Strona 1 z 3
66RC czy 66VF2
: 30.10.2006 22:52:20
autor: Wooyek
Co byscie wybrali?
66 RC 2005 - uzywany
66 VF2 2006 - nowy
(cena standardowa, czyli kazdy po ok. 1600 zl)
Priorytet to jak najwieksza czulosc pod osoba wazaca 60 kg, zastosowanie glownie do amatorskiego zjazdu i lajtowego wedrowania po gorach (enduro).
Za RC przemawia HSCV, za VF2 - mniejsza wysokosc i oczywiscie "nowosc" (a takze duzo lepsza dostepnosc) ;)
: 31.10.2006 00:15:19
autor: Swistak1989
"Kupię 66RC. "
Samo mowi za siebie :D
: 31.10.2006 00:17:21
autor: Wooyek
No tak, wstepny wybor zostal dokonany, ale decyzja jeszcze nie padla - moze jednak warto postawic na nowszy produkt (choc u Marzocchi z zasada "nowsze=lepsze" bywa kiepsko)?
: 31.10.2006 00:24:38
autor: Swistak1989
Ja mam 66rc i moim zdaniem jest to najlepszy produkt z serii 66. Uwazam, ze praca jest lepsza niz w 66rc2x gdyz mialem mozliwosc porownania tych dwoch amortyzatorow, takze wychodzi na to, ze lepiej jednak kupic starszy model. Pozdrawiam
: 31.10.2006 00:28:51
autor: konex
Wooyek Nie kupuj 66 do enduro, z większych widelców do amatorskiego zjazdu i enduro rozważyłbym coś z możliwością zmiany skoku na przykład. Może 2półka lekka? Do Twojego AC idealny byłby Boxxer Ride, którego za 1699 można kupić nówke z 05 roku
: 31.10.2006 00:30:15
autor: Sulring
Albo ta nowa z1. Ta mniejsza wersja 66 ;]
: 31.10.2006 00:32:59
autor: konex
No albo właśnie z1,tutaj z ETĄ
http://allegro.pl/item135977332_marzocc ... _2006.html
Ewentualnie Pike,może wersja powietrzna?
: 31.10.2006 07:43:28
autor: BeNew
66RC ma hscv zajebiscie pracuje i do tego wyreguluesz pod siebie 66VF2 ma ssv czyli zamulacza :) oczywiscie ze RC!!
: 31.10.2006 09:04:35
autor: freed
66 i enduro? przecież to typowy amor do freeridu..
Konex,z tym boxxerem dobrze kombinujesz, ale znowóż 2 półka i enduro? a boxxer waży 3kg...
Jeżeli ważysz ok. 60kg to pike 409 będzie ideałem.;] pozdro;]
: 31.10.2006 11:06:56
autor: kubabike
gdyby 66 mialy taka regulacje skoku jak boxxer ride to byłby amor idealny dla osob mojego pokroju, tzn wszechstronnych jezdzacych od dh/fr do enduro. Teraz pojawia sie opcja Totem/Domain i lyrik i mysle że wiele ludzi bedzie na tym smigać. Po raz kolejny RS wychodzi na przeciw potrzebom ludzi a marzocchi zostaje w tyle.
Jeżeli miałbym polecac boxxera ride'a to rocznik z 2006, kupa regulacji i działanie bezawaryjne.
: 31.10.2006 11:27:17
autor: Swistak1989
Niestety prawda jest taka, ze po co Ci regulacja skoku w amorze do zajebistego katowania w FR/slopestyle? Wiecej regulacji, bardziej skomplikowany amor, wiecej rzeczy do popsucia, wiekszy klopot, wieksze koszta....
Re: 66RC czy 66VF2
: 31.10.2006 11:36:32
autor: yoonior
Podstawowe pytanie - do JAKIEGO ROWERU?
Wersja 170 czy 150mm? Pewnie 170? :)
Zapewne zdajesz sobie sprawe, ze 2005 66RC jest prawie 4cm wyzszy niz modele 2006 66 (obrazowo - bedzie mial taka wysokosc prawiej jak 888 o skoku 200mm).
