FORUM DH-zone.com

witam:)

Ostatnio w tylnym kole straciłem dwie szprychy. Czy jazda z takim kołem może sie skończyć źle?? Nie mam zamiaru skakać, szaleć itp. tylko po prostu przejechać na nim kilkanaście km po asfalcie:) Mam nadzieję, że wytrzyma:)

P.S. Obręcze to jakieś Alex Rims z 2006 roku do XC a szprychy chyba oryginalne z Gianta Iguana:)

bosh...ja jezdziłem cały zeszły sezon bez 3 szprych potem 4 i jakoś żyje, a jak troche zbutuje koło to i sięprosto trzyma...

no dobra, ale znam przypadki, że zaczęło się na braku 2 szprych a skończyło na ósemce z koła:]

no ale jak nie chesz latac to raczej lajtowo:D

no tak właśnie myślałem;) dzięki za pomoc:)

a czy tak ciężko załorzyć dwie głupie szprychy po 30 gr sztuka??? Zajeło by Ci to mniej niż pisanie tego bezsensownego tematu!!!

biko pisze:czy tak ciężko załorzyć dwie głupie szprychy po 30 gr sztuka??? Zajeło by Ci to mniej niż pisanie tego bezsensownego tematu!!!

racja! koszt 1zł i pracy 5 minut i masz problem z głowy

dokładnie,
za 1zl bęziesz miał, nie nie musisz bać dupska że coś się stanie;D

biko nikt Ci nie każe odp na bezsensowny temat

Poza tym szprych z d**y nie wyciągnę a jutro od rana potrzebuję pilnie roweru.

Ludzie czy jest sens się rozwodzic nad tym tematem?
menthos nie wiem co masz w dupie!
the fresh maker!!!

Słychaj jak stracileś te szprychy to jechaleś dalej rowerem do domu? Coś się wtedy stało? Jak masz do przejechania kawałek to sam sobie odpowiedz na to pytanie !

przy braku dziesieciu- osiemnastu jest sie dopiero o co martwić ;)
nie eksploatujesz kółka na granicy wytrzymałości- to sie dwoma nie przejmuj-
powinienies sie cieszyc masz kółko o całe dwie szpry lzejsze :)
- jak nyplety maszmasz zje** a nie chcdce Ci spsecjalnie opony zdejmowac to poczekaj az kapcia złapiesz- wtedy przy okazji uzupełnisz druty..
pozdro

Nic sie nie stanie.
Kiedyś, kiedyś, gdy zaczynałem sie bawić w rowery i zarzynałem mojego gianta rincona, notorycznie skakalem bez szprych i nic drastycznego sie nie dzialo, poza postepujacym centrowaniem sie kół. ;)
Mimo wszystko, skakać itp. nie radzę, szkoda żebyś sobie rozwalił kółko jeszcze bardziej. Co do jazdy, jak najbardziej tak.

ja jezdzilem dlugi czas bez 2 spzrych i nic sie nie dzialo... potem stracilem 3-cia szpryche i juz momentalnie poszla 4-ta, 5-ta i 6-ta..

hehehe... jasne że da rade. niektórzy mimo braku szprych ostro jeźdźą

dobra dobra:P ja się tak przejmuję tym, bo to nie mój rower:P Wczoraj właśnie pożyczyłem go bo mój leży w częściach i niechcący odwaliłem 2 szprychy:P a teraz właśnie jadę do sklepu po te dwie szprychy i chcę je później tylko założyć, żeby nie było śladu:P bo byłoby kiepsko gdyby się całe koło rozpier... :P

Najsłabsze odpadają ;P Ja bez trzech jezdziłem po gróach i trzymało sie jakoś, ale denerwuje mnie to niemiosiernie że jakaś tam nie wymacnia koła kur** jadna ;P np jak teraz lol

Ja jak zrobiłem ostry przejazd po lesie, to straciłem 11 szprych. I żyje :)

można jeździć bez dwóch szprych, ale krótko :) bardzo szybko ci się koło rozcentruje... to nie są duże pieniądze... kup brakujące szprychy i załóż do roweru

pff kumpel chyba raz 10(?) nie mial i smigal normalnie..... co prawda pozniej wyjol z ramy kolo i zaczol uderzac nim o asfalt az obrecz nie pekla ale kolo sie nawet trzymalo:P