FORUM DH-zone.com

Elo,
potrzebuje na juz pare informacji...
mianowicie ile wazy monster t 2003??
i czy to prawda ze ciągnie na przód okropnie ??

Nemeroco prawda Cie nie lubie,ale powiem Ci ze nawet jakbym byl Toba to bym monstera nie pakowal na przod do Twojego bike'a.To jest dosc ciezkie scierwo (dokladnej wagi nie podam ale 4-5kg o ile dobrze pamietam).za lekki (i prawdopodobnie za slaby) na to jestes.

Po 1. Nie napisałem że chce go do Lapierra :)
Po 2. Pewnie jestem silnieszy niż ty ale nic.. :)
Pozdrawiam i thx za rade :)

Nemero-chetnie to sprawdze :).jak tylko sie spotkamy,masz to praktycznie zagwarantowane :].
Aha-zeby nie bylo.Znam kolesia wazacego ok.90kg,uprawiajacego zjazdu ktory stwierdzil ze monster z przodu to dosc potezny klocek i jak sie przesiadl na monstaha z hannebrika to zajelo mu to kilka dni zanim sie przyzwyczail.Tymniemniej kolo wazy z polowe wiecej niz Ty i ma prawie 30lat.

co do tego kto jest silnijszy nie ma co sie licytowac-i tak prawdopodobnie obaj jestesmy za slabi na dobra zabawe z monsterem.

Nemero a co ? cysterna omki i 1000 mety daje rezultaty ??;>


Bylo o tym na forum, ale nie pamietam... cos kolo 4,5 kg

Piotrex proponuje mimo wszystko olać temat kto jest silniejszy.....
I również proponuje wyluzować i traktować się nawzajem przyzwoićie....
Ja zareagowałem tak jak zareagowałem bo ty mi dopiołes... i po co to....
Smigamy w jedym mieście... chcąc nie chcąc spotykamy sie czasem na trasach więc lepiej żyć w zgodzie niż nie zgodzie...

jeżdżę na r05 i nic nie ciaży. Dala mnie OK

markol pisze:jeżdże na r05 i nic nie ciaży. Dala mnie OK

A jeśli mozna to jaką masz ramke i ile waży twój cały bike a ile ty?:)

ja waze 62 kilo, rower 21, z przodu mam shivera dc i stwierdzam ze moj rower wazy o 3-4 kilo za duzo, wiec mosterka ktory wazy 5,5 kilo to Ci nie polecam mimo wszystko

Dobra Naczo sobie ze mną poradził :D
Olać Monsterka :D

Nemero Miałem Monstera 2003, ważył dokładnie 5,7kg
Pozdrawiam

ja na nim jezdzilem...w atx. to nie jest amorek do takiej jazdy jak ty preferujesz...nie znam cie ale slyszalem jak jezdzisz i ciazy sttrasznie. ciezko wyrwac na kolo. z dropa lecisz na pysk jak worek kartofli

ja tam nie czuje jakiegokolwiek ciążenia... kwestia wprawy i umiejetnosci opanowania wlasnego sprzetu

http://allegro.pl/item133504302_monster ... deal_.html

trening masowy chopoki ;)

Ja tez mialem ich kilka i niezbyt czulem, zeby jakos mocno ciazyly, chociaz wole modele 2002 ( dobra waga i swietna praca )

Generalnie przy tej wadze wole cos usd, bo spadajac na np twarde plaskie czuc jak monster wali najpierw masa kola i goleni a dopiero potem sie ugina, a usd lapie uderzenie od razu

Monster jest jednak kurewsko sztywny no i praktycznie nie do rozwalenia, jedynie jak sie w drzewo lupnie jednym bokiem to ci gwinty wyrwie z podkowy :)

po co czołg do zabawy....??? nie ma tu nikogo kto wydusi z tego amora to do czego jest dedykowany.....a klocek masą powala....

....panuje jakaś śmieszna moda na maszyny Bendera......tyle że nikt nie lata tego co on jak był dzieckiem....podziwiamn kolesi na oponach 3.0 z monsterami....masę się buduje przez ćwiczenia a nie walkę z rowerem....

Pozdro

Schodek

Smigales kiedy na rowerze z monsterem?? domyslam sie ze nie..... gdybys mial jakiekolwiek doswiadczenia z tym amorem nie pierdzielilbys takich glupot "a klocek masą powala"

Co do "smiesznej mody na maszyny Bendera" jakbys polatal troche dropow to sadze ze Drag by CI pekl i tez szukalbys potezniejszego sprzetu.... ot moja riposta....

... ktora prowadzi do tego zeby ktos kupil twojego monstera z allegro.

Jezdziłem na monsterze 05, i jak dla mnie jazda na czyms takim to katorga.

każdy lubi coś innego..... ja bede wszem i wobec polecal monstera. dla mnie to jedyny sluszny amor w tej cenie