Tak wysokie podniesienie przodu roweru moze spowodowac, ze rower bedzie zle sie prowadzil, szczegolnie w gorach. Zaleznie od ramy do jakiej go zamontujesz, moze sie okazac ze pakiet bedzie zbyt podniesiony, zaowocuje to mniejsza stabilnoscia roweru na stromiznach i w technicznym terenie.
Dodatkowo, jezeli widelec ma byc przeznaczony dla 60kg osoby - warto spytac jakie sprezyny bedzie mial ten uzywany 66RC (w przypadku twardych, kupno miekkich sprezyn to koszt 150pln).
W przypadku 2006 66 VF2 wystarczy calkowicie wypuscic powietrze i odpowiednio dobrac gestosc i poziom oleju.
Mam juz jakis czas 2006 VF2 i ten widelec bardzo dobrze pracuje - nie jest wcale zamulony ;-) ma zreszta 2 zewnetrzne regulacje. Oczywiscie - jak w kazdym widelcu - nalezy poswiecic mu czas na odpowiednie dostrojenie widelca do swojej wagi, sposobu jezdzenia i roweru w jakim jest zamontowany.
pozdr.
: 31.10.2006 12:12:24
autor: FreeMan
z1 bym bral jakies najlepeij 2xhscv
: 31.10.2006 12:37:57
autor: piter krk
ja mam 66rc w swietnym stanie wal na gg
: 31.10.2006 14:55:31
autor: Wooyek
Dziekuje wszystkim za sensowne odpowiedzi (bylem w szoku ;)). Odpowiem zbiorczo.
Najpierw rower: Giant AC, obecnie z Shermanem (Flick+ 2005). W przyszlosci byc moze bedzie przesiadka na BigHita (tego klasycznego, starego, z FSR-em).
A Wasze propozycje:
BOXXER
Myslalem nawet o Race, ale od Ride'a sie zaczelo :) Bylaby to faktycznie ciekawa opcja, ale jak juz, to pakowalbym sie raczej w model 2006 (Motion Control zamiast HC2), a ten juz drozszy i o dziwo trudniej dostepny. Moze znacie miejsce, gdzie da sie go kupic w miare okazyjnie?
Freed => Masa na poziomie 3 kg jest dla mnie OK. 2 polki i enduro to tez troche mezalians, ale nie przeszkadza mi to ;)
PIKE
Do AC raczej za niski i ogolnie to nie to... Juz zdecydowanie wolalbym zostac przy Shermim. Wersja powietrzna zupelnie odpada - nie mam jeszcze takiego swira na punkcie wagi, jak Ty, konex ;)
Z1
Rzeczywiscie fajna zabawka, ale jakos mnie nie przekonuje, glownie ze wzgledu na efekt psychologiczny ;) No wlasnie, to dla mnie wazne, zeby amor nie tylko poprawnie dzialal, ale tez dawal ta pewnosc w momencie wjezdzania w trudne miejsca, w ktorych nigdy sie nie bylo. Wiecie, to poczucie "Moge Wszystko" ;)
ALE jesli mozna, to prosze o jakies konkretne typy w kwestii Z1 - ktorymi modelami/rocznikami powinienem sie zainteresowac?
Pojawily sie tez nowe wynalazji RS: TOTEM, LYRIC, DOMAIN
Pierwsze dwa oczywiscie za drogie (przynajmniej na razie), Domain na razie niedostepny... Poza tym w przyszlym roku pewnie bedzie tak popularny jak Pike - wiecej tego, niz Duro ;)
I jeszcze yoonior => kwestia dopasowania 66 do masy. Z tego, co wiem, to RC tez ma air assist, wiec po spuszczeniu luftu tez powinien byc mieciutki jak kaczuszka? ;) Przynajmniej tak wywnioskowalem z recenzji w Sprzetowni, gdzie ludzie pisza, ze masa w okolicach 60 kg to nie problem.
: 31.10.2006 15:00:04
autor: piotrex
Wooyekogladnij z1 (fr)sl 2006.sam to rozwazam.
