Kup rozpuszczalnik bęzynowy- nie myl z rozcieńczalnikiem do farb bo na to też się rozbpuszczalnik mówi. Potem przemyj tarcze i kloce i wytrzyj do sucha;] Ja tak zrobiłem i zero poślizgów
...a na zimę zaczynam łamanie makrokesza:D Będzie ślisko :D
Dobrze ci mówią żeby papierem ściernym przejechac po tarczy...ale jesli chcesz jest drozszy sposónb.. zostaw na noc klocki w jakiejs misce z rozpuszczalnikiem a do tarczy kup spoecjalny płyn w spreyu (kupisz w każdym rowerowym) i przeczyśc dokładnie tarcze.powinno pomóc :]
Mi kumpel proponował żebym an szlifiereczke sobie wrzucił nowiutkie obrecze,twierdził że bedą lepiej brały :P,i tak naprawde robią trialowcy!Jeszcze mają taki myk e smołą że sobie nią pocierająobręcze,no tylko wtedy zero modulacji...dobrym i tanim odtłuszczaczem jest płyn do mycia naczyń lub roztwór wody z proszkiem do prania...
http://molmagic.fm.interia.pl/mostki/mostek_b.jpg <sprzedam pare sztuk!
no wlasnie sie zaczelo od tego ze podpatrzylem trialowca jak kostka smoly naparzal po obreczach, no i to samo u siebie zrobilem ale jak uslyszalem ta syrene jak nastatku ddy lapalem za klamke to mnie krew zalala. a pozniej to sie mozna domylec ze to gowno chcialem sciagnac no i sciagnolem ale slisko jest