FORUM DH-zone.com

Siema. Mam taki dylemat. Mam amora Sr XCR 120 '06r. Mam juz uzbierane 350zł. i nie wiem teraz czy kupić na jakiś czas duracza, bo XCR nie jest najlepszy, czy pojezdzić na nim jeszcze, dozbierac i kupic cos lepszego? XCR nie jest w stanie najlepszym ma troche luzów od tarczy 203 i nie wiem czy pozostanie z XCR'em to nie samobójstwo i czy nie lepiej na czas zbierania do czegos lepszego kupić Duro. Czekam na Wasze rady...

A do czego to chcesz?? Duro osobiscie odradzam, chociaz mi rok przezyl.

dozbieraj jeszcze raz tyle co masz i kup jakiegos starszego marcoka np Z2 czasami tez psylo chodzi za okolo 600-700 zl

Bombell No tak do dirtu i lekkiego FR'u ale bardzo lekkiego ;) Ponoć Duro najlepsze w tej klasie cenowej...

utros Myślisz, że ten XCR wytrzyma jeszcze troche czasu?

Xcr pozyje z miesiac dwa, Jesli nie bedziesz wogole hamowal :) Duro ci odradzam. Jak do dirtu to bierz dirt jam pro. Za ok 350-300 masz uzywki, co prawde 100mm ale niewidze innego wyjscia. Chyba ze znajdziesz jakiegos dj z 2003 roku ale za ta kase to moze byc z peknieta korona.

Na allegro jest balck 120mm comp za 320zl z mala wada, bo skrzywiona rura sterowa, nabicie nowej kosztuje okolo 50 zl
http://www.allegro.pl/item188803450_man ... 20_mm.html

utros pisze:dozbieraj jeszcze raz tyle co masz i kup jakiegos starszego marcoka np Z2 czasami tez psylo chodzi za okolo 600-700 zl

To jest bardzo dobre rozwiązanie. Starsze marcoki są fajne :D

Preferowałbym coś nowego... Czyli mówicie, że mam poczekać i pojezdzic na tym XCR'ze ??

No za ta kase o nowkach mozesz zapomniec. Chyba ze kupisz duro ale kazdy ci to odradzi.

Nie no chodzi mi o to, czy oplaca sie mając amor taki jak ja mam teraz (nie najlepszy) kupować duro, bo boję się, że się połamie, czy zostawić ten co jest i nie pogłębiać mojego doświadczenia w skokach i mozolnie zbierać dalej zyjąc w świadomości, że w każdej chwili mogę zostać bez amora, a razem z nim połamać i siebie...

Zdejmij przedni Hampel i jeźdź dalej.

dokładnie albo go zdejmi albo uzywaj jako hamulca bezpieczenstwa(Uzyc w razie awari to jest jak ci ktos pod koła wlezie :D ) za 500zł (nawet za 400) mozesz wyrwac dj3 z 2004 roku bez zadnych pęknięc. I puki jeszcze zyje ten xcr niekupuj nic na siłe (duro) poczekaj na okazje bo naprawde warto (sam kupiłem drop offa triple 2005 qr20 za 500 zł w idealnym stanie)

Skoniu pisze: Zdejmij przedni Hampel i jeźdź dalej.

Troche niebezpiecznie ;)

MacGyver pisze:uzywaj jako hamulca bezpieczenstwa(Uzyc w razie awari to jest jak ci ktos pod koła wlezie :D )

Już lepsze wyjście :)

MacGyver pisze:sam kupiłem drop offa triple 2005 qr20 za 500 zł w idealnym stanie

Ale farciarz :P

Chyba faktycznie dam se na jakiś czas spokój, dozbieram i pojezdze na tym amorcie do puki sie nie połamie i może znajde jakąś okazje...

Nie widzę sensu w zmienianiu shit-u, na niewiele mniejszy shit.

Uzbieraj sensowne pieniądze i kup prawdziwy amortyzator, a nie tandetny uginacz ;/

albo sprzedaj xcr'a i kup porządny amor. jak mówili koledzy może dj? albo manitou splice (też niezły ponoć) tylko nie kupuj dlatego, że już chcesz coś mieć, poczekaj na okazję pośpiech tylko szkodzi...

Za 370 zł widziałem Dirtjama nawet nowego. I nie mówcie że gówno bo od duro i xcr'a razem wziętych lepsze.

Comp to prawie tos amo, jesli chodzi o bebechy, korona moze ciut lepsza ale i tak peka. Jak juz to bym szukal pro. A doty do dirtu to nienajlepszy pomysl.