Strona 1 z 2

Opona na śnieg i błoto pośniegowe

: 12.11.2006 17:11:34
autor: Navras
Jaka jest waszym zdaniem najlepsza opona na śnieg i błoto pośniegowe? Mam na myśli te z kolcami, ale te bez też. Czekam na wasze propozycje:)

: 12.11.2006 18:02:06
autor: kanarek_4x
maxxis wetscream > kenda knarly

: 12.11.2006 18:08:58
autor: NoFuckinName
polecam jakiegoś slika bo wtedy sie najlepiej 360 kreci :D:D

a tak serio to moze wlasnie Kenda Knarly?

: 12.11.2006 20:12:47
autor: AdeK___
moze SCHWALBE ICE SPIKER...

: 12.11.2006 20:33:39
autor: SHARK
tioga dh factory 2.3

jak nie masz błotnikow to plecy i twarz bedziesz miał zawsze upackane błotem

: 12.11.2006 20:35:52
autor: !^_BYKU_^!
a czy nokian gazzalodi 2,6 sie nadda na takie warunki??

: 12.11.2006 20:37:38
autor: [=Groove=]
Tioga? eee to moze Continental Survival

: 12.11.2006 20:59:30
autor: PANkracy
Ja jeździłem na Kendzie Knarly i to chyba najlepszye wyjście licząc się z kosztami. Wszystkie tego typu opony są wąskie i mają rzadko rozstawione wyskokie klocki bierznika.

2,6 to chyba za gróba:P

tioga dh factory, Continental Survival za niskie klocki :P

maxxis wetscream jak najbardziej :D

: 12.11.2006 21:05:07
autor: pitikuku
jak najciensza

: 12.11.2006 21:14:35
autor: Swistak1989
Na snieg jak najciensza? :D To dobre :D

: 12.11.2006 21:31:53
autor: Lulas
Im cieńsza opona , tym mniejszy opór jej toczenia.
Ale ja osobiście wole te szersze.

: 12.11.2006 21:45:44
autor: Cesiu
v_andal155 pisze:jak najciensza
v_andal155 pisze:Im cieńsza opona , tym mniejszy opór jej toczenia.
Ale ja osobiście wole te szersze.
A to przypadkiem nie jest tak że na błoto jak najcieńsza żeby szłą przez nie jak przecinak,a na śnieg szeroka żeby się nie zapadała?!?!

Patrzcie na ten rowerek jakie ma kapcie: http://www.pinkbike.com/photo/316200/

pozdro

: 13.11.2006 18:52:35
autor: michal15
Cesiu loool no takie bym chciał miec kola :D :D :D :D zajebiste :) i jeszcze takie oponki Full Wypas :] ... Alexrims DX 32 sie chowa :P

: 13.11.2006 19:22:16
autor: piotrex
obrecze surly o ile dobrze pamietam...

: 13.11.2006 19:41:30
autor: prosty
był już taki temat, na śnieg luźny dość szeroka opona z niewielkim ciśnieniem, żeby się nie zapadać w sniegu, to samo na błoto pośniegowe, jest miękkie, a taka opona jedzie po nim jak walec i jes stabilna na takiej nawierzchni, na ubity śnieg wąskie opony z wysokim biznikiem (typu knarly, ale też Maxxis Wetscream, michelin MUD - zależnie od zasobności portfela, a tych ostatnich można też używać zgodnie z przeznaczeniem w sezonie letnim bo są świetne - kenda już nie tak bardzo) i z wysokim ciśnieniem, żeby się wbijały w ubity śnieg i zapewniały przyczepność, na lód to inna bajka, można kupić dedykowane "zimówki" z kolcmi, kiedyś nawet był test porównawczy takich gum w bikeboard'zie, ale najlepszy stosunek jakości do ceny mają kolcowane metodą domową kendy Knarly :-D
poszukaj bo było i to nie tak dawno... nawet chyba z dwa tematy...
pozdrawiam

: 14.11.2006 21:21:57
autor: czarny_kot
piotrex tak to obrecze surly large marge XC, jest też wersja DH ale ile to kosztuje! W wersji "normalnej" przewaznie 100$ a w wersji "offset drilled" 120$ ;/
prosty Ja jak najbardziej polecam michelin DH mud, sam go mam na tyle i mimo, że jezdze na niej juz ponad rok (w tym poprzednia zime i ta tez zamierzam), to klocki przez lato sie jakos szczegonie nie zdarly (przewaznie hamuje przodem, tyl oszczedzam ;D).

: 14.11.2006 21:55:45
autor: Chrabał
najlepsze są typowe opony na błoto czyli tak jak już wymieniono Maxxis WetScream czy Michelin DH Mud, albo też stare Spike'i (o ile się nie mylę firmy IRC) - własnoręczne kolcowanie to dla mnie śmiech na sali - tego typu kolce mogą się sprawdzić tylko na lodzie albo na baaaardzo twardym zmrożonym śniegu.

: 14.11.2006 22:12:39
autor: Swistak1989
"własnoręczne kolcowanie to dla mnie śmiech na sali - tego typu kolce mogą się sprawdzić tylko na lodzie albo na baaaardzo twardym zmrożonym śniegu."
Calkowicie sie zgadzam z Chrabałem.

: 16.11.2006 12:08:52
autor: ABG
Chrabał własnoręczne kolcowanie to dla mnie śmiech na sali

Chrabał nie masz racji, dwie ostatnie zimy jeździłem i w górach i w lasku Wolskim na kolcowanych i przyczepność jest znakomita, a śnieg w miejscach gdzie pojawiają się turyści albo narciarze bardzo szybko robi się twardy, ewentualnie zmrożony