FORUM DH-zone.com

Witam zastanawiam sie nad korbami doradzcei i co lepiej wybrać Shimano Hone lub Truvativ Hussefelt z suporetm na ISIS Dartmoor Hardbarr. Cenowo prezentują sie podobnie tlyko co bedzie lepsze. Dodam ze smigam we fr(drop srednie, smiganie bo lasie takie enduro czasem)

jesli o mnie chodzi to brałbym hussefelta.... hone ma niewiele osob.... miałem przyjemnosc troche pojezdzic na hone i musze powiedziec ze ładnie chodzi......jak z wytrzymałością to nie wiem co mocniejsze... mimo wszystko obstaję przy hussefelcie

froger34 Do fulla, z przednią przerzutką i śmigania Enduro FR w lesie to Hone, bo lepiej wyjdziesz wagowo. Jest sztywna i wystarczająco wytrzymała.
Poza tym zakładałeś chyba już taki topic, zdania podzielne a sporo się o tym mówiło.
Ja ze względu na niższą mase, łatwość montazu i demontażu, wysoką sztywnośc wybieram shimano

konexzakładałem topic ale pytałem co sądzicie o korbie Hone ale nie pytałem sie o porównianie Hussefeltem..

z hussefeltem jest tak że nie każdy suport pasuje, ja mam taki badziew accent i tak niezbyt to współpracuje, zresztą do hussefelta powinno się mieć ten suport z zewnętrznymi miskami (nie pamietam nazwy)
Hone nie miałem ale suport jest razem z korbami, to duża oszczędność i masz pewność że to współpracuje, do shimano mam jedynie takie zastrzeżenie że nic do tej pory co miałem shimano (poza tiagrą) nie działało jak należy, poprustu robia masówę i się nie przejmują ale z truvativem jest podobnie.

Ja bym wziął pancernego Reborna Cobra :) Hussefelta odradzam, bo włąśnie go zmieniłem na Cobre :D

DH_amatorodpada bo za ciężkie..

Tassadardo tego nowego hussefelta trzeba nowy suport... stare na zwykły isis wchodzą...

Ja jak coś to chce starego Huusefelta na ISIS!

ja za 310zł wzialem korbe howitzer z dwoma blatami i rockiem , a do tego suport hotzer Team , i ejstem abrdzo zadowolony:) wszystko gra i buczy!

Ja brałbym husefelta, do shimano nie mam zaufania. Pewnie jedyne co bym wziął od szimanochów to korbe saint :)

DH_amator pisze:Ja bym wziął pancernego Reborna Cobra :) Hussefelta odradzam, bo włąśnie go zmieniłem na Cobre :D

Czy ja wiem... cały set korba + suport wazy o ok. 300 g więcej niż zestaw Truvativa :D

DH_amator pisze:

DH_amator pisze:Ja bym wziął pancernego Reborna Cobra :) Hussefelta odradzam, bo włąśnie go zmieniłem na Cobre :D

Czy ja wiem... cały set korba + suport wazy o ok. 300 g więcej niż zestaw Truvativa :D

a od Shimano Hone prawie o,5 kg!!

Ja postawiłem na hone :) Naprawdę bardzo ok korba... ale napewno bardziej polecę ją do fulla niż do sztywniaka. Elegancko się to kręci... ultra lekka (z 1 blatem i pakietem waży mi ok 750g. Mam co prawda 2 tyg, i nie dosawała w tyłek ostro jeszcze (poczeka się do sezonu nowego :D )- ale to co już przetesowane zostało, może pozytywnie rokować :]

Pozdro!

ja brałbym Hone. Truvativy szubko padają ( przynajmniej po moich doświadczeniach

wes HONE u mnie truvativovi zjechal sie isis :/ nie polecam wiec truvy

Ja mam obecnie Hussa i sie trzyma juz rok a do Shimano jakos zaufania nie mam. Jakbym mial taki dylemat to bym najchetniej kupił użykwe RF

Hone bardzo fajny.. lekka wersja sainta.Wytrzymałosc ta sama.. duzy plus bo nie musisz kupowac zadnego pakietu ani nic.. ale każdy ma inne gusta.
Bardzo sztywna i fajna korba <ok>!

Friki MUDhmmm.... ta sama wytrzymałosc ??chyba raczej nie... ;] saina Hone w wytrzymałości raczej nie przebije ....