Strona 1 z 2

Dj III 2005 czy Dj II 2003 r. ??!!

: 27.02.2007 22:00:53
autor: ernest91
mam zamiar kupic amore. jezdze w streecie! mam do wyboru dwa Dj za ok 500 zl!nie wiem ktorego wybrac! co mam robic??!!

: 27.02.2007 22:08:57
autor: Magic
DJ II 2003 - pracuje najlepiej ze wszystkich DJ, niby II a nie III czyli wyższy model ale jednak to już troche ma... no i w tych z 2003 bywało ze pękniecia kończyły się połamaniem korony... ;/

DJ III 2005 - tutaj sam nie wiem ;P

Ogólnie - napisz do jakiej ramki i stylu jazdy to łatwiej będzie pomóc. ;]

: 27.02.2007 23:03:39
autor: bikerman
Bierz III 05

: 27.02.2007 23:10:58
autor: mod
Bierz II 2003

lepszy po prostu... do streetu, a nawet do lekkiego fr.

nie martw się o pęknięcia na koronie, nawet jeśli są, to nic nie szkodzi.

: 28.02.2007 00:14:37
autor: sobek fr
ja mam DJ 2 z 2003 na handel za 600zl (do negocjacji) z lagami i koroną od Z1 2005 :)

: 28.02.2007 08:43:27
autor: wujoarek
Ja ci polecye DJ III 05 sam mam i polecam, praca jest gites ;]

: 28.02.2007 10:24:08
autor: Lisek-Tm
jak do streetu to bierz tylko dj 3 2005, mniej korony pekaja. 2003 ma wprawdzie lepsza prace, ale ja bym patrzyl na wytrzymalosc. pozdro

: 28.02.2007 17:35:19
autor: ernest91
no ten 2003 ma pekniecia na koronie a ten drugi jest praktycznie noweczka i to mam za 450 zl od kupmla! jezdze na detroyer street 2006 tylko w streecie :D

: 28.02.2007 18:52:48
autor: Magic
do destroyera i na street -> DJ III 2005, nie masz sie co zastanawiać, tym bardziej jak ten drugi ma już pęknięcia na koronie...

: 28.02.2007 19:21:49
autor: ernest91
a nie lepiej wziasc II bo ma lepsza rpace i znizyc go do 100mm ??

: 28.02.2007 19:22:54
autor: matejGK
Ja polecam DJ III 05, sam mam i jest zajebisty :)

: 28.02.2007 19:25:50
autor: ernest91
a dirt jamp comp?? cp o nim sadzicie??
a moze nowy dj 4 2007 ??

: 28.02.2007 20:45:08
autor: mod
dirt jam comp to shit...

a ten nowy to już nie wiem. mimo to dalej polecam dj II '03. Pamiętaj marcoki jak wino - im starsze tym lepsze...

: 28.02.2007 22:11:07
autor: greenman
mod pisze: Pamiętaj marcoki jak wino - im starsze tym lepsze...
No tak dobrze mówisz....
Ale popatrzcie na to tak:
kupujac dj 2003 kupujesz 4 letni widelec...teoretycznie zmeczenie materiału jest wieksze niz w nowszym modelu 2005... Moze i 2003 maja najlepsza prace...ale czy warto ryzykowac zdrowiem i bezpieczenstwem(przy złamaniu amora) ? Chyba nie...Dlatego ja Ci powiem ze byc kupil 2005 ... ja bym zaufał nowszemu sprzetowi..moze i ma gorsza prace...no ale mi np nei zalezy na pracy tak barzo jak na wytrzymalosci..Wydajac tyle kasy niepozwliłbym sobie na to zeby kupic popekany widelec .. ;| na koronie...Z reszta zrobisz jak chcesz...

pozdro

: 28.02.2007 22:19:39
autor: ernest91
a dirt jamper 4 2007?? albo dirt jump comp?? co o tym sadzicie..??!

: 28.02.2007 22:22:41
autor: greenman
Dirt Jam Comp....Odpusc sobie to..gorzej niz duro...

: 01.03.2007 22:24:59
autor: Silent
mod Nie wiem czy tak nic nie szkodzi, mysle ze jak bys stracil pare zebow po lightowym dropie bo by ci sie amor zlozyl to bys co innego powiedzial. Sam mam Dj2 z 2003 i peka mi korona :/ ale prace ma zajebista :)

: 01.03.2007 22:40:20
autor: Dawid_O
hmm dj2 z 03 byłby super ale biorac pod uwage jego zdolnosci do samodestrukcji korony raczej odpada, dj3 05 bedzie ciezki i badziewiasty jezeli chodzi o prace ale praca na ulicy nie ma znaczenia. Nie znam sie dobrze na konkurencji ale moze cos ciekawego znajdziesz od manitou za 500-600zł.

Takie cos jak ci chce wcisnac "sobek" było by spoko.


Za ta kase nie ma sie co podniecac cuda techniki napewno nie dostaniesz

: 02.03.2007 13:21:11
autor: mod
Silent pisze:mod Nie wiem czy tak nic nie szkodzi, mysle ze jak bys stracil pare zebow po lightowym dropie bo by ci sie amor zlozyl to bys co innego powiedzial. Sam mam Dj2 z 2003 i peka mi korona :/ ale prace ma zajebista :)
ale pękła Ci cała korona od tych pęknięć? Sam miałem takiego dj'a, pęknięcia były i jakoś sie od pewnego momentu przestały powiększać.. Mój kumpel miał dwa takie dj'e też z pęknięciami i tez się nic nie działo w ogóle dużo ludzi tak jeździ...

W sumie racja, że lepiej kupić nowy amor, ale biorąc pod uwagę to jaką kichę teraz się produkuje, to jednak brałbym coś starszego (oczywiście to subiektywna opinia)

A tak na marginesie, to w 2005 też pękały korony..

Amor ma być do streetu, więc myślę, ze oba by wytrzymały spokojnie.

sobek sprzedaje spoko sprzęt, ja bym brał od niego (miałem, polecam. W sumie nadal mam ale sprzedaję cały rower)
pozdro