Giant - reklamacja
: 22.05.2007 17:26:17
witam wszystkich w skrócie postaram sie przedstawic..swój problem
ostatnio kupiłem rowerek Giant po kilku dniach zacząłem dostrzegac wady... na początku- sruby na przedniej tarczy porysowaly mi amortyzator od wenetrznej strony /***** by stwierdzil ze jest cos nie tak z kołem lub amortyzatorem, bo brak minimalnej odleglosci jest niedopuszczalne!!!
nastepnie stwierdzilem krzywą rame..jesli chodzi o tył roweru koło po załozeniu na widełki i zakreceniu motylków uciekało 0.5cm. w lewą strone. wiec zacząłem atakowac z pretensjami swoj serwis gdzie zakupilem rower...na poczatku bagatelizowano tą sprawe..trudno mi nawet ukierunkować gniew..bo wszystko poszło łańcuszkiem..dla mnie nie powinno miec miejsca gdzie sklep jako przedstawiciel przyjmuje taki rower na stan..z checią sprzedania !!!!!!!!!!! wiec napisałem do Warszawy i sam prezes Gianta postanowil aby przyjąc reklamcje i rower pojechal do nich..na ekspertyze..
dziś mineło dwa tygodnie i dowiedzialem sie ze mialem racje rama bedzie wymieniona ale ma radośc zgasła ...jak padly słowa.."bedzie Pan jezdził na starej ramie bo na wymiane ramy trzeba czekac do dwóch miesiecy az sprowadzimy nową ..mało tego w sklepie mi powiedziano ze to i tak dobrze bo Giant wychodzi mi na przeciw bo nie ma okreslonego terminu na wymiane ramy..wiec zapytalem "wiec moge czekac nawet rok?? " w odpowiedzi dostalem ze TAK!! moje zdanie jest nastepują jak mam jezdzic na ramie w której jest zachwiana geometria ?????? przeciez moze sie cos stac z kółem piastą i wogóle!!!!!!!!
prosze aby ktoś sie wypowiedzial i udzielil mi moze jakis wskazówek czy to normalna procedura...????????
ostatnio kupiłem rowerek Giant po kilku dniach zacząłem dostrzegac wady... na początku- sruby na przedniej tarczy porysowaly mi amortyzator od wenetrznej strony /***** by stwierdzil ze jest cos nie tak z kołem lub amortyzatorem, bo brak minimalnej odleglosci jest niedopuszczalne!!!
nastepnie stwierdzilem krzywą rame..jesli chodzi o tył roweru koło po załozeniu na widełki i zakreceniu motylków uciekało 0.5cm. w lewą strone. wiec zacząłem atakowac z pretensjami swoj serwis gdzie zakupilem rower...na poczatku bagatelizowano tą sprawe..trudno mi nawet ukierunkować gniew..bo wszystko poszło łańcuszkiem..dla mnie nie powinno miec miejsca gdzie sklep jako przedstawiciel przyjmuje taki rower na stan..z checią sprzedania !!!!!!!!!!! wiec napisałem do Warszawy i sam prezes Gianta postanowil aby przyjąc reklamcje i rower pojechal do nich..na ekspertyze..
dziś mineło dwa tygodnie i dowiedzialem sie ze mialem racje rama bedzie wymieniona ale ma radośc zgasła ...jak padly słowa.."bedzie Pan jezdził na starej ramie bo na wymiane ramy trzeba czekac do dwóch miesiecy az sprowadzimy nową ..mało tego w sklepie mi powiedziano ze to i tak dobrze bo Giant wychodzi mi na przeciw bo nie ma okreslonego terminu na wymiane ramy..wiec zapytalem "wiec moge czekac nawet rok?? " w odpowiedzi dostalem ze TAK!! moje zdanie jest nastepują jak mam jezdzic na ramie w której jest zachwiana geometria ?????? przeciez moze sie cos stac z kółem piastą i wogóle!!!!!!!!
prosze aby ktoś sie wypowiedzial i udzielil mi moze jakis wskazówek czy to normalna procedura...????????