FORUM DH-zone.com

Jestem poczatkujacy i chciałbym sobie troche pochybać.I niewiem czy lepiej złożyć czy kupic prosze o przesyłanie linków rowerów lub części.

odezwij się do mnie na gg. 7457369

hmm radzilbym dozbierac i kupic cos wstylu krossa signa ds lub kupić używke na lepszych czesciach co jest raczej lepszym rozwiązaniem

jak pokombinujesz z używanymi częsciami to spokojnie za 1200zł złożysz rower na poczatek.

kross sign ds
Zaczynając dobrze jest mieć gwarancje na sprzęt. Do tego dolicz sobie kase na ochraniacze (minimum kask orzech - 60 pln)

na to co się popsuje najszybciej ( korba, obręcze, stery ) i tak nie uznają gwarancji :P

A co do ochraniaczy to ja uważam, że w pierwszej kolejności coś do ochrony piszczeli jest potrzebne. Dopiero potem kask.

Xard przy pierwszej wizycie w serwisie wycentrowali i dociągnęli mi szprychy za darmo. Przy następnej wymiana śrub korby, potem kaseta.
Za niedługo czeka mnie wizyta w sprawie amortyzatora.

Wracając do ochraniaczy - no jeśli bardziej cenisz sobie nogi niż głowę : )

kamil13 za taką kasę kup BMX-a a problemy sprzętowe masz z głowy. Za posiadaną kasę nie kupisz niczego w MTB co gwarantuje spokojne 2-3 sezony nauki a dodam że wpakujesz dość szybko drugie tyle w dwa lata jak nie więcej jeśli naprawdę załapiesz zajawkę i zaczniesz solidnie trenowac :)) Wiem co piszę bo pierwsza KONA ROAST poległa w całości w 8 miesięcy mimo że jakieś tam 15 lat podstaw miałem :))
BMX jest 30 razy trwalszy niż MTB a na początku to podstawa. Jak nauczysz się podstaw na małym sztywnym baju to zadecydujesz czy skoczyć na większy rower :))

....i dobra rada ;0) Nie zaczynaj bez ochraniaczy !!!!! PISZCZELE i KASK !!!!!!! PODSTAWĄ !!!

pierwsze centrowanie i naciąganie szprych to norma, że jest gratis ( przynajmniej u mnie w serwisie ) bo po pierwszym zaplocie zawsze coś się poluzuje. Reszta to na prawdę tylko dobra wola sprzedawcy ( zwłaszcza śruby, bo kaseta to zależy jeszcz co się z nią stało ) Ogólnie to widać trafiłeś na neizły serwis.

A co ochraniaczy - patrzę praktycznie, na poczatku dużo łatwiej jest doprowadzić do spotkania pin-piszczel, niż głowa-ziemia. Najlpiej jest od razu kupić i to i to, oraz kolana i łokcie, ale jak nie mozna to dla mnie najpierw poszły piszczele, a kask dużo później.

Xard ma całkowitą racje... ja mam nogi już całe przeorane pinami i nie wcale przy jakiś wielkich skokach... jak piny są nowe (czyli ostre) wystarczy że tylko (w ogóle nie jadąc) przeciagniesz nogą po pinie i blizna do końca życia :/ (zależy jak głeboko pin sie wbije :)

A co do roweru poczekaj do wiosny i pozbieraj jeszcze kase, chyba że sie trafi jakaś okazja :)

jesli chcesz cos do streetu/dirtu to lepiej kupic bmx'a, bo za taka kase nie zlozysz pozadnego mtb. chyba, ze mialbys jakies dojscia w stanach, to tam moznaby cos kupic calkiem ok. ja np. niedlugo bede mial stamtad nowke rower i wychodzi sporo taniej niz ty mozesz wydac ;]

Poszukaj na allegro. Sam sprzedalem kilka calkiem neizlych rowerkow wlasnie w takiej cenie ;]

kup sobie signa ds nowego+duro na allegro za 1200 zl .Ja kupilem na ramie 14" i nie nazekam ,jest spoko sprzecik na poczatek .







[mam kontakt do tego pana, ma jeszcze na magazynie 16-tki]:)

na początek raczej nie kupuj fulla i tak jak kolega wyżej może być ten sign ds albo polsładaj sobie coś podobnego na ramie np Author A-Gang(sam jeżdżę i bardzo, bardzo polecam na początek) lub jakiś Dartmoor, Merida Dirt Fun, Cocaine... itp (na początek w małym rozmiarze 13",14"max) dużo tego jest i w przyzwoitych cenach:-) Pozdrowerka

Xard mimo wszystko najpierw kupiłbym kask jak jebniesz głowa to ci ochraniacze nie pomoga a nóżka sie zagoi :):)

Quba_-_GT no wiem wiem... ale rzeczywistość jest taka, że nawet jak teraz mam i kask i wszystkie ochraniacze, to często wychodząc od tak 4fun na rower zakładam tylko piszczele i piszczele to dla mnie podstawa.

Coż mogę wtedy akurat mieć pecha, wywalić się przy manualu i łeb rozwalić - takie życie.

sign ds

zapomnij w tej cenie o mtb !!!! szkoda kasy i czasu na zbieranie nowej....jak coś rozwalisz :)) Masz taki wiek że spokijnie zaczniesz na BMX i nauczysz się 10 razy tyle co zaczynając na MTB.A jak podrośniesz i zmienisz zdanie to wskoczysz na 24 albo 26.

wlasnie w tej cenie masz MTB na poczatek, tak jak kazdy mowi, rozwali sie szybko i bedziesz musial wydac jeszcze raz kase na rower....
a bmxa nowgo za 1500 zl masz juz konkret rower, na takich ramach jezdza prosi na swiecie, wiec nawet jak juz ostro jezdzisz to rower jest dobry do tego. Wiec sie zastananow

http://purebmx.pl/product_info.php?products_id=488