: 31.10.2006 15:03:17
autor: ablee
Pomyśl nad Shramnem firefly, z1 fr1 (z150fr), all mountain 1.
Jesli chcesz cos podjezdzać to amortyzator musi mieć zmiane skoku, bo naprawde ciezko sie podjeżdza na widelcach ktore maj 130 i wiecej skoku.
: 31.10.2006 15:54:24
autor: yoonior
Wooyek pisze:Najpierw rower: Giant AC, obecnie z Shermanem (Flick+ 2005). W przyszlosci byc moze bedzie przesiadka na BigHita (tego klasycznego, starego, z FSR-em).
Dokladnie ktorego BigHita? Podaj rocznik i model bo one sie dosc roznia miedzy soba ale wszystkie maja FSRa :)
(tak sie sklada ze jezdzilem na Expercie z 2003 :)
Jezeli planujesz kupno ktoregokolwiek z Big Hitow ze skokiem 170/200, nie wyobrazam sobie widelca mniejszego niz 170mm (Z1 odapada!).
BH to hardkorowa maszyna, az sie prosi o dobry widelec FR!
(nawet jezeli jezdzisz po gorach. ja po gorach jezdzilem z dwupolka...)
Wooyek pisze:I jeszcze yoonior => kwestia dopasowania 66 do masy. Z tego, co wiem, to RC tez ma air assist, wiec po spuszczeniu luftu tez powinien byc mieciutki jak kaczuszka? ;) Przynajmniej tak wywnioskowalem z recenzji w Sprzetowni, gdzie ludzie pisza, ze masa w okolicach 60 kg to nie problem.
Rzeczywiscie, sprawdzilem i 66RC ma "External Air Preload" :)
Waze 70kg, mam calkowicie wypuszczone powietrze w VF2, widelec jest czasem dobijany (zalezy gdzie jezdze), czesciej na hopkach/FR niz w gorach.
Mysle ze oba widelce trzeba bedzie troche ztuningowac (poziom i gestosc oleju) do masy 60kg zeby korzystac z calego skoku.
----
Dodatkowym faktem (z kosztowego punktu widzenia!) jest to, ze 2005 66RC ma mocowanie na tarczowke w systemie IS2000 (czyli standard miedzynarodowy) podczas kiedy 2006 66 VF2 ma Postmount 6" (ale warto sprawdzic, bo wg. technikow z Magury byly partie tych widelcow z mocowaniem PM 8" czyli identycznym jak ma np. Travis).
Dlaczego o tym wspominam? Nie wiem jakie masz hamulce, ale jezeli obecnie masz jak piszesz Shermana, to masz tam mocowanie typu PM 6".
Kupno RC 2005 przez ciebie oznaczac bedzie dodatkow koszt na adapter to tarczowki....
A na 2006 VF2 przesiadziesz sie bezkosztowo :)
pozdr.
: 31.10.2006 16:00:50
autor: yoonior
ablee pisze:Pomyśl nad Shramnem firefly, z1 fr1 (z150fr), all mountain 1.
Jesli chcesz cos podjezdzać to amortyzator musi mieć zmiane skoku, bo naprawde ciezko sie podjeżdza na widelcach ktore maj 130 i wiecej skoku.
Smiem twierdzic, ze wszystko zalezy od samego jezdzacego, jego kondycji itp.
Osobiscie robie kilkaset kilometrow rocznie po polskich i slowackich gorach, rowniez podjezdzajac (reszte podchodzac lub noszac rower). Nie mam rewelacyjnej kondycji, ale moje ostatnie widelce od roku 2003 to Junior T 170mm, Z150FR 150mm, Junior T 170mm i obecnie 66 170mm.
Absolutnie nie zaluje ze mam 170mm skoku - 130mm na zjezdzie juz mi nie wystarcza a podjazdy da sie przezyc :)
W ramach anegdoty moge tylko powiedziec, ze jeden z moich kolegow ktory podjezdza skrajnie trudne i strome podjazdy ma Foxa DH40
;-D
Cos za cos - jezeli Wooyek ma AC a planuje dodatkowo kupno BigHita - dla niego widelce typu Z1 itp nie maja raczej sensu.