Strona 1 z 3

pike vs sherman flick

: 16.11.2006 08:06:18
autor: mati0507
Który jest lepszy?

Czy lepszym i przedewszystkim tańszym wyjściem będzie kupic uzywanego shermara na normalna oske czy pike'a tylko tu bede musiał przeplatać koło i dokupić piaste.

pozdro

: 16.11.2006 08:14:56
autor: maNS1
może napisz jaki model pike, pewnie 409 ?
jesli 409 to wziąłbym shermana

: 16.11.2006 08:34:21
autor: Sulring
Zacznijmy od tego, ze pisze sie ,,który''. Pike lzejszy i lepiej dziala. Na sztyna oske tez bedzie sztywniejsyz od shermiego. Natomiast rozwaz opcje nixon vs pike.

: 16.11.2006 09:48:09
autor: paqman
popatrzmy obiektywnie, ja mam Nixona ale:

Pike - jak dla mnie z.h.ujała praca, dzieci sie napalają że fajnie chodzi bo chodzi MIĘKKO i myslą że to własnie jest cudowna praca, tylko nie zauważają że dobija się przy każdym zjeździe z krawężnika, do tego masa regulacji które potrafią sie cudownie SP*****lić, amor lekki bo jego zastosowanie to XC, Enduro. Według mnie Pike może być OK pod warunkiem zmiany sprężyny. Dla mnie amor do katu to prosty amor w którym jest mało rzeczy które mogą sie spi***olić.

Nixon - mam go i nie do końca jestem zadowolony. Korpus ogólnie dużo sztywniejszy i wytrzymalszy od Pike. Praca przez pierwszy miech cudowna, później o wiele słabiej =( jeżeli oczekujemy cudownej pracy przez cały okres posiadania Nixona musimy często go serwisować. Ja mojego serwisuje bardzo rzadko gdyż mi odpowiada taka praca. DO tego posiada też kilka regulcji, które też potrafią sie spier***ić (mi sie jesczze nie zdażyło).

Sherman - sztywny, ale sporo cięższy, praca to samo co nixon do tego reg które też lubią sie spie****ić.

Pozdro

: 16.11.2006 11:07:30
autor: prosty
mati0507 a dlaczego w ogóle chcesz zmieniać widelec? z tego co pamiętam to jak ostatnio widziałem Cię na torze to twój Mozo działał całkiem sprawnie...

paqman żeby dobić pike'a trzeba nim srogo przypierdoli.ć, gadanie że dobija się go przy zjeździe z krawężnika nie ma żadnych podstaw. jeśli chodzi o pracę, to jest zajebista, i nie dlatego ze chodzi miękko, tylko dlatego że zapewnia świetną trakcję dlatego ze chodzi miękko, bo wbrew pozorom amortyzacja nie służy (też ale nie jest to główne jej zadanie) do absorpcji uderzeń, tylko do polepszenia trakcji czyli zapewnienia stałego kontaktu opony z podłożem, a im bardziej miękko widelec chodzi tym bardziej jest czuły na wszelkiego rodzaju nierówności terenu, i tym lepsza trakcję może zapewnić, amor który chodzi jak twój Manitou, tylko wygląda i waży, a nie spełnia swojego podstawowego zadania.
Ja na swoim Piku (SL - odpowiednik 409 tylko rok starszy) przejeździłem sezon, przede mną (kupiłem używkę) jeździł na nim koleś cięższy ode mnie o 10kg (ja ważę 73kg), ani ona ani ja nie dobiliśmy go ani razu, tym bardziej przy zjeździe z krawężnika, sprężyny są standardowe, kompresje mam maksymalnie odkręconą (wyłączoną) żadna z regulacji się nie zepsuła, wszystko działa jak należy, a jego konstrukcja jest prosta jak budowa cepa, nie wiem co mogłoby się w nim zepsuć (oprócz mechanicznych uszkodzeń spowodowanych przez użytkownika, ale to nie kwestia widelca tylko użytkownika) widelec działa jak nowy jest lekki sztywny i spełnia swoje zadania w 100%.
oprócz tego jest bez obsługowy w przeciwieństwie do manitou, którego jak sam napisałeś trzeba często smarować żeby jako tako działał, a w piku przed sezonem wymieniasz olej i jeździsz, jak dużo w ciężkich warunkach to może w połowie sezonu jeszcze raz to samo,i koniec, a widelec pracuje cały czas na najwyższym poziomie, i technologicznie jest dużo bardziej zaawansowany niż sherman...

