FORUM DH-zone.com

56-letni Ignacy Sz. miał ogromne kłopoty z utrzymaniem równowagi podczas jazdy rowerem, co zwróciło uwagę lęborskich policjantów.

Okazało się, że mężczyzna miał 6,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zanim został zatrzymany, próbował uciekać, prowadząc pojazd. Na szczęście bezskutecznie.


Gliniarzom sie tlumaczyl,ze wypil 3 piwa.


http://lebork.naszemiasto.pl/wydarzenia/700488.html

To musiały być bardzo mocne piwa :P , o ile jest to prawdą to koleś dla mnie jest prze****** :D

Hhhahahaha no słyszałęm o tym bodajże w radiu lol Dopowiedzieli że śmiertelna dawka alkoholu we krwi to 4 promile hahahahhaha ;DDDD

powinni dodać "nie dotyczy Polaków i Ruskich"

haha szkoda ze to nie był jakis downhillowiec na trasie :)

kumpel miał dwa lata temu przygodę: na nieoświetlonej drodze, bez oświetlenia roweru, ok 2 w nocy zastawiła go policja w wydychanym powietzu miał ponad 2,5 promila alkoholu, do tego wiózł na kierownicy drugiego mojego kumpla (w gorszym stanie niz on ;) ) dodam że to była zima, na drodze szkalanka- przeszła ściema w stylu: "kumplowi sie dziecko urodziło i troszke porządzilismy" - teraz już by to nie przeszło bo policja jest mniej liberalna dla pijanych rowerzystów...
-Troche mnie to wkurza bo któż nie ma chęci napić sie jednego symbolicznego browara :) po przependalowaniu tych dajmy na to 50 km w słoneczną letnią niedzielę, a tu wałek bo trzeba wracać a policja coraz częściej robi akcje... Prawo jednakowo traktuje rowerzystę i kierowcę samochodu, więc trzeba sie dostosować :/

czapki z glow :D

ale nad morzem jest troche inne powietrze i tam sie lepiej pije i wiecej promili mozna nastukac :)

w książce od anatomii jest napisane, że smiertelna dawka to 3-4 promile* na dole jest dopisane, nie dotyczy Polaków i Rosjan:) a odnotowany przypadek najwiecekszej ilosci alkoholu w wydychanym powietrzu mial jakis smialek z skądś tam- mial 9.5 promila.

nie zla biba musiala byc. u nas podawali w lokalnej gazecie o gosciu ktory majac 8(!) promili wjechal w radiowoz.