Strona 1 z 1

Pytanie o bezpieczeństwo...

: 20.05.2007 21:58:25
autor: Total90
W moim nowym rowerze mam taką sprawe,mostek wchodzi tylko do połowy rury sterowej widelca, więc trzyma się tylko na dolnej śrubie zaciskowej (choć górna tez jest zakręcona na maxa)i na dłuższej śrubie sterów.... trochę się boje czy mi to nie wyleci... duza jest na to szansa?

: 20.05.2007 22:24:01
autor: tinkki
zależy jaki mostek, ale nie ma co na jednej śrubie nie byłbym za to taki pewny,,, podkładek pewnie nie masz juz pod (jak masz to wywal); "wykrój" mostek od spodu (sposób rzeźnika ;) )- tak żeby niżej zszedł; dospawaj kawałek rury sterowej, bo z wyminą dużo dupania...; załóż stery z niskimi miskami (jesli masz wysokie)- nie wiem czy jest jeszcze jakaś rada, chyba że przytniesz główke ramy troszkę <lol> ale tego byle kto zrobić nie umie
pozdro

: 21.05.2007 00:12:24
autor: Sulring
Total90 jezdzilem tak przez rok. Ale jezeli Ci to nie daje spac to poprostu utnij jeszcze na rowno ile bakuje sterowki i poloz od gory to sruby przynajmniej beda rowno dociagniete.

: 21.05.2007 07:25:29
autor: Jozef
jeżdże już tak bardzo długo z tym że sterówka też jest troszke trzymana przez śróbe górną mostka , ale minimalnie , pomyśle o tym patencie by wsunąć kawałek rurki luzem , naprawde to coś daje ( lepiej jest?) ?

: 21.05.2007 08:25:44
autor: sck
da tylko to, ze nie przekrecisz za bardzo sruby. bo mocniej to sie na pewno trzymac nie bedzie.

: 21.05.2007 08:38:52
autor: biko
No dobra dobra ale skoro górna śruba jest skręcona na max to ja bym się bał ze mostek może pęknąć. Dlatego że przecież przystosowany on jest do zaciskania się na sterówce(czyli zaciśnie się mniej dając ten sam efekt) Krótko naprężenie materiału będzie większe niż normalnie. Sam sobie tego nie wymyśliłem u mnie w mieście był jeden taki przypadek i widziałem ten mostek na własne oczy...

: 21.05.2007 08:53:37
autor: Sulring
biko wlasnie dlatego mowie zeby wsadzic tam kawalek sterowki.

: 21.05.2007 09:30:31
autor: biko
Sulringi tu się zgadzam! sorry nie doczytałem.
Total90jak tak zrobisz to napewno nic się nie stanie. Kiedyś tak własnie jezdiłem z miesiąc i było ok pózniej dostałem swoją ramę i założyłem normalnie.

: 21.05.2007 13:20:40
autor: ddex
jeszcze mozesz kupic nizszy mostek (o ile sa, bo nie napisales jaki masz), np tiogi (taskforce) jest niziutki, wsadzilem go na miejsce promaxa i musialem dolozyc 2 male podkladki wiec moze to da Ci poczucie bezpieczenstwa ;)

: 21.05.2007 15:09:44
autor: Tassadar
ddex pisze:jeszcze mozesz kupic nizszy mostek (o ile sa, bo nie napisales jaki masz), np tiogi (taskforce) jest niziutki, wsadzilem go na miejsce promaxa i musialem dolozyc 2 male podkladki wiec moze to da Ci poczucie bezpieczenstwa ;)
Dokładnie i niema innej opcji, pomysł z zostwieniem mostka jest debilny bo wszystko się opiera na jednej śrubie i w każdej chwili może puścić gwint, pomijam inne extreemy jak wypadnięcie kierownicy podczas manuala itp.

: 21.05.2007 21:51:09
autor: Total90
Mostek to zeszłoroczny Truvativ Hussefelt wiec spiłowanie go raczej odpada:)
Spróbuję coś wykombinować bo narazie nie stać mnie na nowy amor:)
Dzieki za podpowiedzi

: 22.05.2007 06:36:45
autor: ddex
Total90ja pisalem zebys mostek zmienil nie amortyzator. Idz do sklepu zobacz czy maja nizsze np. tiogi o ktorym mowilem i sprawdz czy to cos da ...

: 23.05.2007 18:04:13
autor: Bombell
Tylko ze taskforce jest na 25,4 a huss na 31,8 ale jest napewno sporo takich niskich mostkow, reborn, da bimb czy inne takie niskie. Wiec warto zmienic.