to tyle z mojej strony, ja osobiście polecam pika bez wahania.

pozdrawiam


edit:
piszesz że masz travisa, a na zdjęciu w podpisie masz duro... znaczy że masz travisa wyprodukowanego przez suntour'a?? i wypowiadasz się negatywnie na temat pika, z resztą nie tylko w tym temacie (wypowiadasz się tak samo w każdym temacie o piku) już co najmniej raz tłumaczyłem Ci że nie masz racji, i nie tylko ja... może nie wypowiadaj się już na ten temat bo wszyscy twoje zdanie znają i ogólnie się tym nie przejmują...

: 16.11.2006 13:41:45
autor: Bombell
Ja też bede mial podobny dylemat. W sobote na zawodach złamałem mojego duro n/c i po urodzinach tez chcialem kupic albo nowke pika 409/ nowke nixona albo używke shermana i tylko na sztywna. Byłbym najbardziej za shermanem ale trafic jakiegos w bdb stanie to trzeba miec szczescia. A tak wracają do tematu to widzialem kiedys shermany na zawykla os po 990zł nowki

: 16.11.2006 13:45:52
autor: paqman
prosty Haha kolego troche intelignecji włóz w swoje wypowiedzi... "piszesz że masz travisa" gdzie pisze że mam travisa ? "a na zdjęciu w podpisie masz duro" człowieku zobacz moze do albumu bo zdjęcie z podpisu ma jedyne 2 lata =D i od tej pory w moim rowerze zmieniło sie wszystko, także gratuluje spostrzegawczości =D. Twój Pike nie dobija... o tak, na bank, rżniesz takiego mądrego a widze że nawet nie wiesz kiedy Ci amor dobija =D myslisz że amor dobija tylko wtedy kiedy "zadzwoni" ? aaaaaaahahaha. W Rybniku macie zakład "Rusałka" z tego co wiem, polecam Ci tam sie udać na terapie.
Pozdrawiam

: 16.11.2006 14:53:16
autor: prosty
jebło mi sie, fakt, myślałem nixon napisałem travis... nie chce mi się oglądać albumów bo za zwyczaj nic ciekawego tam nie ma, w twoim przypadku nie jest inaczej, i nie ma tam żadnego nixona, a skoro masz tyle aktualnych zdjęć to dlaczego na podpisie masz takie stare?! ale to nie na temat, nie chce wiedzieć bo mnie to nie interesuje...
a ty myślisz że widelec dobija wtedy kiedy wykorzystuje cały skok?? to się zastanów, bo skoro uważasz za dobicie uważasz wykorzystanie 140mm skoku z 140mm dostępnych, to nie ma tematu, mi owszem zdarza się wykorzystać cały skok, ale po to on jest żeby go wykorzystywać!! po co miałbym mieć 140 skoku skoro wykorzystywałbym 120, żeby nie "dobijać" to jakiś nonsens... poza tym skoro miałby być za miękki, może kupić twardszą sprężynę i nie będzie problemu...
Kwestia jest taka, że znam gościa który założył ten temat i mogę cię zapewnić że nie będzie go (pika) dobijał....

a co do inteligencji w wypowiedziach; nie ośmieszaj się...

jest w Rybniku kilka szpitali, nie wiem czy któryś nazywa się rusałka, wiem za to że pomaga się tam ludziom z problemami, a Ty wydaje się masz problem z zaakceptowaniem faktu że pike to dobry widelec, czy tego chcesz czy nie...

pozdrawiam

: 16.11.2006 15:23:05
autor: dawidek1
prostypaqman lejcie się :D na sprzęty czy bez?

potwierdzam że pike nie pracuje zbyt fajnie.

: 16.11.2006 15:32:20
autor: konex
dawidek1 pisze:prostypaqman lejcie się :D na sprzęty czy bez?

potwierdzam że pike nie pracuje zbyt fajnie.
Ja bym powiedział raczej WYLUZUJCIE!

A co do Pike-a mylisz się, pracuje zajeFAJNIE!

