Strona 1 z 1
Muza w DH... ??
: 10.04.2007 14:20:27
autor: Zaborowski1
Siemka. mam otóż taki problem. Niewiem czy jest sens w czasie zjazdu słuchać muzyki. No bo coś będzie np. pęknięte a ja nie usłysze pęknięcia i bum , po mnie. Czy ktoś słucha muzyki podczas zjazdu... ??? Chodzi o to że np. jade sobie kolejką w myślenicach, wysiadam, wsiadam na rower, słuchawki w uszy i jazda na dół. Wiem że muzyka świetnie działa , i lepiej się jedzie, ale czy to jest bezpieczne ??
: 10.04.2007 14:32:41
autor: froger34
Zaborowski1 pisze:np. pęknięte a ja nie usłysze pęknięcia i bum , po mnie
to jeden z powodów żeby nie słuchać muzyki..
ja na rowerze wogole muzy nie słucham tylko jak jeżdżę rekreacyjnie
: 10.04.2007 14:46:07
autor: Jaca
gwarantuję Ci, że i tak nie usłyszysz pęknięcia :]
mi problem sprawia to, że jadąc strasznie szumi (niemal grzmi) mi w kasku, więc słuchawki by zagłuszyło i nici z muzyki.
: 10.04.2007 15:09:44
autor: ThoRx
jezdze bez sluchawek i w dh cos nie bardzo mi sie to widzi. dla mnie to bez sens. jak chce cos dobrze zrobic to sie nad tym skupiam i mysle jak to zrobic najlepiej, a jesli mialbym sie skupiac nad zjazdem i muza to dlugo bym nie pozjezdzal.
: 10.04.2007 15:57:14
autor: dhcyc
Niby do końca bezieczne to to nie jest, ale już raczej że nie usłyszysz np crossa w lesie czy jakiegoś innego pojazdu, mozę ktoś Cie bedzie wołał..ale sam często bym chciał muzy posłuchać, zwłaszcza jakiejś z fajnych filmów, ale nie mam i tak na czym...
: 10.04.2007 15:59:02
autor: sebonk
no nie wiem czy tak dobrze dziala, predzej dekoncentruje, no i nie slychac tych wspanialych dzwiekow wydawanych przez zawieche, hample itp ;]
: 10.04.2007 16:24:37
autor: ata_jg
sebonkdobrze gadasz, dźwięki wydawane przez rower są najpiękniejsze. Muzy mozna posluchać przed wyjściem z domu albo podczas wbity wyciągiem na góre, zeby sie "naładować" ale podczas jazdy już tylko ty&rower jako jedność i nic wiecej (no może jeszcze trasa ma jakieś znaczenie:P)
: 10.04.2007 16:40:09
autor: FilipA
Raz na jakiś czas to super sprawa, zwłaszcza jeśli masz już dobrze obcykaną trasę i wiesz czego możesz się na niej spodziewać.
Więc jeżeli czujesz się dobrze i pewnie na danym zjeździe to szczerze polecam bo uczucie jest genialne. :)
elosz
: 10.04.2007 17:13:20
autor: sasquatch
muza na zjezdzie to jest COS PIEKNEGO :D ja clucham jakiegos rocka (soad, b.eth, fear factor itp) i fajnie sie jedzie bo "odcinasz" sie od rzeczywistosci i nie slyszysz tego np ze wszystko sie tlucze w biku tylko dalej krecisz :]
: 10.04.2007 19:11:28
autor: xxxxxx
Czasami słucham, zazwyczaj tak tylko na średnio głośnym (18/25 ) na jednej słuchawce... Poprostu żeby był jakiś rytm :-) I wszystko słysze.
Pzdr.
: 10.04.2007 20:01:01
autor: Zaborowski1
Sprawdzcię sobie ten link. Ta muza mogłaby być naprawde fajna podczas zjazdu.
http://teledyski.onet.pl/0,2106040,0,1,teledyski.html
tu jest teledyski, bo niechce was obarczać sciąganiem...
: 10.04.2007 20:13:36
autor: fridge
Zaborowski1wogóle mi to nie siada....
ale to juz kwestia gustu o tym sie nie rozmawia.
ale ogólnie techno do zjazdu nie pasi wg mnie. techno jest dobre na imprezy i ewentualnie do auta jak sie jezdzi szybciej:)
: 10.04.2007 20:18:49
autor: MLYNoBIKER
Nom sprawa gustu, ja osobiscie techna nie cierpie :D ostatnio bardzo mi sie ta nuta spodobala
http://www.youtube.com/watch?v=93c8mcdOROc
ale to nie temat o muzyce :)
: 10.04.2007 21:05:04
autor: Hec<JABIKES>
scooter ssie ;]
Co do samej muzy to kiedys jezdzilem, ale niewygodnie troche, i problem ze nie slyszysz. ja po zejsciu z wyciagu mp3 pakuje do kieszeni, a podczas jazdy jako ze muzyka mnie odstresowuje sam sobie nuce;] to tez jest sposob na muzyke podczas jazdy.
: 10.04.2007 22:16:44
autor: Jaca
to nie techno :]
zjazd bez muzyki już jest fajny, ale jeżeli ktoś musi, to np fear factory - zero signal, SynSUN - 604, Hallucinogen - Deranger itd...
: 13.04.2007 13:51:42
autor: bumelant
Nie radzę jeździć z muzyką, możecie nie usłyszeć np motoru jadącego z naprzeciwka, tak jak ja :D (co prawda, nie miałem wtedy mp3, ale kask wytłumił dzwięki :D )