FORUM DH-zone.com

Jakiś czas temu przeczytałem poniższy artykuł i chciałbym sie dowiedzieć waszego zdania temat nowo rozwijającej sie dyscypliny kolarstwa górskiego:

http://www.rower.com/archiwum.php?art=2975

no ciekawa alternatywa pomeidzy dh i xc, ale osobiscie wole uprawiac dobrze jedna dyscypline, anizeli 2 polaczone slabiej, ale te 2 polaczone staja sie nowa konkurencja, wiec bedzie to mialo swoich zwolennikow.

Mi tam sie podoba taki cos w sumie , poprostu zawodu enduro i tyle , czegos takiego nie ma poki co.

PS w art mwoa o fulu 100-120 a na focie full po 160 na kolo lol

Tzn moim zdaniem takie cos jest moze i fajne, ale i tak beda wygruwac Ci nastawieni na podjazyd niz Ci co zjezdzaja. Przewsage zdobywasz szybko zjezdzac. Bo nie zjedziesz 10 minut szybciej niz ktos. Za to podjezdzajac mozesz zyskac nawe 15-20 minut. Oczywiscie zalezy od terenu itp. Ale mowie to z wlasnego doswiadczenia po wycieczkach z kolegami z obozu xc. Mimo, ze na zjadach ich niszcze psychicznie i fizycznie poprostu jak ja jestem an dole oni bujaja sie w polowie... To i tak zawsze gdybysmy wystartowali rowno oni byli by pierwsi. Bo potrafia wyjechac na jeden podjazd 20 minut szybciej niz ja. PZdr. Tyle odemnie :)

A myslisz ze jak ktos bedzie startowal to bedzie nastawiony ze na zejzdzie wyprzedni innych nie wlasnie , natomiast takie cos dla mnie ma urozmaicic jazde i zawody i pomysl super tylko niestety jak ktos tam w komentach pisal u nastakich miejsc tyle co nic.

kurde, zajebista opcja, dziwne że przez tyle czasu nie obiło się to o nasze uszy.

wookie, jak to nie ma miejsc - takie zawody można zrobić na każdej obecnej trasie dh - w końcu na każdy start trzeba się dostać na górę - odcinkiem podjazdowym :)

w tej opcji w której pokonujesz całość na jednym rowerze to jest super opcja. Ale w PL raczej się nie doczekamy.... no i fakt że ludzie o podłożu xc zdecydowanie mieliby w tym przewagę....

no moze miejsca by sie znalazly ale o organizacji nie ma mowy , ewentualnie prosci tych od maratonow o cos takiego w co watpie bo juz w sezonie 06 w intelu bodaj 2-3 edycja byla klasyfikacja fulli , tylko tyle :/ , nie przyjelo sie a szkoda bo mozna by to rozwinac

goRz nie zgodzę się z tobą z tym co napisałeś.
W tej dyscyplinie trzeba się wykazać dużą wytrzymałością na podjeździe, ale również twardą psychiką na zjeździe. Wraz z rozwijaniem się. tej dyscypliny wyłoni się grupa osób, które będą umiały się szybko wspiąć pod górkę i równie szybko z niej zjechać.

Podobna jest sytuacja w dyscyplinach alpejskich (kombinacja), wygrywa osoba, która najszybciej pokona trasę zjazdu i slalomu.

W moim mniemaniu kolarstwo powinno być otwarte na nowe dyscypliny, by stało się bardziej emocjonujące, a nie monotonne.

eee jak dla mnie to sie lapie pod enduro :)

no sie lapie a pod co ma sie lapac a sa zawody enduro ? ;] ano nie ma chociaz no przepraszam troche jest ale maja mniej charakter zawodow jak dobrej imprezy

Spedbe wymyslanie glupich nazw i tyle :)

witam
mieszka w małej wiosce w beskidzie wyspowym. jest u nas bardzo miła trasa enduro. prowadzi przez dwa najwyższe szczyty w okolicy (po ok 600 m. n. p. m.). pierwszy podjazd ok 3km - zjazd ok 1km - podjazd ok 2km i zjazd ok 3,5 km.
jezeli udało by sie zorganizowac takie zawody ile osób by było chętnych. termin to pewnie początek wakacji.
prosze sie wpisywać

Moim zdaniem maly sens tak jak enduro czy freeride. Jak mozna robic zawody w wolnej jezdzie? A jak chcecie zawody w enduro przejedzicie sie na transcarpatie. Moim zdaniem brak perspektyw. Ze wszystkiego sie robi komercha moze dobrze moze zle. Ale moim zdaniem sens takich zawodow jest trudny do zrozumienia. Bo mozna wystartowac w maratonie i wychodzi na to samo.

Miało by to sens gdyby zjazdy były trudne technicznie ( tzn nie do ogarnięcia przez maratończyków) a podjazdy strome ( nie do ogarnięcia przez zjazdowców.
W wypadku lajtowych tras to mija sie z celem

o kurde, wyobrazam sobie wjechac tak na skrzyczne a potem jeszcze w dol.. niezlej kondycji trzeba.

kiedys za czasow xc slyszalem ze organizuje sie oficjalne zawody w uphillu i to dosc popularne a rowery maja pol metrowe mostki, z tylu opone 2.7 a z przodu 1.75 wie ktos cos o tym?

Panowie, a może wzięlibyście pod uwagę fakt, że stosunek odcinków ,,podjazdowych'' do zjazdowych musi być w jakiś sposób ustalony?!? Bo: Joda zyska na zjeździe 2 min. przewagi na Galińskim a na podjeździe pod tę samą górę straci 20 min.? Podjazdy muszą być krótkie.

nie musza byc gadanie a kto zaklada ze beda startowac zawodnicy tego typu tylkojak podales , walsnie o to chodzi zeby miec kondyche ii umiejetenosci a nie dobrac tak trase ;] bez przesady

komeracha to maraton a nie takie cos

moje wycieczki w gory mniej wiecej tak wygladaja : 2 godziny albo i wiecej sztajchy na mlynku, a potem 15 minut zjezdzania. miesnie pieka jak cholera, ale satysfakcja z dobrze wykonanej roboty jest :-) polecam kazdemu na dobra kondycje. i nie wstydze sie uzywac przedniej przerzutki ;-)