FORUM DH-zone.com

Czy ktoś z kolegów jeździł może na trasie DH na Wielkiej Raczy?

http://the.mtbiker.sk/index.php?modul=c ... 1154772948

ja bylem wielkiej raczy tylko zima, zajebista gora i zajebisty snow park, jesli podobnie ma byc robiona trasa to zajebiscie bedzie. dojazd jest przez granice w Zwardoniu i potem jedziesz caly czas prosto dopoki nie zobaczysz reklamy VELKA RACA SNOW PARADISE to wtedy jakos odbic w lewo trzeba i dalej samo sie pokieruje. pozdro

Rozumiem, że reszta kolegów tylko ciągle po jednej i tej samej chopce przed domem jeżdzi i nigdzie kupra nie rusza jak te polskie kaczory?

Kiedys juz o to pytalem i praktycznie zero odpowiedzi... Ale zima faktycznie jest to genialna miejscowka i naprawde ma potencjal, zeby w lecie tez byla co najmniej dobra.

Dołanczam sie do pytania...jak traska w Velkiej Racy

Właśnie to wróciłem i powiem tak!
Walić Szczyrki i inne górki w pobliżu. Na Wielkiej Raczy mam za niewielkie pieniądze jeżdżenia bez limitu i zero problemu z transportem roweru i z tym, że błotem mnie pochlapało. Taniej niż w nas i bardziej przyjazdnie. Trasy są dwie nowa i stara DH, na nowej wbyły w ten weekend zawodt downhilowe - lokalni kombinują już następne trasy. Tasa jest jedna z leszych bo rożnorodna i stroma (stromsza niż u nas większość) - dla twardzieli są trasy do zwózki drewna, prawdziwe kamikaze!
Polecam także hotel w połowie trasy - dla mnie genialnie, wyjeżdzam z pod hotelu (trasa jest 5 merów od ściany hotelu) i do hotelu na rowerze, obiadek i dalej REWELKA !

Roman_Maxx => Dzieki za opis :) Jeszcze jedno pytanko - jak ceny (wyciag, nocleg)?

Co do spania, to polecam http://www.cucoriedka.sk/index.php?lg=pl&pg=07
za stopare złotych masz hotel z TV i dwoma fajoskimi posiłkami (a co ważne z połowie góry przy trasie) Ważne jest też że jeszcze w tym roku ma być zakończona modernizacja drogi z Osadnicy do Polski przez Biały Krzyż.
Co do wyciągu to koszt biletu dla rowerzysty DH na cały dzień wynosi 350 korun słowackich (dostaniesz taką opaske na rękę i po kłopocie (można płacić nie tylko keszem ale i kartą). Jakby co to pisz na priva - pewnie znowu tam pojadę za 2 tygodnie.

Roman_Maxxno to bardzo ciekawie, ja polecam nocleg w zwardoniu, co prawda trzeba dojechac ale miła domowa atmosfera, niewygórowane ceny itp

miCz dzięki za propozycje ale po całym dniu jazdy musiałbym jechać z godzinę autkiem do Zwardonia. Dodatkowo po solidnej jeżdzie należy się człowiekowi większa dawka "zupy chmielowej" /browar/ a jak wiesz po czymś takim to jazda autkiem odpada. Moim więc zdaniam Cucoriedka pod wyciągiem to ideał, który bardzo mi leży. Co fajne właściciel pensonatu umożliewia korzystanie z prysznica itp dla tych którzy na łące obozują w namiotach. Czyli przyjedz i zobacz!

Roman_Maxx w tym roku już raczej nie bo to trzeba na dłużej jechac ale może za rok, btw masz jakieś foty? jak masz to możesz zapodac na mail albo na jakis serwerek, chętnie bym zobaczył jak tam wygląda w lecie

Moich jeszcze nie obrobiłem będą pewnie po weekendzie.
Ale z ostatnich zawodów już zaczeły sie pojawiać na serwerze Raczy;
http://www.velkaraca.sk/leto/index.php? ... bid=dh2006

PS> Na tych zdjęciach jest tylko najłatwiejsza cześć, bo fotograf był kobietą i niechciało jej się wchodzić do stromego lasu.

a ile tam się jedzie? i w ogóle jak (autem) ?

Autem mozna przez Zwardon jak i Cieszyn osobiscie jechałem i jedna i druga drogą przez Cieszyn niewatpliwie szybciej i łatwiej. Proponuje wykupywac ubezpiezenie jezeli sie jedzie za granice bo nigdy nic nie wiadomo... ja tak własnie wtopiłem pojechałem na vielka racze i sie połamałem dzien przed zawodami czyli bez ubezpieczenia ... musiałem jechac 50 km do cieszyna zeby mnie poskładali.I tak fart ze w miare blisko polskiej granicy.

Cucorietka to maxx fakt ;)
Dla aosób dla których 100/day to sporo, można już za 30/day zupełnie niedaleko...
Nie ma takiej zwały jak z C* że do wyciągu trzeba zjechać ;) ale jest taniej. No i rowerem można isę doczłapać, nie to co w zimę. W zimę jeden nie spozywa chmielu, a to dyskomfort :P
Roman, next sezon ogłoś się, jestem z wawy i mam wuzek na 5 osób i 5 roweró to sie zgadamy.

Pyzy

Jeżeli ktoś toleruje podjazdy to może wbić się na tę traskę prosto z Polski przeskakując Wielką Raczę. Przetestowaliśmy ten wariant w ubiegłą niedzielę. Auto zostawiliśmy na końcu Rycerki Górnej, następnie banalnym żółtym szlakiem wyjechaliśmy na Raczę. Tam jest turystyczne przejście graniczne - w pełni bezobsługowe, ale lepiej mieć ze sobą jakieś papiery. Ze szczytu popruliśmy zielonym szlakiem prowadzącym do Ośćadnicy (powrót nim do Polski dał już trochę w kość). Pierwsze nieczynne wyciągi solidnie nas zestresowały, ale po zasięgnięciu języka, dojechaliśmy do tego właściwego z Dedovki . Jest tam niezły kram - tzn. park rozrywki. Zresztą do wyciągu popczątkowo nie ma potrzeby się zbliżać - trzeba odnaleźć początek traski DH w lasku przed wyciągiem.
Zaskoczyło nas to, że zjazd urywa się na wspomnianym przez Romana hotelu - trzeba "strawersować" parking hotelowy i za budynkiem wskoczyć na dalszy ciąg traski, a właściwie na drugą traskę, bo ta część ma już inny charakter. I tak obie części sprawiają konkretną radochę :-)

Luis, ciekawa opcja i pomysł. Faktycznie jest to blisko a co słuszałem to Słowacy za pieniądze UE budują nową droge z OSADNICY wprost do polskiej granicy, więc będzie skrót i nowe małe przjście turystyczne.
Ze Słowackiej mapy też wychodzi że można będzie sporo drogi zaoszczędzić;
http://mapy.navigate.cz/webserver/index ... PROJ=Gauss Pas3&LEFT=3855824.1758741722&TOP=5455412.308076923&RIGHT=3855824.1758741722&BOTTOM=5455412.308076923


PS> Podczas zawodów DH - faktycznie ściganie odbywa się przez parking hotelu - ale to tylko zwiększa zabawę.