FORUM DH-zone.com

mam pytanko jak sobie radzicie z POLICJA i STRAŻĄ MIEJSKĄ ??? chodzi mi qurwa o to że przyczepiają się do wszystkiego do małych dropków z murków, schodów itd....czy żeczywiście jest takie prawo że w parkach nie można jeździć skakać po schodach, przecież w razie wywrotki to moja sprawa czy mam odpowiednią ochronę ciala (zbroja, kazk itd)........



pozdro1200



"trzymajmy się ramy kiedy uciekamy przed czarnuchami"

a ja powiem tak... do mnie w wwa jeszcze nigdy zaden pies sie nie przyczepil po wielu staran... nie wiem, moze trafiam na jakichs cyborgow co nie reaguja nigdy... eh trudno sie mowi...

mialo byc--> po mimo wielu staran...

a do mnie 2 razy i raz chceli mandat 200 zł wlepic :)

jak widze policje na przeciwko to przejezdzam wczesniej na drugą strone ulicy jesli sie da - oni z nudów sie nawet czepiają !

Ja z nimi nie mam problemów. Im nie chce się nawet do mnie podejść. Jedynie to się mnie jakieś stare baby trzepiają że moge komuś krzywde zrobić niszcze murki bo one nie są do jezdzenia itp. W ciągu paru dni przy psach przejechałem około 5 razy na czerwonym a oni nic...

Lol...
U mnie (Kraków city) jest przejście ze światłami koło koMendy :D wojewódzkiej. Zawsze jakiś koło niego stoi (ok. 50 m) a ludzie nigdy nie czekają na zielone światło. Przechodzą i przejeżdżają na czerwinym, i nigdy nic typ nie robi :P.

zabronic ci nie maja prawa dopuki w widoczny sposob nie niszczysz wlasnosci publicznej , pozatym jak guma mozna zniszczyc beton czy kanien, poprostu chlopaki nie maja co robic i sie czepiaja, ja zawsze wdaje sie z nimi w dyskusje i jak widza ze nie moga mnie przegadac albo zbalamucic swoimi madrosciami to daja spokoj, wejdz sobie na strone rzadowa i poczytaj dziennik ustaw, jak wypalisz jakims paragrafem (szczegolnie do straznikow wiejskich) to sie od********

ja tam nie mam takich problemow bo sie nie wdaje z nimi w jakie kolwiek dyskusje mowi sie ze sie nie ma czasu i narka

mojego kolesia raz spisali za jazde po murku he he nie maja co robić panowie a że koles ma 18 lat skończone to mandat mu chcieli wplepić a domnie się nawet nie przyczepili może załadny jestem he he

A do mnie jeszcze nigdy się nikt nie przyczepił...Kiedyś jak jeździliśmy w centrum to nawet SM się zatrzymało i patrzyli czy nikt nie idze żeby ze schodów polecieć:P
A inna sprawa jest z Policją bo im zawsze sie ucieka:))

ja skakalem ze schodow gdzie jest zakaz jazdy na rowerze a miejscy tylko ... fajnie ...

a jak kumpel przejechal na manualu przez skrzyzowanie to ...patrz na debila... i loozno :D nawet sie nie ruszyli :D


pozdro

Do mnie to się tak porządnie nie przyczepili ani razu.
Jeden był tylko przypadek, kiedy to zrobiliśmy sobie z kolegą hopkę z usypanej wcześniej ziemi.

Powiedzieli tylko żeby im za bardzo tego nie obsypać bo będą musieli poprawiać.

Mnie sie policja nie czepia. Czepia sie za to ochrona stacji WKD ( jak jezdze po Komorowie ). Raz z kumplem skakalismy tam po murkach i jakas raszpla z administracji wezwala ochrone ze niby niszczymy wszystko po kolei. Ale ci z Zubrzyckiego to straszne cioty i niepelnosprawnej staruszki w ciazy by nawet nie zlapali a co dopiero kogos na bike'u... Ale od tamtej pory za kazdym razem jak nas widza to sie dopierdalaja... :(

ja dzisiaj miałem fajną akcyjke, jest pomnik skóry jest zrobiony ze stopni,takich jak by kolejnych platform ,na końcu wszystkie platformy końcża sie w jednym miejścu i jest obok ławeczka, wiec świetna miejsce na dropa wiec jak zwykle już sie rozpędzam baunny hopy na te stopnie i drop... a tu przy ławce siedziały dwa żuliki których własnie spisywali polijanci, wylądowałem jakieś 25 cm od tego policjanta,nie małe żdziwko miał, aha to wszystko było ze słychawkami na uszach...... :)taż że nie słyszałem komętarzy

stinky chcialbym tak jak piszesz ale w malych miescinach to sie nie uda. wszyscy wiedza ze psy to straszne buce ale strasznie pamietliwe buce, podpadniesz raz i nawet za takie hala jak proponujesz moga cie odrazu spisywac jak cie zobacza z chooj wie kad.kumpel raz im spierdolil i sie czeszyl, ale tylko tydzien bo wtedy po pijaku cieplutki wraca i o patrz, akurat ta sama menda.

a ja wam powiem ze kiedys jechalem srodkiem ulicy i cos z tylu zatrabilo a ja jak zwykle w takich przypadkach faksa do tylu i ciesze morde =] a tu kurwa panowie ze strazy mnie wyprzedzaja i chca zatrzymac a ja kita miedzy bloki :D hehe a psy to juz sie nie czepiaja bo im sie nie chce nas gonic ;]

hie hie;] ja wczoraj mialem fajna sytuacje... nie wiem dokladnie co to za ulica byla, ale calkiem przyzwoita:D w strone wisly... i jade sobie razem z bratem na manualu srodkiem i nagle jakis samochod jedzie za nami i myslac, ze to taxowka dalej sobie jade srodkiem (moj brat tez) bo myslalem, ze nas wyminie, ale po pewnym momencie jak juz cos za dlugo jechala ta taxowka za nami sie odwrocilem , patrze a tu radiolka:D z 15-20 s. im droge zajezdzalismy hehe, a ci tylko nas opieprzyli (nawet sie nie za3mali) i pojechali sobie dalej;] aaaaaa i co najwazniejsze, 997->mlodziki;] to wszystko jasne...

ale po pewnym czasie, mialo byc;] sorx...

A ja sobie ostatnio przejezdzam na pasach na zielonym swietle oczywiscie a tu mi radiowóz zajezdza droge i policjant, taki spaślak z łokciem za szyba mówi ze po pasach z rowerem sie przechodzi a nie przejezdza to ja nato ze nie zajezdza sie drogi rowerzyscie, a on na to "zeby to bylo ostatni raz". No juz qurwa nie mieli sie do czego przyczepic... masakra