FORUM DH-zone.com

yo
jestem w fazie składania bika i teraz stoję przed dylematem: sztywniak czy amor
zamierzam jeździć street + trochę dirtu, hopy, dropy i takie tam
jeżeli sztywniak to da się coś czasem znaleźć używanego po taniości, a jak amor to raczej xcr, albo jakiś używany duro.
jakie jest wasze zdanie?
pozdro

Użyj musku i se pomyśl dropa na sztywniaku, jakby ten DS to tak sztywniak ale dropy.....

Street i dropy? jakos tego nie widze. Kolejny sklada rower do wszystkiego. Zasatanow sie co chcesz robic.

inaczej:
dirt + elementy streetu (jakieś bunny itp)

no bunny to typowy element streetu....wiec wyjdzie z tego rower do wszystkiego


bunny sie przydaje przy glupiej jezdzie po bulki, juz nie mowie o streecie bo to podstawa do wszystkiego

kup jakiegos amora bo widze ze nie jestes zdecydowany, najwyzej pozniej jak zalapiesz prawdziwego streetu kupisz widel sztywny

dzięki
teraz jeszcze jedno:
lepiej kupic nowego xcra (czy tam z 2006) czy zapolować na używane duro?

NIE KUPUJ UŻYWANEGO DURO czy ty jesteś mądry ja juz bym wolal XCR od używanego DURO ja mam xcr (tymczasowo) i bardziej mi on podchodzi niż duro(gówno)

spokojnie.. tylko sie zapytalem :XD

Ja bym suzkal uzywki Dirt jama Pro jak chcesz jednak amora.

Daruj sobie dropy i kup sztywniaka bo na takim amorze za takie pieniądze to latać dużo się nie da.

Wg mnie juz lepszy sztywniak niz gowniany amor, na sztywniaku jakies tam dropy da sie spokojnie polatac, jak juz chcesz amor to zadnego duro czy xcra, przynajmniej Dirt Jama Pro...

dualLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLL A co to ma do tematu? Syf tylko robisz na forum.

Popiepszylo cie koles? Gdzie jest moderator, zbanujcie go!!!!!!!!

kup duro i nie sluchaj tych ...... jak trafisz duro E 2006 za jakies 200zl to sie nie zastanawiaj, a jak nic nie bedzie to bierz zwykle, pozniej troche tuningu i chodzi znosnie

Duro duro...a czy zdarzylo sie komus kiedys ze duro sie zlamalo i zrobil sobie krzywde??ciekawy jestem...czy bzepieczenstwo jest mocna strona duro?
Watpie...
Ja zamiast DURO mam zalozonego taniego Marcoka mz race...mysle ze nie da mi krzywdy zrobic...

Ja pierdziele, inne amory tez sie łamią, nawet te najlepsze! Wszyscy trują du*pe DURO! Jak sie nie umie jeździć i nie ma sie techniki to nawet Dj'e połamiesz w Trzy **** i inne dużo lepsze amory! Nowe Duro DJD 2007 ma świetną prace jak na amor za te cenę! (nawet niejeden Rock Shox gorzej chodzi - no ale tam za znaczek przecież sie płaci) Pewnie wielu się ze mną nie zgodzi, ale radze nie słuchac tych co piszą, że Duro to gówno. Lepiej wypróbować samemu!

Aaa! I Duro to nie amor do wielkich dropów! Większość połamało ten amor bo właśnie urzywali go do tego do czego nie powinni!

jeżeli chcesz jeżdzić street i dirt to na pewno sztywniak. Miałem amora i stwierdziłem że chyba chce sztywnego. Po zamontowaniu go miałem strasznie mieszane uczucia. Wszystko robiło się topornie itp itd. Ale teraz jednak nie zamienię go na zaden amortyzator. Takie jest moje zdanie na ten temat

Moje zdanie na ten temat jest takie, że jak chcesz jeździć w streecie to bez wątpienia sztywniak... natomiast jeżeli chcesz jakieś mniejsze dropy, trochę w lesie poszaleć i takie tam to jeżeli nie masz dużego funduszu to polecam Duro... sam na nim kiedyś jeździłem i powiem tylko tyle ze za te pieniądze lepszego amorka nie znajdziesz... tylko jak byś sie na niego zdecydował to nie zapomnij o w miarę regularnym smarowaniu i czyszczeniu bebechów

Siemka
Jako ze jestes bardzo mlody i dopiero zaczynasz swoją przygode z dirtem polecam ci kupic sztwny widel..
Moze ci sie wydawac na początku ze zle zrobiles kupujac sztywniaka lecz po pewnym czasie zobaczysz jego zalety.
Kupuj sztywniaka .. dluzej pojezdzisz i wogóle , jakies tam duro czy xcr niejest zbyt pewne , zlecisz na przód i krach .. po zębach . Jak cos moge sprzedac prawie nowke Dartmoor Cromaxx .. miesiąc jezdzony .. kupiony w maju tego roku , mam gwarke jak cos.