FORUM DH-zone.com

siema. jakies pol roku temu zakupilem pedalki reborn bloodlines na maszynach. po jakims czasie lewy zlapal maly luz ktory sie nie powieksza. dzisiaj wsiadam na bajka, przejechalem jakies 0.5 km i nagle w prawym pedziu zrobil mi sie maly luz, po godzinie jazdy znowu sie powiekszyl i potem jeszcze troche i teraz jest dosc spory.

i moje pytanie jest takie: czy warto inwestowac wiecej kasy w platformy??
chyba nie wydalbym wiecej jak 150, wiec czy za ta kase mozna cos naprawde dobrego dostac? ( co sadzicie o dartmoor blood mary? )

czy moze kupic jakies tansze pedzie ( typu vp, na alegro widzialem tez dartmoor dirty hary, chyba za 70zl ?? ) co o tym sadzicie?

pozdro 360

za 99zl masz zajebiste dabomby bomb pedal...

PO co kupować dziadostwo i zmieniać za pół roku lepiej kupić dobry sprzęt kup Ns Leg Eaters co prawda 200 ale chyba ich nie rozpieprzysz pzdr

Ja mam platformy authora i są super, dałem 59zł
tylko ze jest to stary dobry model :)
http://tiny.pl/f5fn

osobiscie nie dał bym na pedały więcej niz 100zł

tomeks wiadomo że warto zainwestować kup tak jak mówi serek NS leg eaters może ci się uda na 2006 kupic za 150zł a nie na 2007 za 200zł.
ja je mam i są przeza.jebiste !! pozdro

moze ktos jeszcze sie wypowie??

Ja wiem jedno. W zadnym wypadku nie kupoj NS pancake!!!! tez bede teraz kupowal nowe platformy i chyba kupie dartmoor dirty harry

Nazywaj temat po imieniu, bo nie wiadomo czego dotyczy i wielu ludziom nie będzie sie nawet chciało klikać w niego.

W żadnym wypadku nie kupuje NSów !!!

Kumpel kupił w tym sezonie LEG EATERS 2007-luzy złapały po 2 tyg. I nadal mają i to dość spore.

Drugi kumpel kupił dokładnie to samo, skrzywił oś w lewym pedziu, oba mają luzy jak sam choooj.

Oboje jeżdżą na porządnych fullach (CaneCorso i V10) z Shiverem i 888.

Blood Mary sie nie trzyma wogóle ! Kumpel kupił i sprzedał.

Warte polecenia są pedały Truvativa, Hussefelt jeśli masz mniej kasy, Holzfeller jeśli masz więcej. Ten sam kumpel który sprzedał BM kupił Hussefelty i sam dorobił piny - PEDAŁY POTĘGA.

Ja jeżdżę na zwykłych VP za 40 zł, nie trzymają sie genialnie, ale dają radę. Luzy minimalne, teraz jest ich 2 sezon... no ale pedzie za 40 zł. Z tym, że z powodu kontuzji dużo nie jeżdżę.

Tak jak już ktoś wspomniał pedzie Authora są wyjebcze.

crank brothers ;d ale to wiecej kasy ;d

motomysz ok, juz poprawilem;]

moje reborny moze jeszcze troche sie pokreca, ale mysle ze niezbyt dlugo:>
wiec chyba jednak nie bede inwestowac kasy w pedaly, i kupie te vp albo authory;;]

a mam jeszcze jedno pytanie: czy jak w hussefelcie tulejka sie wykreci razem z pedalem, to mozna pozniej takowa kupic albo dorobic?

Co do luzu na pedziach to jeszcze zauważcie że w tańszych jest łożysko stożkowe i można by po prostu ten luz skasować. Tak jest dużo taniej naprawde....a łożyska można bez problemu wymienić też później. Tylko trzeba raz nabyć cienkościenny kluczyk do rozkręcania pedziów.

ja mam własnie takie authory jak pokazał MLYNoBIKER mają juz 2 sezony i niema zadnego luzu! dobrze sie trzymają i kosztuja 50zł nic lepszego nieznajdziesz!

polecam authory i wellgo , śmigałem na nich i za taką kase są super , aktualne wellgo na których śmigam mają już 3 sezony ,4korby i 3 ramy za sobą , luzy są nadal małe! dodam że jeżdże na sztywniakach i waże 70 kg więc o czymś to świadczy :)

Miałem te authory (2 pary) jedne posypały się po roku a druga para po 2 latach... jednak za tę cenę są ok jak będziesz dbał kasował luz to będzie ok.
Tylko jak już je kupisz to dokręć piny bo mogą być niedokręcone i możesz je pogubić

Pedały da bomb bomb pedal są zajebiste (ponad rok jazdy i nic sie z nimi nie dzieje i dobrze nogę trzymają)

NS pancake to porażka... <- nie kupuj

motomysz dziwne, bo ja mam ns LEG EATERS na 2006r. i jeżdze już prawie 2 lata na nich i nie ma zadnych luzów, łożyska chodzą wysmienicie.
Nie wiem jakie są na 2007 bo nie miałem ich ale na 2006 są naprawde BARDZO DOBRE! wiem że z terrorów wypadaja piny ale to tylko tyle, a o luzach to słysze pierwszy raz <wow>

co do ns leg eaters- w ogloszeniach sa po 100 zl. nowe. (niewiem czy jeszcze aktualne ale pisze jak ktos chce- TO NIE MOJE OGLOSZENIE)

jednak sie pomylilem:D zrobilem dzisiaj 3km i lewy pedal wypadl z oski:|
wiec bedzie trzeba kupic cos nowego, a ze kasy nie mam teraz zbyt wiele to chyba zakupie te authory, bo sporo osob je poleca;]

hmm ja mam pedzie VP za 60 zl i smigam na nich juz rok i zlapaly lekkie luzy.. ale za tą kase ..

Ja moge powiedziec jedno.. DMR! Dmr v8 kosztuja 130 zl. I tego sie nie da zakatowac ;]