem napewno wysokiej klasy-wytrzymały, ładnie pracuje, jego cena jest stosunkowo przystępna w porównaniu do 66 . Jednakże PIKUŚ w moim odczuciu ma nieco gorszą pracę od 66. Kolejną jak dla mnie wadą jest reg. skoku... bo poprostu więcej gratów które się psuje... troszkę gorzej tłumi (ale to już kwestia gustu) ... ale no też nie bez znaczenia jest fakt, że jest dość konkretna różnica w cenie...;) Wykonanie samego widelca też jest nieco gorsze niż jak sie to ma u marcocha - ale to już rzecz gustu... 66 jest masywniejszy i wywołuje u mnie więcej zaufania...
66 -jesli wchodzić do tej rzeki, to ja bym raczej obstawiał wersję rc... Warto - tłumiki hscv w obu goleniach, reg. na zewnątrz... poprostu nieco lepiej to pracuje od vf ( nieco.... bo vf również jest bdb i praca jego jest na wysokim poziomie, lecz nie zapominajmy ,że to ssvf )...no i wygodniej jest regulować amorka za pomoca pokręteł, niż pompką (choć to także kwestia gustu) ... Jak dla mnie różnice w cenie rc i vf, to poprostu rzecz gustu - klient woli wygode, to warto dopłacić te 300zł... jezeli klientowi podoba się praca 66vf ( a ta naprawde jest bardzo zblizona do rc) i nie przeszkadza mu reg. ... ma 300zł w kieszeni ;) akurat, aby sobie kupic jakieś fajne koło z piasta na sztywna oske ;)
Pozdrawiam!
: 15.07.2006 12:17:38
autor: paqman
Jeździłem na obu tych amorkach.. jednego ostatnio nawet sobie założyłem do mojego złoma:
http://www.pinkbike.com/photo/924414/
wyszedł troche czoper... domyślam sie że bedziesz go zakładał do sztywniaka więc sie zastanów bo jeździ sie do d***... ale do rzeczy... Pike do FR... to chyba jakies nie porozumienie ? kupisz raz pokręcisz regulacjami i tyle, a zaraz będziesz sie wku****ł, bo będzie Ci sie chował skok, regulacje będe szwankować, przerabiałem to ostatnio moi drodzy, na szczęście pozbyłem się już pika =), do tego pike jest amorem o którego trzeba kurewsko dbac, natomiast 66 to amor który zakładasz i reszte masz w tyle =). Do tego pike ma przeznaczenie XC, enduro a nie FR, sam popatrz... booster frezowany żeby sobie mniej ważył, troche rotacji i boostera niema =) (a jednego złamanego na boosterze widziałem live =) ). 66 to cep, ciężko to zabić ale waga z d**y, ogólnie fajny amor. Ale tak szczerze jak bym Ci miał cos polecić to nic z tego... Sherman oooo to jest to mój drogi, ja mam nixona elite i nei narzekam.
Pozdrawiam
: 15.07.2006 12:18:15
autor: Profil
Dodam także że jestem dość lekki (58-60kg) więc może nie jest mi potrzebne aż 66, może pike wytrzyma moją wage? Raczej powinien...
: 15.07.2006 12:28:05
autor: MRN
Kumpel ma 66 vf i wazy mniej wiecej tyle co ty (gdzieś 55kg) i 66 do jazdy po lesie (Fr, DH) w zupełności wystarcza mu. Tylko jeżeli chodzi o np bunnyego to już mu wychodzi troche ciężej bo ten amorek dość mocno pływa. Ale to wszystko kwestia gustu i siły
: 15.07.2006 12:32:52
autor: paqman
Do 66 kup 100tab metanabolu i 5 szotów omnadrenu 250 żebys miał siłe baniaka targac =P
: 15.07.2006 12:40:46
autor: konex
miałem pike sl i 66 vf 2005, wolałem Pike-a. Mozna go lepiej ustawić pod siebie, ma mase regulacji i bardziej przypadła mi jego praca do gustu.
Oba były spoko, ale w moim odczuciu wygrywał RS.