: 16.11.2006 15:36:37
autor: piotrex
a ja sie podpisze pod konexem...

: 16.11.2006 15:48:03
autor: dawidek1
konex mamy inny gust...

: 16.11.2006 15:51:09
autor: paqman
prosty
"a skoro masz tyle aktualnych zdjęć to dlaczego na podpisie masz takie stare?! ale to nie na temat, nie chce wiedzieć bo mnie to nie interesuje... "
Skoro Cie to nie interesuje to po co sie pytasz inteligencie ?
http://www.pinkbike.com/photo/797842/
Kolejne gratulacje dla spostrzegawczości =)

A Ty dalej chwal swojego Pika, wiekszośc takich inteligentów chwali to co ma, nie każdy potrafi patrzeć obiektywnie na swój sprzet (swoje zachowanie też), tym bardziej jeżeli ma na ten temat słąbe pojęcie (swoje zachowanie też).
Tyle na ten temat, Ty sie jeszcze powymądrzaj poniżej troche, bo młodzi chłopcy potrzebują dowartościowania na internecie, ja z tąd spadam...
aaaaaaahaha
CU

: 16.11.2006 16:07:42
autor: piotrex
paqmanmam najwyzszy model shermana i nie odpowiada mi jego praca.mialem dja i wg mnie pracowal nieco lepiej.sprzedaje shermana i kupuje albo marcocha z powietrzem albo pike'a.i teraz mi powiedz ze chwale co mam.

: 16.11.2006 16:16:40
autor: [=Groove=]
Tak wykozystuje caly i nie dobija ehe ;| Jezeli fajna praca wedlug kolegi to miekki amor polecam Sountura xcr powiesz ze ma fajna prace. Pike nie dobija? O chcialbym to widziec.A juz w ogole jego gnaca sie sterowka to najwyzza klasa. Co do tematu wolalbym Shermana.

: 16.11.2006 16:18:51
autor: prosty
paqman jeździłem na na nixonie i mnie nie zachwycił, tak jak mówiłem w twoim albumie nie ma nic ciekawego, niewyraźne zdjęcie, które przytoczyłeś, jest najlepszym tego przykładem.
Wbrew pozorom nie obiektywny jesteś Ty, w swojej zatwardziałej i nieustępliwej opartej na zasłyszanych pogłoskach, opinii na temat widelca którego nie miałeś i pewnie nie będziesz miał.
moje pytanie na temat aktualności zdjęcia było retoryczne i jak napisałem nie chciałem uzyskiwać nie nie odpowiedzi, żeby ułatwić Ci zrozumienie aluzji... jak widać nic nie pomogło...
o mojej wiedzy w tej kwestii nie masz najmniejszego pojęcia, i znów tak jak w opinii o widelcu posiłkujesz się tu nieuzasadnionymi domysłami. nie jestem starym dziadkiem i czuję się młodo, co nie znaczy że mam 16 lat...

pozdrawiam

: 16.11.2006 16:44:59
autor: bikerman
prosty pisze:paqman żeby dobić pike'a trzeba nim srogo przypierdoli.ć,
nie zgodze się . Kumpel ma Paja...dobijałem go na płaskim a nie waże zbyt dużo 70 kg nie wazne czy był ustawiony na największy czy na najmniejszy skok bawiłem sie kompresją i gówno dało dopiero jak przykreciliśmy trochę blokade to dało to jakiekolwiek efekty. Pika bym w życiu nie kupił...

: 16.11.2006 16:54:45
autor: Durf
kazdy ma inny gust. jak dla mnie pike jest idealnym amorem do enduro, do ciezszych zastosowan wolalbym cos innego. Mam shermana i musze powiedziec, ze mi pasuje o wiele bardziej niz pike.

: 16.11.2006 19:02:08
autor: Sulring
Pike ma swietna prace. Ale nie kazdemu sie musi podobac. Moim zdaniem nixon ma bardzo podobna prace do pike wiec nie wiem czemu sie klucicie. :] W przeciwienstwie do marcokow poprostu nie sa tak bardzo progresywne i chodza znacznie plynniej. Jednak kazdy lubi co innego i kazda opinia jest troche subiketywna. Ja osobiscie bede w przyszlym roku kupowac wlasnie albo pike albo nixona i kupie prawdopodobnie to co bedzie tansze.