Strona 1 z 2

Amorek do 5k zł

: 08.12.2006 07:44:42
autor: behemot20
Witajcie !

Mam do wydania te 5000 zł(nie więcej). Jaki polecacie do FR(dropy przeważnie będą ;) ), oczekuje żeby to była 2półka, min. 180 skoku. Waga się nie liczy ;) Aha i nie chciałbym serwisować amorka codziennie.

Moje propozycje:
Avalanche DHF8 TI
Marzocchi Monster 2oo3
Manitou Travis Triple TI Intrinsic
Manitou Dorado
Meks DC PRO(ktoś zna ?)

Dzięki za odpowiedzi.


Pozdr.

: 08.12.2006 07:56:18
autor: wojtek1111
ja bym odrzycił na początku meks'a, nikt gonie ma, więc nie wiadomo co to jest lepiej nie ryzykować, dorado natomiast to racingowy amor do DH więc w FR nie bardzo się nadaje. mówisz że ci nie zależy na wadze, monster waży 5,5kg to jest bardzo dużo więc się zastanów czy ta waga nie ma żadnego znaczenia... ja bym brał albo avy albo może 888rc2x, shiver jeszcze jest git.
Pozdro

: 08.12.2006 08:00:58
autor: behemot20
Też myślałem o 888rc2x, ale jakoś nie przekonuje mnie on...(jakiś taki plastikowy się wydaje...)



ps. Wiem, że Monster waży te 5.5kg ;) Nie rusza mnie to :)



Pozdr.

: 08.12.2006 08:07:11
autor: wojtek1111
hmmm ja bym wybierał między avy a shivą ale z racji że masz tyle kasy bierz avy

: 08.12.2006 08:19:40
autor: M@t!Zz

: 08.12.2006 08:24:52
autor: tomeks
ale masz dobrze, 5 kafli na amor, tyle to ja mam na caly osprzet z amorkiem;p ale polecam shive bo sam go bede bral ale uzywke.
http://www.bikekatalog.pl/2005/?ppg=kom ... ne&id=1744

: 08.12.2006 09:28:57
autor: Sulring
Wez sobie travisa tripla. Kolega ma wersje z tpc + te tansza i jest swietny. A ten z Ti skoro jest lepszy to juz musi byc masakra. 888 fakt wydaja sie plastikowe i majac tyle kasy wez cos lepszego. Schiva jest taka hmm zbyt pospolita. Ja bym wybieral meidyz traviskiem ti z bialymi goleniami dolnymi albo avy. No chyba, ze chcesz miec 100% pewnosc, ze w konrontacji drzewo ty ucierpi drzewo. To wez monstera.

: 08.12.2006 22:33:04
autor: behemot20
Avy nie wytrzyma uderzenia w drzewo ? Myślałem że jest mocniejszy od Monsterka...
No więc trudna sprawa, Marzocchi Monster vs. Avalanche DHF8 TI vs. Manitou Travis Triple Ti vs. coś innego ?.
Może ktoś miał tego Meksa ? Oglądałem go w sklepie i hmmmm wygląda całkiem przyjemnie :)
Tak jak mówiłem ważna jest dla mnie wytrzymałość , a waga to ;) Amorek będzie jeździł pewnie z DC Preca Canario(6.5kg)...


Pozdr.

: 08.12.2006 22:55:05
autor: DH_amator
Uooo Monster sam z Presą będzie ważył 12 kg !!! Jeszcze do tego osprzęt to będzie z 25 - 30 kg :D

: 09.12.2006 01:25:16
autor: MaxDamageDA
Oczywiscie ze avy, dhf8 moze i byc na ti chociaz na cholere...

Liczy sie przede wszystkim praca!

Jak chcesz miec niesamowita wytrzymalosc + prace to mtn8, tylko ze on swoje wazy... No ale ja przypierdzielilem w czechach w czecha ktory mi wyjechal z lasku a ja chwile wczesniej patrzylem za siebie, przypierdzielilem czolowke w jego rower przy moze 40/h i tylko sie przekrecily lekko lagi ( nie skrecam polek wlasnie na takie przypadki )

A jesli chesz walic w drzewa, polecam spych

: 09.12.2006 10:01:43
autor: Gawin
Nie wiem ale za 1/2 tej kasy no moze za 3k mozna miec wypas amor bo kto normalny kupuje amrki w sklepach trza szukac na allegro i innych okazjach to mozna miec super tanio nowki!!

: 09.12.2006 10:16:24
autor: mczuszu
Gawinwież mi jakby wszyscy kupowali na allegro to by sklepy rowerowe nie istniały. ja wole wydać w swoim sklepie rowerowym kase na amora i mieć spokój z gwarą ,bo mi sie nie widzi wysyłanie amora do np: extreme-shopu ,wole na miejscu dać i na miejscu odebrać. takie jest moje zdanie

pozdro

: 09.12.2006 10:24:27
autor: Wejlu
A możę jakigoś używanego fox'a 40 ??

: 09.12.2006 10:45:25
autor: el_oguro
ja bym brał shive albo dorado, a reszte będziesz miał na inny sprzęt,
a tak btw to ja za taką kase bym sobie cały rower złożył;D

: 09.12.2006 11:07:49
autor: Wolker1990
ja mam tanio monstera 2003 jak nowka :) wogole caly rower na big hicie tanio gygy 5052600

: 09.12.2006 12:31:16
autor: Masta Blasta

: 09.12.2006 13:47:58
autor: ReplaY
Marzocchi 888RC2X, moze nawet 888WC. Z tym drugim mialem stycznosc zaledwie symboliczna, ale jesli ma byc rozwinieciem 888RC2X, to ja bym go bral w ciemno. RC2X ma niezwykle plynna i miekka prace. BOxxerom ciezko do niej sie zblizyc, bo nie posiadaja kapieli olejowej, ale za to tlumienie jest nieco sprytniej realizowane. Jesli chcesz trwalosc, to koniecznie cos w kapieli olejowej. Latwiej o taki amortyzator zadbac, a jesli w praktyce nie masz ograniczenia finansowego, to bierz 888RC2X.

: 09.12.2006 15:44:18
autor: prosty
ReplaY który boxxer nie ma kąpieli olejowej?? zastanów się co piszesz... a jak nie wiesz to nie pisz

: 09.12.2006 17:11:41
autor: morthias
ReplaY pisze:Marzocchi 888RC2X, moze nawet 888WC. Z tym drugim mialem stycznosc zaledwie symboliczna, ale jesli ma byc rozwinieciem 888RC2X, to ja bym go bral w ciemno. RC2X ma niezwykle plynna i miekka prace. BOxxerom ciezko do niej sie zblizyc, bo nie posiadaja kapieli olejowej, ale za to tlumienie jest nieco sprytniej realizowane. Jesli chcesz trwalosc, to koniecznie cos w kapieli olejowej. Latwiej o taki amortyzator zadbac, a jesli w praktyce nie masz ograniczenia finansowego, to bierz 888RC2X.
Zaden z tych amorow nie jest do FR, a tym bardziej do dropow. Za taka kase bralbym Monstera albo Avy. Do FR nie ma lepszych amorow za taka kwote.

Ktos proponowal Foxa 40... To amor do DH, a takze do DH oraz DH, do FR nie nada sie ani troche, nie ten typ pracy. Poza tym jakby gosc zaczal go katowac na dropach to nie nadazalby z kasa na serwis tlumikow...