FORUM DH-zone.com

Zawsze sobie myślałem jak by to zajebiście było uskutecznić taki pomysł...opony z kolcami np. Nokiana i wio w dół. Po lekko ubitym śniegu byłby wypas a jakie prędkości hoho. Próbował ktoś? Jest wogole taka opcja żeby wpuścili na wyciąg z rowerem w zimie?

Jezdzilem prawie co rok, oprocz zeszlego - zlamany obojczyk, no i w tym roku tez nic z tego bo nie mam roweru... Ale jazda po nartostradzie to swietna sprawa, duuuuze predkosci i duzo zabawy:) Ja jezdzilem na Żarze i w Szczyrku, na Zarze mnie nie wpuscili do kolejki i wogole byla taka akcja ze chcieli policje wzywac ze jezdze po nartostradize... a w Szczyrku juz lepiej:)

frajda by była ale napewno przypał za taką jazde.....

ja jzu sie szykuje do przodu kolce a do tyłu jakiś mud... polecam skrzyczne

Na Skrzycznym tez juz byly przypadki, ze na wyciag wpuszczali, ale na dole czekala policja z mandatami :/ No i na niczyja przychylnosc nie ma co wtedy liczyc.

Co mandaty wstawiali ??!! pod jakim argumentem ?? jest jakis znak na gorze ze nie wolno wjezdzac rowerami ?? o co kaman ??

nie chcę zakładać nowego topicu, a to jest może nie dokładnie na temat nartostrady, ale na pewno na temat jazdy zimą:
http://www.raysmtb.com/index.html
wejdźcie sobie do PFHOTO...
k.urwa dlaczego w tym p.ierdolonym kraju się tak nie da?? i z wszystkim jest pod górkę?? (zwłaszcza ze my lubimy w dół :-P )

to tyle z mojej strony.
pozdrawiam

Nie wiem, za cos tam wstawiali. Jak jestes ciekaw, poszukaj w archiwum grupy dyskusyjnej pl.rec.rowery. Mandat moga Ci dac za cokolwiek - od braku dzwonka po jazde z zagrozeniem dla narciarzy.

i maja racje.pomysl ze lapiesz poslizg niekontrolowany (to chyba na sniegu nie jest zbyt trudne) i wpadasz na takich oponach z kolcami na jakiegos narciarza/snowboardziste.osobiscie bym Cie zajebal za takie cus...

no niefajnie jak sobie smigasz na nartach a tu cie kosi biker ktory stracil przyczepnosc. Takim diftem przy 60 ;)

Może MTC załatwi cos i w myslenicach sie da....

nie ma co narzekac na policje w takich wypadkach bo to jest uzasadnione. bardzo nie polecam takiej jazdy..... zbyt duze ryzyko.... chyba ze jest sie samemu na stoku

mnie osobiscie jak bym widział bikera na nartostardzie to by mnie troche zdenerwował.
Oczywiście popaczył bym za sprzętem itd. ale sam fakt jazdy po stoku by mnie denerwował

<ALek_Fr> Ja jeździłem w zeszłym roku na Żarze i bez problemu nas wpuścili do kolejki, Na Żarze jest taki plus, że jak poczekasz chwilę to jest pusty stok( wagoniki jeżdżą wahadłowo). Jazda bardzo ciekawa, nie przypomina to ani jeżdżenia na rowerze, ani na niczym innym. Raz w połowie stoku straciłem hamulce i nie było już za ciekawie. Jednym słowem polecam, bo jest to przyjemne jednak trzeba to robić z głową, bo można sobie i innym narobić niepotrzebnych problemów.

Mi w szczyrku chcieli dac mandat za jazde po nartostradzie ale na szczescie nie dali. A co do "koszenia" narciarzy to tak nie jest bo jak sie wywraca to rower od razu staje w miejscu a samemu sie leci.

2II2 tez bym zajebal jakby ktoś we mnie wjechał na oponach z kolcami,a nie wspominam juz o tym jakbym jechał i sie zderzył...,NIC TYLKO zajebać ,ale ogólnie to fajnie by sie zjeżdzalo,ale musi byc bezpiecznie..,pozdro

właśnie zimą trzeba by było coś wykombinować....;)

Pomysł super, napradę fajna faza, juz 2 lata temu chciałem tak zrobić, ale po dłuższych przemyśleniach doszedłęm do wniosku że na nartach jest o wiele lepiej, można śmigać wiele szybciej niż na rowerze bo mają krawędzie i nie tracisz nad nimi kontroli, jednym słowem odpuść sobie, coinnego jeździć na rowerze zimą, to popieram, ale tam gdzie się jeździ na nartach i snowboardzie, na rowerze się nie jeździ

No wlasnie, mialem tez o to pytac, jest ktos tak obeznany ze wie gdzie w polsce po stoku na 2 kolkach mozna legalnie smigac? Kilka dobrych, SPRAWDZONYCH miejsc...