Strona 1 z 4

ROWER NIE WYTRZYMAŁ ...

: 27.04.2004 08:06:18
autor: tarbah

: 27.04.2004 09:07:15
autor: goRz
No cóż żeby to jeszcze sobie kupić takie coś ale żeby narażać swoje dziecko .... nie no masakra.... z reszta posty pod artykułem mówią wszystko...

: 27.04.2004 09:20:19
autor: HAHmaster
jednak makrokesz, to makrokesz shit,
moj tata tez kupił sobie taki rower, na poczadku działał spoko dopiero jak ja na niego wsiadłem zaczął sie jebać. Straszny badziew tym bardziej ze nie jezdziłem tak jak na moim rowerze.
Manetka sie rozwaliła, hak od przerzutki złamal sie i oś suportu pękła.
cena: 199 zł hahahahaahhahahaha

: 27.04.2004 10:53:23
autor: EmBond
To mój kolega miał taką przygode że jak zaczął szybko na nim jeździć to ukręcił mu się gwint od korby niewiem jak ale sie ukręcił :D

: 27.04.2004 12:19:11
autor: emmanton
mam takiego kupla co w tesco kupil rometa za 199plnow i teraz co chwile jak z nim jezdze to odpada mu pedal a on jezdzi z gumowym mlotkiem w kieszeni i co 15 min go dobija

: 27.04.2004 12:19:52
autor: chrosciel
my tu takie piszemy rzeczy ale słuchajcie polacy nie sa bogatym narodem, a poza tym nie kazdy potrzebuje roweru za 1000z hakiem, bo od tej sumy rowerki nie sa badziewne:D, poto tylko żeby jechac do sklepu albo posmigac po parku...

: 27.04.2004 12:20:43
autor: Dex
Cena: 299zł
makrokeshowe shity ':D:D:D
To ja widziałem ostatnio taki za 139 zł. Kurde to chyba ten to sie rozbadł na 139 części po 1 km :D:D:D

: 27.04.2004 12:23:25
autor: Dex
no ale chrosciel od takich to sie wypadki zdarzają :-\
u mnie po osiedlu jeździ dużo osób na takich, ale to sa dzieci które jeźdzą wokół bloku albo do sklepu.

: 27.04.2004 13:04:20
autor: punkers
już za 500 zyka można zwykłego gaianta kupić i na pewno będzie lepszy niż taki sobie makrokesz a co by było jak by synek pana zaczął skakać he he

: 27.04.2004 13:15:59
autor: Krzywy
eh. szkoda ze rower to taka droga inwestycja, jak widze ludzi ktorzy mowia ze rowery to dno a nie jezdzili na czyms lepsdzym niz wlasnie taki full z supermarketu... :| niestety rower to droga zabawa i dobry bik to 1500 a ponizej 1000 zl to juz lepiej nie mowic... :/

: 27.04.2004 14:09:22
autor: Wojciechu
nie czarujmy sie - jakosc kosztuje i trzeba o tym wiedziec

: 27.04.2004 15:10:30
autor: heloo
no gościu miał niefarta.
auchan i te inne geanty to sklepy w których roweru raczej się nie kupuje.

myślę że wiele ludzi się już na tym przejechało.

Zaprawdę powiadam wam ,kto rowery z supermarketu kupować będzie, w szpitalu wyląduje zanim zdąży powiedzieć korba.

: 27.04.2004 15:33:04
autor: Tomesz
Haha nie no najlepszy tekst "jeden z kierowników w końcu powiedział, z wyrzutem: po co pan kupował taki tani rower!"
No nie no jaka bzdura !! :)

: 27.04.2004 15:47:13
autor: BblaSt
Swietna historia. Az mi milo, ze mam "dobry" rower ktory sie nie rozpada...

: 27.04.2004 16:06:29
autor: Zaui
Lepsze zajscie bylo v Hypernovej. (taki super hiper mega ciper zord market :) ). Jak kupiles duze opakowanie jajek dosyawalem rower+ plecak gratis :DDDDD

: 27.04.2004 16:12:26
autor: KFR
jak bylem maly i dostalem na komunie takiego makrokesza to mi po pewnym czasie na skrzyzowaniu mostek sie zlamal

: 27.04.2004 17:27:48
autor: Slon
Cholera a ja bede bronil makrokeszow oczywiscie po gruntownej wymianie czesci i kilku drobnych przerobkach
moj malutki :-> fulik wytrzymuje wiecej niz kkumpla gaiancik za jakie 1500 tys a jak wyglada
zreszta kto byl na kazurach ten widzial wsrod kibicow niebieskiego bika z czarnym wachaczem

: 27.04.2004 18:42:17
autor: GRIFI
Ten dzieciak miał i tak farta.

Ja znam taką historyjke (mama mi opowiadała ;].. dlatego czasem sponsoruje moj rower) Dziecak zeskoczył z krawęznika rama mu sie złamała i wbiła w brzuch!!! nie pytajcie się jak on to zrobił..

: 27.04.2004 18:49:58
autor: pasqd
Slon - wiec to Twoja fura byla;)

Do makrokeszy nic nie mam o ile sluza temu do czego zostaly stworzone - do jazdy rekreacyjnej calych rodzin. Wiecie, raz na tydzien do lasu na piknik. Wszelkie "hardkory" koncza sie urwanymi czesciami i (nie daj boze) szpitalem.

Zauwazylem tez, ze obecne makrokesze to nie to, co kiedys. Mam do dzis starego jak swiat bike`a z hipermarketu. Kupiony kilka lat temu, jeszcze zanim pojawily sie amortyzacje w rowerach tej klasy (o tylnich nawet nie wspominam) i pomimo wygietego blatu i lekko pogietych obreczy jest w super stanie. Dlatego, ze byl uzywany do lekkiej jazdy rekreacyjnej.

Obecnie robia jakies gowna co rozsypuja sie na pierwszym zakrecie, tylko po to, zeby za rok (a moze i nawet miesiac) ludzie wrocili po taki sam rower. Wychodza z zalozenia ze "jak sie zepsulo to trudno, i tak bylo tanie. Moze nastepny dluzej pojezdzi..."

A mnie szlag trafia jak dzieciarnia na fullach szykuje sie do skakania ze schodkow albo nasmiewa sie, ze nie mam amortyzatora z tylu (gdzie go sobie powiesze? na plecach?)