: 15.07.2006 13:06:21
autor: wojtek1111
Ja posiadam pike'a sl jeździłem również na 66 vf i jak dla mnie pike wygrywa ponieważ ma regulacje bardzo fajne które się przydają, wogóle to co wy mówicie że regulacje w pike'u sie psują ?! wszyscy moi znajomi którzy mają pike'a niegdy nie narzekali na regulacje... co prawda boostery nie są możę najmocniejsze ale bez przesady biorąc pod uwage ile jest pike'ów to wychodzi na to żę wcale tak dużo nie pękło. a co do 66vf to całkiem spoko amor ale jego waga troche przeszkadza i jest za wysokio wiele :/ tyle powiem
: 15.07.2006 13:46:01
autor: Profil
A jeśli chodzi o awaryjność tych amorków to jak się przedstawia? To prawda że Pike jest dość awaryjny i ciągle trzeba przy nim dłubać? Bo jak narazie wnioskując z wypowiedzi to jest mi bliżej do Pike'a
: 15.07.2006 14:25:41
autor: Profil
up
: 15.07.2006 14:33:11
autor: Poxil
a myślaleś o innychproduktach marzocha? do lekkiego freeridu jest zarąbisty z1, cała seria jest udana. sam mam model z 05r. i pracaa jest wyśmienita. a można go nabyć wiele taniej od 66:) no i może mieć skok 130mm albo 150mm.
: 15.07.2006 14:40:49
autor: Durf
no a ja bym polecił shermana, mocniejszy od pike'a, napewno nie odstaje wytrzymałością od 66, nie wiem jak jest z wagą 66, ale wydaje mi sie, że mniej od niego waży - mianowicie 2,6kg. Regulacje ma, można spokojnie pod siebie ustawić, a jak chodzi ;) Gdy go ostatnio wyczyściłem i dobrze wyregulowałem to naprawde cudo. Dla mnie jest to amorek prawie idealny, i przez regulacje skoku bardzo uniwersalny.
PS. już wiem, że 66 waży 2,8 kg czyli nie myliłem się ;]
: 15.07.2006 14:59:52
autor: wojtek1111
pike nie jest awaryjny jak tu niektózy twierdzą :/ to sherman jest awaryjny o wiele bardziej siadają w nim regulacje, koledze ostatnio padła regulacja skoku :/ a amora miał bardzo krotko
: 15.07.2006 15:04:18
autor: Profil
Poxil Ty masz tego z1 fr 1? tego z tłumieniem hscv? no bo masz rację, nad nim też się zastanowie. A nie wiesz za ile można go wyrwać?
: 15.07.2006 15:06:41
autor: BeNew
o shermanie wiele złego słyszałem:) a co do twojego dylematu miałem ten sam 66 czy pike wybrałem 66:P pike wyglada tak mizernie na freeride a 66 to kawał kloca jak katujesz bierz szóstki jak nie bierz pike:)
: 15.07.2006 15:21:17
autor: patyk_lks
Mi sie bardziej podoba Pike:) Jezdzilem na obu widelcach.
: 15.07.2006 15:32:25
autor: qaz
Jak widze temat dotyczący PIKE to musze sie wypowiedziec ::)
Jezdze na PIKE race od dosysc sporego czasu i powiem ze nie bedziesz żałowal jesli go kupisz !!! Yak jak mowili niektorzy cechuje go duża uniwersalnoc, w 66 nie zmanienisz nagle skoku w zakresie 95-140 mm a powiem ze to sie bardzo przydaje, do tego praca jak dla mnie jest bez zastrzezen !!!:) Swietne tłumienie ktorego wartosc sam sobie dobierasz:) Wiec moj wybor padł by na PIKE
: 15.07.2006 15:33:41
autor: model3100
A ja mam takie pytanko czy SL da sie jeszcze gdzies kupić nówke? Na allegro same 409.
Też zbieram kase cały czas bo chce w moim biku zmienić amora na coś dobrego i też wybieram z pośród tych 3: sherman pike i 66 ale niestety vf i nie wiem najbardziej byłbym za pikiem bo cena przystępna. Tylko teraz nie chciałbym 409 bo jestem zrażony. Kumpel ma i na murku/dropie około 1.5m go dobijał i taki nieprzyjemny dźwięk metalu wydawał się po skoku :( Chciałbym tego uniknąć. I teraz pytanie czy 409 wszystkie mają taką samą twardość tzn olei i sprężyny? Czy może się zdarzyć że jeden ma twardsze sprężyny i gęstrzy olei a drugi na odwrót? Dzięki za odpowiedź.