FORUM DH-zone.com

Siemka mam taki dziwny problem, chodzi o regulacje SORA'y. Mianowicie jezdzac normalnie bez zadnych wyskoków wszystko jest ok, biegi przeskakuja ładnie, porobie pare wybic z obu kól i zaczyna sie problem, biegu juz tak ładnie sie nie przerzucaja, zaczynaja sie mylic itp, pokrece troszke regulatorem w przerzutce i na jakis czas mam swiety spokoj po czym znowu po jakims czasie jest to samo... i tak w kołko. Zaznaczam ze przerzutka ma jakies hmm 2-3 dni, nowka sztuka ze sklepu, regulowal mi ja koles w sklepie rowerowym.

Może wiecie o co tak w ogole chodzi ??

Moze lancuch nowy kup ? Duzo osob jezdzi na Sorach, mi osobiscie nic nigdy nie przeskakiwalo. Masz nowy pancerz i linke?

Oczywiscie, wszystko jest nowka ze sklepu, dlatego zabardzo nie wiem OCB :/ łancuch mam IG 51...

to nie musi byc wina przerzutki. narazie podokrecaj wszystkie sruby i mocno skrec oske. moze gdzies w luzujacych sie srubach jest wina.

według tego co piszesz to może być problem albo z linką (sie rozciąga) albo zakuwkami pancerzy sprawdź w jakim są stanie, albo śrubą trzymającą linkę- źle trzyma (ja tak własnie z sorą miałem)
pozdro

Jogurcik nie przejmuj się, ja 2 tyg. temu kupiłem nową sorę, linkę i pancerz i miałem to samo tyle że od poczatku sam regulowałem. Linka się rozciąga. Po kilku dniach rozciągnie się maxymalnie i już się nie będzie ciągnąć. Wtedy idź do serwisu żeby ci pożądnie wyregulowali ;) po kłopocie...